REKLAMA

Inwestowanie w akcje - poradnik

2011-04-27 11:10
publikacja
2011-04-27 11:10
Im wyższe ryzyko jesteś gotów zaakceptować, tym wyższy możesz osiągnąć zysk – wyższe jednak staje się również prawdopodobieństwo poniesienia straty. Każdy doświadczony inwestor wie o tym aż nadto dobrze. Ryzyko finansowe zależy od Twojego potencjału ryzyka (okoliczności finansowych i celów inwestycyjnych), a także od postawy wobec ryzyka (Twoich aspektów psychologicznych).

Rozpoznanie – wady i zalety poszczególnych akcji

Czy akcje, które wybrałeś w zeszłym roku lub wcześniej, naprawdę są zgodne z Twoim potencjałem ryzyka i Twoją postawą wobec ryzyka? Zapoznaj się z przedstawionymi poniżej zaletami i wadami różnych rodzajów akcji, by ocenić swoją strategię inwestycyjną.

ARGUMENTY ZA WYBOREM BLUE CHIPÓW


„Blue chipy” to akcje dużych, stabilnych przedsiębiorstw, które charakteryzują się długą historią stabilnych zysków i dywidend – typowe przykłady takich instrumentów to akcje wchodzących w skład indeksu Dow Jones Industrial Average spółek, takich jak choćby General Electric, IBM, Microsoft czy Pfizer. Z uwagi na znaczące rozmiary, możliwość szybkiego wzrostu jest praktycznie zerowa, a zatem większość zwrotu z tego rodzaju papierów ma postać dywidendy. Zyski kapitałowe można jednak uzyskać z blue chipów kupionych w trakcie bessy, kiedy ceny wszystkich akcji są zasadniczo niskie. Na przykład w trakcie kryzysu kredytowego z listopada i grudnia 2008 r. oraz początku 2009 r. akcje Microsoftu były oferowane poniżej 20 dolarów, podczas gdy przed załamaniem przez dłuższy okres oferowano je po około 30 dolarów. Uwzględniając solidną kondycję finansową Microsoftu, można zatem przypuszczać, że cena jego akcji powróci w okolice 30 dolarów, a być może nawet przekroczy ten poziom.

ARGUMENTY ZA WYBOREM AKCJI DOCHODOWYCH


Akcje dochodowe generują większość przychodów w postaci dywidend, przy czym dywidendy takie – w przeciwieństwie do dywidend z akcji uprzywilejowanych lub odsetek wypłacanych posiadaczom obligacji – w wielu przypadkach ciągle rosną wraz ze wzrostem zysków osiąganych przez spółki. Przedsiębiorstwa takie oferują wysoki współczynnik wypłacanych dywidend, ponieważ mają niewiele okazji do zainwestowania pieniędzy w działalność, która przyniosłaby akcjonariuszom wyższą stopę zwrotu z kapitału. Wiele z takich firm to spore koncerny, które uważane są również za blue chipy – przykładem może być choćby General Electric.

ARGUMENTY ZA WYBOREM AKCJI CYKLICZNYCH


Kursy akcji cyklicznych zmieniają się w ślad za cyklami gospodarczymi – intensywnie rosną, gdy gospodarka się rozwija, i spadają, gdy gospodarka zbliża się do recesji. Większość tego rodzaju spółek dostarcza wyposażenie kapitałowe dla przedsiębiorstw lub drogie artykuły konsumenckie, takie jak samochody lub domy. Do przykładów zaliczyć można takie spółki, jak Alcoa, Caterpillar czy Brunswick. Najlepszym momentem na zakup tych akcji jest dno cyklu gospodarczego – sprzedawać należy je natomiast w trakcie szczytu.

ARGUMENTY ZA WYBOREM AKCJI DEFENSYWNYCH


Akcje defensywne emitowane są przez spółki odporne na wpływ cykli gospodarczych – wiele z nich może nawet zyskiwać na recesji. Gdy konsumenci i przedsiębiorstwa tną wydatki, niektóre firmy zyskują – czy to dlatego, że oferują sposób na cięcie kosztów, czy to dlatego, że mają najniższe ceny. Na przykład w trakcie kryzysu kredytowego z przełomu lat 2008 i 2009 ludzie starali się oszczędzać, wykonując więcej czynności samodzielnie – warto było na przykład poprosić krewnego o ostrzyżenie albo pofarbowanie włosów, żeby zaoszczędzić nawet 200 dolarów, których potrafią zażyczyć sobie za te usługi salony piękności. Skorzystały na tym przedsiębiorstwa, które wytwarzały maszynki do strzyżenia i zestawy do samodzielnej koloryzacji. Warsztaty naprawy samochodów również zwykle radzą sobie lepiej, ponieważ konsumenci mniej chętnie kupują nowe samochody – dla większości osób dzisiejsze samochody są jednak zbyt skomplikowane, by można je było naprawiać. A podczas gdy większość detalistów w trakcie kryzysu poważnie ucierpiała, Wal-Mart okazał się jednym z niewielu, którzy w rzeczywistości skorzystali na załamaniu gospodarczym – trzeba pamiętać, że jest on zwykle uznawany za sklep tańszy od pozostałych.

ARGUMENTY ZA WYBOREM AKCJI ROZWOJOWYCH


Akcje rozwojowe to akcje spółek, które reinwestują większość zysków w prowadzone przedsiębiorstwa, ponieważ w ten sposób mogą osiągnąć wyższy zysk z przekazanego przez udziałowców kapitału, ostatecznie zapewniając im wyższy zwrot z inwestycji związany raczej ze wzrostem cen akcji niż z wypłacanymi dywidendami. Spółki takie charakteryzują się zwykle wysokim współczynnikiem cena/zysk, ponieważ inwestorzy oczekują wyższych stóp wzrostu w najbliższej przyszłości. Należy jednak zauważyć, że akcje rozwojowe są ryzykowne. Jeżeli zorientowana na rozwój spółka nie będzie rozwijać się zgodnie z oczekiwaniami, jej cena będzie spadać w miarę obniżania przez inwestorów perspektyw wzrostu – w rezultacie maleć będzie również współczynnik cena/zysk. Nawet jeśli zatem zyski utrzymają się na stabilnym poziomie, kurs akcji będzie spadać.

Kolejne źródło ryzyka to okresy bessy – gdy ceny akcji spadają, akcje rozwojowe zwykle tracą znacznie więcej niż blue chipy lub akcje dochodowe, ponieważ inwestorzy stają się pesymistami i sprzedają posiadane akcje – zwłaszcza takie, które nie przynoszą dywidend.

Jedna z głównych korzyści związanych z akcjami rozwojowymi wiąże się z tym, że zyski kapitałowe – zwłaszcza długoterminowe, w okresie powyżej 1 roku – są zasadniczo opodatkowane niżej od dywidend, które opodatkowane są tak, jak zwykłe dochody.

ARGUMENTY ZA WYBOREM AKCJI TECHNOLOGICZNYCH


Akcje technologiczne to akcje spółek technologicznych wytwarzających sprzęt konsumencki, urządzenia komunikacyjne oraz inne urządzenia technologiczne. Większość akcji technologicznych notowana jest na giełdzie NASDAQ. Akcje większości spółek technologicznych uważa się za rozwojowe bądź spekulacyjne – niektóre natomiast, takie jak Intel i Microsoft, zaliczają się do grona blue chipów. Inwestowanie w spółki technologiczne wiąże się jednak ze znaczącym ryzykiem, ponieważ prace badawczo-rozwojowe są trudne do wycenienia, a jako że technika nieustannie ewoluuje, może wpływać na losy wielu firm, zwłaszcza gdy produkty przestarzałe są zastępowane nowymi.

ARGUMENTY ZA WYBOREM AKCJI SPEKULACYJNYCH


Akcje spekulacyjne to akcje spółek, których zyski są niewielkie, zerowe lub wysoce zmienne – mają one jednak wielki potencjał wzrostowy, ponieważ działają na nowym rynku, są zarządzane przez nowe kierownictwo bądź opracowują jakiś potencjalnie bardzo lukratywny produkt, który mógłby spowodować wywindowanie kursu ich akcji, gdyby okazał się udany. Wiele spółek internetowych uważano za inwestycje spekulacyjne. W trakcie bańki na rynku akcji z drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych wiele takich spółek charakteryzowało się absurdalnymi poziomami kapitalizacji rynkowej – i to pomimo tego że wiele z nich nie osiągało praktycznie żadnych zysków. Sporo takich firm od tamtego czasu upadło (być może nawet większość). Niektóre natomiast stały się znaczącymi korporacjami – przykładem może być choćby Amazon.

Wiele akcji spekulacyjnych jest sprzedawanych i kupowanych przez inwestorów, którzy mają nadzieję na osiągnięcie zysku dzięki wyborowi odpowiedniego momentu na zawarcie transakcji – z uwagi na to, że postrzegane perspektywy wzrostu nieustannie się zmieniają, ceny akcji spekulacyjnych potrafią wahać się niezwykle gwałtownie.

ARGUMENTY ZA WYBOREM AKCJI GROSZOWYCH


W Stanach Zjednoczonych akcje groszowe to akcje zwykłe niewielkich spółek publicznych oferowane po kursach nieprzekraczających jednego dolara i poza najważniejszymi giełdami. Akcje groszowe notowane są głównie w obrocie pozagiełdowym za pośrednictwem tabel ofert OTCBB oraz Pink Sheets . Akcje takie uważane są za wysoce spekulacyjne i bardzo ryzykowne z uwagi na ich brak płynności, duże spready między cenami bid i ask, niską kapitalizację, a także niewielkie zaangażowanie analityków i ograniczone obowiązki informacyjne.

Ponieważ akcje notowane po kursach nieprzekraczających jednego dolara są zwykle mało płynne – dotyczy to zwłaszcza akcji oferowanych za ułamki centa – często stają się celem manipulacji cenami. Może się np. okazać, że jakaś osoba lub organizacja skupi setki tysięcy, a nawet miliony akcji spółki, a następnie posłuży się stronami internetowymi, nierzetelnymi komunikatami prasowymi i masowym mailingiem, aby wzbudzić zainteresowanie firmą.

Bardzo często przekazywane są nierzetelne lub mylące informacje, w rezultacie czego inni inwestorzy również zaczynają nabywać akcje „pompowanej” spółki. Zwiększony popyt powoduje wzrost ceny, podczas gdy inicjator zamieszania sprzedaje swoje akcje z nieuzasadnionym zyskiem.

Akcje groszowe często charakteryzują się niską płynnością, co sprawia, że ich sprzedaż jest trudna. W skrajnych przypadkach może się okazać, że inwestorzy nie są w stanie zlikwidować zajętych pozycji.

Dokładne poznanie wad i zalet poszczególnych akcji ma kluczowe znaczenie dla bezpieczństwa i powodzenia inwestycji. Warto się więc z nimi zapoznać, by uniknąć rozczarowania, a przede wszystkim finansowej straty.

Jak przewidywać przyszłe ceny akcji

Z uwagi na spekulacyjny charakter akcji, przewidzenie przyszłego poziomu ich cen jest niemal niemożliwe. Ceny akcji wynikają głównie z poglądów inwestorów na temat przyszłych wyników spółek oraz oczekiwanego tempa wzrostu. Inwestorzy zajmujący się analizą techniczną zajmują się co prawda śledzeniem szczegółowych danych dotyczących historycznych poziomów cen w celu przewidywania ich przyszłych zachowań, jednak nie jest to metoda naukowa, a wiele informacji opiera się na trudno weryfikowalnych założeniach.

Inwestorzy posługujący się analizą fundamentalną natomiast, tacy jak Warren Buffett, szacują cenę akcji na podstawie analizy wyników finansowych spółek – starają się ustalić zależność między rynkową ceną akcji a wynikami przedsiębiorstw. Analiza fundamentalna sprawdza się jednak wyłącznie w horyzoncie długoterminowym. Jeżeli masz krótkoterminowe cele inwestycyjne, bardziej odpowiednia będzie dla Ciebie analiza techniczna

PRZYKŁAD: w poniższym przykładzie postaramy się skorelować cenę rynkową akcji spółki z jej wynikami finansowymi, takimi jak wielkość sprzedaży, zyski i wartość. Celem jest przeanalizowanie danych fundamentalnych spółki za ostatnie 5 lat, a także podjęcie próby przewidzenia jej wyników w trakcie następnych 5 i 10 lat. Każda z notowanych na giełdzie spółek publikuje swoje roczne sprawozdania finansowe – bilans, rachunek zysków i strat oraz rachunek przepływów pieniężnych. Są w nich zamieszczane szczegółowe informacje dotyczące sprzedaży, zysków i wartości netto. Analiza fundamentalna akcji wymaga przeanalizowania bilansu, rachunku zysków i strat oraz rachunku przepływów pieniężnych w celu skorelowania podanych w nich wyników z rynkową ceną akcji. Sprawozdania finansowe należy wykorzystywać do obliczania następujących parametrów finansowych:

• sprzedaż na akcję (SPS)
• zysk lub zysk netto na akcję (EPS)
• (wartość netto – deprecjacja) na akcję (NWPS)

Dzięki wykorzystaniu powyższych parametrów można analizować zachowanie rynkowej ceny akcji w reakcji na wszelkie zmiany sprzedaży, zysków i wartości netto spółki. Przeprowadzenie analizy wyników finansowych obejmującej co najmniej ostatnie 5 lat pozwala natomiast lepiej zrozumieć wzorce zmian kursu akcji. Wybieraj spółki o najwyższej kapitalizacji rynkowej – ich akcje są mocniej skorelowane z wynikami finansowymi.

Przewidywania takie możesz również przygotowywać w oparciu o:
• wiadomości dotyczące rynku: śledzenie najnowszych wieści dotyczących spółki pozwoli Ci przewidywać jej przyszłość na rynku..
• wykresy kursu akcji spółki: jego przebieg pozwala formułować pewne przypuszczenia dotyczące przyszłego zachowania kursu akcji. Można go analizować, aby wybrać właściwy moment zakupu lub sprzedaży akcji.
• wzrost obrotów: zaraz po wprowadzeniu do obrotu akcji nowej spółki inwestorzy chętnie je kupują i sprzedają. Wzrost obrotów jest oznaką pozwalającą mieć nadzieję na wzrost kursu. Spadek obrotów oznacza natomiast, że w przyszłości kurs akcji może nie mieć się najlepiej. Zakupu takich akcji należy raczej unikać.
• punkty oporu: każda spółka ma do czynienia z „wąskimi gardłami” wzrostu. Powinieneś rozumieć wykresy techniczne, żeby wiedzieć, kiedy występują i czy spółka ma potencjał, by je pokonać. Możesz też nauczyć się rozpoznawać momenty, w których kurs akcji gorzej radzącej sobie spółki dotrze do poziomu wsparcia, by sprzedawać je jeszcze zanim ich cena poważnie spadnie;
• przełamania: poważne transakcje zaczynają się po wprowadzeniu na rynek dużej liczby akcji i osiągnięciu przez nie określonej wartości. Uważaj na spółki, które symulują przełamanie i wprowadzają na rynek akcje, które nie osiągnęły jego poziomu;
• zyski spółek: oprócz poznania akcji pod kątem analizy fundamentalnej i technicznej powinieneś być w stanie przewidzieć zachowanie jej kursu. Wzrost zysku wiąże się z wzrostem obrotów wynikającym z prawidłowej kondycji finansowej spółki;
• współczynnik cena/zysk: możesz rozważyć zainwestowanie w akcje spółek charakteryzujących się niskim współczynnikiem cena/zysk, jeżeli stosunek zysku do kapitalizacji jest niski.

JAK WYBRAĆ MOMENT WEJŚCIA NA RYNEK


PRZEANALIZUJ SYTUACJĘ: przed nabyciem jakichkolwiek akcji trzeba przeprowadzić szczegółową analizę ich historii – wzorców, opinii analityków i wszystkich innych czynników, które się z nią wiążą. Będziesz musiał dokładnie przeanalizować tabele i wykresy, aby poznać maksima i minima ich kursu, a także określić przyczyny jego zmian. W rezultacie uzyskasz opartą na rzetelnych informacjach analizę, która pomoże Ci podjąć właściwą decyzję inwestycyjną w odpowiednim momencie.

DOSTOSUJ SIĘ: określenie poziomu wejścia może być trudne – zwłaszcza jeżeli czeka się na spadek kursu. W rzeczywistości jeżeli analizujesz akcje, które już są dość drogie, ale mają potencjał dalszego przyspieszenia w przyszłości, możesz podjąć decyzję o zainwestowaniu natychmiast i zrealizować zysk później, gdy cena akcji wzrośnie. Przyglądaj się zatem kursowi i staraj się przewidywać jego zmiany. Twoja decyzja inwestycyjna powinna opierać się zarówno na opiniach ekspertów, jak i na Twojej własnej analizie. Chodzi o to, byś dostosował się do wybranego scenariusza i wybierał właściwe momenty w oparciu o dostępne dane.

Pamiętaj, że pomimo tego iż rynek akcji może przynosić naprawdę spore dochody, z natury jest ryzykowny i nieprzewidywalny. Przed zaangażowaniem prawdziwych pieniędzy zalecamy korzystanie z wyżej wymienionych narzędzi badawczych w najszerszym możliwym zakresie.

Zlecenia umożliwiające minimalizowanie ryzyka i reagowanie na sytuacje kryzysowe bez konieczności składania osobnego zleciena

POWIĄZANE ZLECENIE Z LIMITEM umożliwia Ci złożenie zlecenia „realizacji zysków” w przypadku, gdy cena akcji będących przedmiotem właśnie złożonego zlecenia zakupu wzrośnie już po dokonaniu transakcji. Możesz zdecydować, przy jakiej cenie chcesz zrealizować zysk, zaś menu terminu pozwala Ci na określenie, jak długo Twoje zlecenie realizacji zysków pozostanie ważne. W ramach powiązanego zlecenia stop można składać zlecenia stop, trailing stop lub stop z limitem.

ZLECENIE STOP czyli „STOP LOSS” – ustalasz poziom cen, po osiągnięciu którego chcesz sprzedać akcje. Gdy tylko cena rynkowa spadnie poniżej ceny stop, zlecenie zostanie wykonane na rynku. W przypadku akcji płynnych, które po prostu stopniowo tanieją, zlecenie zostanie zrealizowane po cenie nieznacznie niższej od Twojej ceny stop. W przypadku akcji mniej płynnych jednak Twoje zlecenie sprzedaży może przyczynić się do dalszego spadku ceny.

W przypadku gdy spółka wyda ostrzeżenie o spadku zysków przed otwarciem rynku, cena rynkowa może okazać się niższa od wprowadzonej przez Ciebie ceny stop, a Twoje zlecenie zostanie wykonane po takiej niższej cenie. Może się również okazać, że ostrzeżenie o spadku zysków zostanie opublikowane przed otwarciem rynku, co mogłoby spowodować znaczący spadek cen akcji pomimo braku obrotów. W takiej sytuacji Twoje zlecenie również zostanie wykonane po cenie poniżej ceny stop.

ZLECENIE TRAILING STOP różni się od zlecenia stop tym, że cena stop nie znajduje się na stałym poziomie. Zamiast tego w przypadku zlecenia trailing stop następuje śledzenie rynkowej ceny instrumentu – limit wykonania ustawiany jest w określonej odległości od takiej ceny i rośnie w przypadku jej wzrostu, ale pozostaje stały, gdy kurs zaczyna spadać. Zlecenie jest wykonywane po przełamaniu przez cenę akcji poziomu trailing stop.

PRZYKŁAD: Jeżeli kupiłeś akcje BP za 445 pensów, jak na powyższym zrzucie ekranu, mógłbyś umieścić trailing stop w odległości 15 pensów. Gdyby cena spadła, zlecenie zostałoby wykonane przy poziomie 410 pensów. Jeżeli jednak cena wzrośnie, stop wzrośnie wraz z nią, tak by odległość 15 pensów została utrzymana. Jeżeli kurs akcji BP wzrośnie do 460 pensów, a następnie spadnie, zlecenie trailing stop zostanie wykonane na poziomie 445 pensów (tj. 460-15), chroniąc tym samym większość Twoich zysków.

ZLECENIE STOP LIMIT jest odmianą ZLECENIA STOP z niższą ceną limitową powodującą zawieszenie zlecenia, w przypadku gdyby cena spadła za bardzo przed wykonaniem zlecenia. W rezultacie możliwość zawarcia transakcji zostaje ograniczona do określonego zakresu cen.

Warto zapoznać się z tymi narzędziami i minimalizować niepotrzebne ryzyko tak, by masze inwestowanie było bezpieczne i zyskowne.

Techniki inwestowania w akcje stosowane przez bystrych inwestorów

KRÓTKA SPRZEDAŻ / ZAJMOWANIE KRÓTKICH POZYCJI
Czy kiedykolwiek byłeś absolutnie pewien, że akcje jakiejś spółki będą spadać, i chciałeś zarobić na jej żałosnym upadku? Czy kiedykolwiek chciałeś, żeby wartość Twojego portfela rosła również w trakcie bessy? Obydwa scenariusze są możliwe. Wielu inwestorów zarabia na spadkach poszczególnych akcji lub całego rynku dzięki krótkiej sprzedaży. Praktyka ta polega na sprzedawaniu pożyczonych akcji w nadziei na to, że później uda się je odkupić po niższej cenie. Strategię taką można stosować w celu podjęcia próby zarobienia na spodziewanym spadku cen akcji. Oto bardzo prosty przykład ilustrujący, czym jest krótka sprzedaż:

Przykład: Pani Kowalska posiada 10 akcji spółki ABC wartych 50 funtów każda. Pan Zieliński uważa, że spółka jest zdecydowanie przewartościowana i wkrótce jej akcje zdecydowanie stanieją. Pan Zieliński jest tak przekonany o tym, że akcje ABC stanieją, że przychodzi do pani Kowalskiej i prosi ją o pożyczenie 10 akcji ABC, a następnie sprzedaje je po aktualnej cenie rynkowej, czyli po 50 funtów. Pani Kowalska zgadza się pożyczyć panu Zielińskiemu swoje akcje pod warunkiem, że pan Zieliński zwróci jej wspomniane 10 akcji ABC w określonym momencie w przyszłości. Pan Zieliński bierze dziesięć pożyczonych akcji, sprzedaje je za 500 funtów, a gotówkę wpłaca na swój rachunek (10 akcji x 50 funtów za akcję = 500 funtów).

Tydzień później cena akcji ABC spada do 20 funtów. Pan Zieliński dzwoni do swojego brokera i mówi mu, żeby kupił 10 akcji ABC po nowej cenie 20 funtów za akcję. Pan Zieliński płaci mu 200 funtów (10 akcji x 20 funtów za akcję = 200 funtów). Kilka dni później pan Zieliński bierze akcje ABC i zanosi je pani Kowalskiej. „Oto dziesięć walorów, które od pani pożyczyłem” – mówi, kładąc je na jej biurku.

Czy widzisz, co się stało? Pan Zieliński pożyczył należące do pani Kowalskiej akcje spółki ABC i sprzedał je za 500 funtów. W następnym tygodniu, kiedy cena akcji ABC spadła do 20 funtów, odkupił je za 200 funtów i oddał pani Kowalskiej. W międzyczasie zainkasował różnicę w wysokości 300 funtów.

A co by się stało, gdyby cena akcji ABC wzrosła? Osoba zajmująca na nich krótką pozycję musiałaby odkupić je po nowej, wyższej cenie, finansując ponoszoną stratę. W przeciwieństwie do zwykłego inwestowania, w przypadku którego straty ograniczone są do wysokości zainwestowanego kapitału (tzn. gdy inwestuje się 100 funtów, nie można stracić więcej niż 100 funtów) w przypadku zajmowania krótkich pozycji na akcjach kwota, którą można ostatecznie stracić, jest nieograniczona.

Obrót kontraktami CFD

Inwestorzy są ostatnio coraz bardziej zainteresowani tzw. kontraktami CFD („kontraktami na różnicę”), traktując je jako bardziej elastyczną metodę zajmowania krótkich pozycji na akcjach za pośrednictwem internetu. Kontrakty CFD już od wielu lat znajdują się w ofercie instytucji finansowych, jednak dopiero w ostatniej dekadzie produkt ten stawał się coraz bardziej dostępny dla inwestorów indywidualnych.

DEFINICJA: CFD to kontrakt między dwoma stronami, zwykle opisywanymi jako „nabywca” i „sprzedający”, stwierdzający, iż sprzedający zapłaci kupującemu różnicę między aktualną ceną instrumentu a jego wartością w momencie zamknięcia kontraktu.

PRZYKŁAD: jeżeli wartość akcji wynosi 500 pensów w momencie otwarcia kontraktu i 510 pensów w momencie jego zamknięcia, różnica wynosi 10 pensów. Jeżeli inwestor kupił 5000 kontraktów CFD i przewiduje, że cena akcji będzie rosnąć, jego zysk wyniesie 5000 x 10 pensów = 500 funtów.

ZASADA: obrót kontraktami CFD za pośrednictwem internetu to uniwersalna metoda inwestowania zarówno w trakcie hossy, jak i w trakcie bessy, umożliwiająca zabezpieczanie aktualnych inwestycji w akcje, a nawet zapewniająca możliwość zarabiania na spadkach cen akcji. Kontrakty CFD mogą być przedmiotem „krótkiej sprzedaży” – jeżeli zatem sądzisz, że określone akcje lub indeksy rynku akcji na pewno spadną, będziesz mógł co do zasady „sprzedać” je, osiągając zysk, jeżeli rynek zachowa się zgodnie z Twoimi oczekiwaniami.

ZALETY OBROTU KONTRAKTAMI CFD

1. MOŻLIWOŚĆ ZAANGAŻOWANIA SIĘ NA RYNKU AKCJI BEZ KONIECZNOŚCI NABYWANIA INSTRUMENTU BAZOWEGO, np. bez konieczności kupowania akcji. Zamiast tego inwestor płaci prowizję za zawarcie kontraktu, a następnie płaci odsetki od pozostałej wartości instrumentu bazowego, jeżeli decyduje się utrzymać kontrakt przez dłuższy okres. Odsetki naliczane są do momentu. gdy inwestor zdecyduje się zamknąć kontrakt.
2. WYŻSZY ZYSK PRZY MNIEJSZEJ INWESTYCJI: w porównaniu do tradycyjnego obrotu akcjami kontrakty CFD oferują możliwość osiągnięcia wyższego zysku pomimo zainwestowania niższej kwoty. Z drugiej strony, zdecydowanie wyższe mogą być też straty. Kontrakty CFD umożliwiają jednak zarówno szybkie zamykanie pozycji stratnych (poprzez wypowiedzenie kontraktu), jak i łatwe utrzymywanie pozycji zyskownych (w tym przypadku wystarczy nic nie robić).
3. SPEKULACJE ZWIĄZANE ZE ZMIANAMI CEN: kontrakty CFD umożliwiają spekulacje związane ze zmianami cen bez konieczności nabywania instrumentów bazowych. Dzieje się tak, ponieważ kontrakty te finansowane są dźwignią bazującą na depozycie zabezpieczającym, zaś zyski i straty określane są jako różnice między ceną zakupu i sprzedaży. Ponieważ kontrakty CFD są lewarowane, inwestorzy muszą zainwestować jedynie niewielki ułamek ich wartości, aby móc nimi obracać.
4. POZYCJE DŁUGIE I KRÓTKIE: kontrakty CFD można nabywać, gdy przewiduje się zarówno wzrosty, jak i spadki wartości instrumentów bazowych. Zakup kontraktu CFD przez inwestorów spodziewających się wzrostu wartości instrumentu bazowego określany jest mianem „zajęcia długiej pozycji”. Zakup kontraktu CFD przez inwestora prognozującego spadek wartości instrumentu bazowego określa się natomiast jako „zajęcie pozycji krótkiej”. Zajęcie pozycji krótkiej daje okazję do spekulacyjnego zarabiania na spadkach cen.
5. DYWIDENDY: zajmowanie „pozycji długiej” oznacza możliwość otrzymywania dywidendy w takiej samej wysokości, w jakiej otrzymują je osoby faktycznie posiadające akcje. Jeżeli jednak zajmuje się „pozycję krótką”, sytuacja wygląda odwrotnie – trzeba wypłacić dywidendę.
6. BRAK DATY WYGAŚNIĘCIA KONTRAKTU: pozycję można utrzymywać tak długo, jak się chce.
7. LEWAROWANIE INWESTYCJI DO 20x: w internetowym obrocie kontraktami CFD można korzystać z dźwigni do 20x. Tego rodzaju finansowanie nazywane jest często margin trading.

PRZYDATNE TERMINY ZWIĄZANE Z OBROTEM KONTRAKTAMI CFD


DŹWIGNIA
„Dźwignia” to jeden z najważniejszych aspektów kontraktu CFD. Oznacza ona, że nie trzeba płacić za akcje całej ceny. Zamiast tego przekazuje się depozyt. Na przykład depozyt początkowy w przypadku akcji wynosi zwykle 5% lub nawet mniej. Gdy za pośrednictwem kontraktów CFD obracasz walutami lub indeksami, stopy depozytu mogą być równe nawet 1%. Finansowanie dźwignią umożliwia zajmowanie na rynku pozycji na kwoty wyższe od faktycznie zaangażowanych. W porównaniu do zakupu akcji wydanie tej samej kwoty na kontrakty CFD daje możliwość osiągnięcia znacznie wyższego zysku. Pamiętaj jednak, że dźwignia przyczynia się również do zwiększania strat.

FINANSOWANIE DŹWIGNIĄ


Finansowanie dźwignią to inwestowanie na kredyt – inwestor deponuje niewielką kwotę, a następnie pożycza znacznie większą. Na przykład transakcja na kontraktach futures na euro ma wartość kontraktową równą 125 000 funtów (tzn. minimalna kwota transakcji to 125 tysięcy funtów), jednak dzięki wykorzystaniu dźwigni tę samą transakcję można zawrzeć, dysponując jedynie 6000 funtów (mniej więcej) w gotówce. Dźwignia jest powiązana z depozytem zabezpieczającym – kwotą, którą musisz dysponować, żeby móc inwestować z wykorzystaniem dźwigni.

RYZYKO: należy zauważyć, że finansowanie dźwignią wiąże się z wysokim ryzykiem utraty kapitału, jak również że można stracić kwotę przewyższającą kwotę pierwotnie wyłożonych środków. Spekulować należy zatem wyłącznie pieniędzmi, na których utratę można sobie pozwolić. Z drugiej strony, finansowanie dźwignią umożliwia granie na rynkach, które w przeciwnym przypadku byłyby niedostępne. Masz również możliwość inwestowania w większą liczbę akcji (lub innych instrumentów) niż normalnie dostępna dla osoby dysponującej Twoimi środkami.

Poniższe przykłady przedstawiają porównanie finansowania dźwignią z finansowaniem gotówką:
PRZYKŁAD: TRANSAKCJA W OBROCIE AKCJAMI
Symbol: XYZ
Transakcja: pozycja długa, 1 000 akcji
Wartość ticku: 10 funtów za każde 0,01 funta za każde 10 funtów zmiany ceny
Cena wejścia: 125,50 funta
Cel: 126 funtów
Stop Loss: 125,25 funta
Jeżeli powyższa transakcja zostanie opłacona gotówką, inwestor będzie potrzebować 125 500 funtów gotówką, aby ją zawrzeć. Gdyby okazała się zyskowna (tj. gdyby został osiągnięty poziom docelowy), inwestor zyskałby 50 ticków i otrzymał 500 funtów (50 ticków x 10 funtów/tick) zysku. Gdyby transakcja okazała się niezyskowna (tj. gdyby został osiągnięty poziom stop lossu), inwestor straciłby 25 ticków, tracąc tym samym 250 funtów (25 ticków x 10 funtów/tick) z pierwotnego kapitału.

Gdyba ta sama transakcja została sfinansowana dźwignią, inwestor potrzebowałby tylko 37 650 funtów w gotówce, aby ją sfinansować. Gdyby okazała się zyskowna (tj. gdyby został osiągnięty poziom docelowy), inwestor również zyskałby 50 ticków, czyli 500 funtów (50 ticków x 10 funtów/tick). Gdyby natomiast transakcja nie okazała się zyskowna (tj. osiągnięty zostałby poziom stop lossu), inwestor również straciłby 25 ticków, czyli 250 funtów (25 ticków x 10 funtów/tick) z pierwotnego kapitału. Zysk/strata jest w przypadku takiej transakcji identyczny niezależnie od tego, czy zostanie ona sfinansowana gotówką, czy dźwignią, ponieważ liczba akcji będących jej przedmiotem pozostaje taka sama (1 000 akcji w tym przykładzie).

PODSUMOWANIE: jeżeli wybierzesz odpowiednią wielkość transakcji i ustawisz stop lossy na właściwym poziomie, to transakcje finansowane dźwignią (a nie gotówką) mogą okazać się sposobem na efektywne wykorzystanie kapitału. Profesjonalni inwestorzy wykorzystują dźwignię w przypadku praktycznie każdej zawieranej transakcji. Wymaga to jednak praktyki i doświadczenia, które można zdobyć dzięki rachunkowi demonstracyjnemu platform SaxoTrader i SaxoWebTrader.

Inwestowanie w fundusze ETF

Jednym ze sposobów na uzyskanie ekspozycji na akcje bez konieczności ponoszenia nadmiernego ryzyka związanego z graniem na giełdzie są fundusze ETF – pasywnie zarządzane fundusze inwestycyjne będące przedmiotem obrotu na giełdach papierów wartościowych na takich samych zasadach, co tradycyjne akcje. Jako coraz popularniejszy produkt, fundusze ETF łączą korzyści i łatwość inwestowania w akcje z zaletami inwestowania w fundusze powiernicze oraz dywersyfikacją związaną ze śledzeniem funduszy za pośrednictwem gotowych produktów.

Każdy fundusz ETF śledzi jakiś indeks lub benchmark, co oznacza, że celem ETF jest replikowanie zmian śledzonego indeksu lub benchmarku. Fundusze ETF śledzą określone indeksy akcji, obligacji, towarów lub walut – niektóre koncentrują się na wybranych regionach, podczas gdy inne skupiają się na określonych sektorach, w rezultacie czego idealnie nadają się do dywersyfikacji portfeli inwestycyjnych.

ZASADA: niektóre fundusze ETF, zwane „odwrotnymi” (inverse) lub „krótkimi” (short), replikują odwrotne zachowanie indeksu lub benchmarku, oferując inwestorom okazję do odnoszenia korzyści ze spadających cen. Lewarowane fundusze ETF oferują tymczasem stałą dźwignię zmian indeksu, zwykle około 2:1 lub 3:1.

KORZYŚCI: pasywne zarządzanie funduszem ETF zwykle przyczynia się do ograniczenia kosztów w stosunku do funduszy tradycyjnych. Korzyść ta w połączeniu z dostępnością funduszy lewarowanych lub „odwrotnych” sprawia, że idealnie nadają się one do inteligentnego tworzenia zdywersyfikowanych portfeli. Inwestor może podążać za opiniami lub preferencjami, efektywnie zyskując ekspozycję na poszczególne sektory, regiony i indeksy.

Kolejną cechą charakterystyczną funduszy ETF jest to, że są one notowane po cenach bardzo zbliżonych do wartości netto aktywów bazowych. Jest to możliwe dzięki temu, że tzw. „uprawnieni uczestnicy” – zwykle duże instytucje – mogą wymieniać akcje bazowe bezpośrednio na jednostki funduszu w drodze barteru. „Uprawnieni uczestnicy” mogą zatem wykorzystywać wszelkie okazje związane z arbitrażem w sytuacji, w której cena akcji bazowych funduszu jest znacząco wyższa lub niższa od wartości jego jednostek. W rezultacie można mieć pewność, że cena jednostki funduszu ETF pozostanie zbliżona do wartości aktywów bazowych.

Pair trading

Pair trading to neutralna rynkowo strategia inwestycyjna umożliwiająca inwestorowi zarabianie praktycznie w każdych warunkach rynkowych – w trakcie występowania trendów wzrostowych, spadkowych i bocznych.

Pair trading opiera się na założeniu, zgodnie z którym ceny akcji spółek działających w tej samej branży zwykle poruszają się w tym samym kierunku. Gdy branża radzi sobie szczególnie dobrze, akcje większości spółek rosną – i vice versa.

Jako pair trader będziesz starał się kupić akcje najmocniejszej spółki z branży i sprzedać akcje spółki, która w tej samej branży radzi sobie najgorzej. Zawierając taką transakcję, przewidujesz, że wystąpi jedno z dwóch zdarzeń:

• akcje obydwu spółek wzrosną, ale akcje kupione zdrożeją bardziej od tych, na których zająłeś pozycję krótką;
• akcje obydwu spółek spadną, ale akcje, na których zająłeś pozycję krótką, spadną bardziej niż te, które kupiłeś.

W obydwu scenariuszach liczysz na to, że na akcjach jednej ze spółek stracisz – spodziewasz się jednak również, że zarobek na drugiej spółce zrekompensuje Ci poniesione straty i zapewni zysk netto. To tak, jakbyś założył się, że w wyścigu, w którym wystartuje nowe porsche i pięćdziesięcioletni volkswagen garbus, wygra nowe porsche. Oczywiście nowe porsche może złapać gumę albo zepsuć się przed metą, co umożliwiłoby wygraną garbusowi, ale prawdopodobieństwo takiego rozwoju sytuacji jest niewielkie.

Możliwe również, że kursy akcji obydwu spółek zmienią się po Twojej myśli, umożliwiając Ci zarabianie zarówno na wzroście kursu akcji zakupionych, jak i na spadku kursu akcji, na których zająłeś krótką pozycję.

Podobnie, może się okazać, że kursy akcji obydwu spółek zmienią się na Twoją niekorzyść – akcje kupione stanieją, a akcje wypożyczone podrożeją.

PAIR TRADING Z WYKORZYSTANIEM KONTRAKTÓW CFD – PRZYKŁAD: Wyobraź sobie, że interesuje Cię skonstruowanie transakcji pair trade na akcjach z branży petrochemicznej – uważasz, że akcje British Petroleum (BP:xlon) i Royal Dutch Shell (RDSb:xlon) byłyby doskonałymi kandydatami do tego rodzaju transakcji. Okazuje się, że British Petroleum notowane jest po 5,72 funta, zaś Royal Dutch Shell po 20,36 funta.

W momencie otwarcie transakcji typu pair trade najistotniejsze znaczenie ma przypisanie równych wag każdej ze stron transakcji. W przeciwnym przypadku mogłaby ona być niezrównoważona i nie przynieść Ci rezultatów, których oczekujesz. Aby zbilansować transakcję pair trade, musisz upewnić się, że kontrolujesz aktywa bazowe kontraktów CFD o tej samej wartości. Na przykład w tym przypadku będziesz starał się kontrolować akcje o wartości około 100 tysięcy funtów, czyli 17 482 akcji po 5,72 funta każda (17 482 x 5,72 funta = 99 997,04 funta) British Petroleum, a z drugiej strony akcje Royal Dutch Shell o wartości również 100 tysięcy funtów, czyli 4911 udziałów po 20,36 funta (4911 x 20,36 funta = 99 987,96 funta).

Teraz, kiedy już wiesz, ile akcji bazowych chcesz kontrolować, a także znasz ich aktualny kurs, możesz zawrzeć transakcję. Jeżeli obracasz finansowanymi dźwignią kontraktami CFD, będziesz mógł kontrolować akcje bazowe o wartości 100 tysięcy funtów bez konieczności angażowania 100 tysięcy funtów gotówką.

W tym przykładzie musisz pokryć jedynie 5% ceny akcji British Petroleum, czyli 4999 funtów (99 997,04 funta × 5% = 5 000 funtów) i 10% ceny akcji Royal Dutch Shell, czyli 9 999 funtów (99 987,96 funta × 10% = 10 000 funtów). Aby zawrzeć tę transakcję na kontraktach CFD łącznie musisz zatem zapewnić depozyt zabezpieczający w wysokości około 15 tysięcy funtów zamiast 200 tysięcy funtów, które musiałbyś wyłożyć, gdybyś kupował same akcje.

Musisz również pamiętać, że za każdy dzień obowiązywania kontraktu CFD na akcje albo otrzymujesz, albo płacisz odsetki. W tym przypadku zapłacisz odsetki w wysokości 22,80 funta dziennie za zakupione kontrakty CFD na akcje British Petroleum, a jednocześnie otrzymasz 22,80 funta odsetek dziennie za sprzedane kontrakty CFD na Royal Dutch Shell. Tego rodzaju płatności i uznania w przypadku tej transakcji pair trade wzajemnie się zredukują.

Wyobraź sobie teraz, że po 14 dniach kurs akcji British Petroleum nieznacznie wzrasta do 5,735 funta, zaś kurs akcji Royal Dutch Shell spada, a Ty decydujesz się zamknąć otwarte pozycje. Twój zysk z pozycji zajętej na akcjach British Petroleum wynosi 0,015 funta na każdy kontrakt CFD, czyli łącznie 262,23 funta (17 482 × 0,015 funta = 262,23 funta). Twój zysk z pozycji na akcjach Royal Dutch Shell wynosi 0,84 na każdy kontrakt CFD, czyli łącznie 4 125,24 funta (4911 × 0,84 funta = 4 125,24 funta). Twój łączny zysk z całej opisywanej tutaj transakcji pair trade wynosi zatem 4 387,47 funta (262,23 + 4125,24= 4 387,47 funta).

RYZYKO: strategia pair tradingu wymaga odpowiedniego doboru wielkości pozycji i momentu wejścia na rynek, a także umiejętności podejmowania innych trafnych decyzji. Chociaż strategia ta nie wiąże się ze znaczącym ryzykiem spadków, okazji jest niewiele, zaś warunkiem uzyskania atrakcyjnych zwrotów jest w tym przypadku uprzedzenie innych inwestorów, którzy również mają ochotę sporo zarobić, szczególnie nie ryzykując.

Hedging

Hedging to technika inwestycyjna, która:
• umożliwia Ci ochronę nabytych aktywów przed nagłymi i nieoczekiwanymi stratami;
• zapewnia Ci zwiększoną elastyczność, dzięki której możesz utrzymywać pozycje nawet wówczas, gdy w przeciwnym przypadku musiałbyś zamknąć je ze znaczącą stratą.


W odniesieniu do rynków akcji hedging polega na zabezpieczaniu ceny akcji poprzez sprzedaż lub zakup instrumentów pochodnych (kontraktów futures i CFD, opcji, swapów). Zajęte pozycje na papierach wartościowych można zabezpieczyć przed elementami ryzyka związanymi z trendami na rynku akcji, wahaniami kursów walut, a także zmiennością. Uwzględniając takie aspekty, wyróżniamy następujące strategie hedgingu:
1. Hedging ryzyka rynku akcji: hedging ryzyka spadku wartości inwestycji z powodu dynamiki rynku akcji.
2. Hedging ryzyka walutowego (znany również jako hedging ryzyka FOREX) wykorzystywany jest w celu eliminowania elementów ryzyka związanych z inwestowaniem za granicą (tzn. w otoczeniu wielowalutowym).
3. Hedging ryzyka zmienności: to zabezpieczanie się przed zagrożeniami, jakie dla denominowanego w walucie obcej portfela inwestycyjnego stwarzają zmiany kursów walut.

Hedging umożliwia Ci zabezpieczenie inwestycji przed wyżej wymienionymi rodzajami ryzyka. Pamiętaj jednak, że stosowanie technik hedgingowych nie oznacza całkowitej eliminacji ryzyka, a jedynie jego ograniczenie. Każda transakcja zabezpieczająca wiąże się też z pewnymi kosztami – zanim się na nią zdecydujesz, powinieneś odpowiedzieć sobie na pytanie dotyczące tego, czy uzyskane korzyści uzasadniają poniesione wydatki.

Pamiętaj – celem hedgingu nie jest zarabianie pieniędzy, a ochrona przed stratami. Kosztu zabezpieczenia – czy to kosztu opcji, czy to kosztu utraconych zysków pojawiających się po niewłaściwej stronie kontraktu futures – nie da się uniknąć. Jest to cena, którą trzeba zapłacić za uniknięcie niepewności.

HEDGING RYZYKA RYNKU AKCJI


Hedging ryzyka rynku akcji jest ważnym narzędziem służącym do dywersyfikacji ryzyka poprzez połączenie akcji zakupionych (pozycji długiej) z odpowiednią pozycją krótką.

HEDGING RYZYKA RYNKU AKCJI – PRZYKŁAD: Powiedzmy, że sądzisz, iż kurs akcji spółki A w trakcie najbliższego miesiąca wzrośnie z powodu wynalezienia przez tę firmę nowej, wydajnej metody produkcji wihajstrów. Chcesz kupić akcje spółki A, aby odnosić korzyści z oczekiwanego wzrostu ich ceny. Spółka działa jednak w charakteryzującej się wysoką zmiennością branży wihajstrów. Gdybyś po prostu kupił jej akcje w oparciu o przekonanie o ich niedowartościowaniu, Twoja transakcja byłaby czystą spekulacją.

Ponieważ interesuje Cię raczej spółka niż branża, chcesz zabezpieczyć się przed ryzykiem związanym z branżą, zajmując krótką pozycję o tej samej wartości (liczba akcji x cena) na akcjach bezpośredniego konkurenta spółki A, czyli spółki B.

Twój portfel w DNIU 1 mógłby wyglądać tak:
Długa 1 000 akcji spółki A po 1 funt każdy
Krótka 500 akcji spółki B po 2 funty każdy
(UWAGA: pamiętaj, żeby zająć pozycję krótką na akcjach o takiej samej wartości)

Gdyby udało Ci się zająć pozycję krótką na instrumencie, którego cena jest matematycznie uzależniona od ceny akcji spółki A (np. opcji kupna akcji spółki A), transakcja byłaby zasadniczo pozbawiona ryzyka. W tym przypadku ryzyko zostaje zmniejszone, ale nie całkowicie usunięte.

DZIEŃ 2: opublikowana zostaje dobra wiadomość dotycząca branży wihajstrów i wartość akcji wszystkich spółek oferujących wihajstry idzie w górę. Spółka A, jako mocniejsza w tej branży, zyskuje 10%, podczas gdy spółka B zyskuje tylko 5%:

Długa 1 000 akcji spółki A po 1,10 funta każdy: 100 funtów zysku
Krótka 500 akcji spółki B po 2,10 funta każda: 50 funtów straty
(W przypadku pozycji krótkiej straciłbyś, gdyby cena poszła w górę).

DZIEŃ 3: w DNIU 2 mógłbyś żałować tego, że zastosowałeś hedging, ponieważ spowodował on zmniejszenie zysków z pozycji zajętej na akcjach spółki A. W DNIU 3 opublikowana zostaje jednak zła wiadomość dotycząca negatywnego wpływu wihajstrów na zdrowie – branża wihajstrów w trakcie kilku godzin traci 50% kapitalizacji. Tak czy inaczej, spółka A jest silniejsza i traci mniej od spółki B.

Wartość pozycji długiej (spółka A):
Dzień 1: 1 000 funtów
Dzień 2: 1 100 funtów
Dzień 3: 550 funtów => (1 000 − 550) = 450 funtów straty
Wartość pozycji krótkiej (spółka B):
Dzień 1: − 1 000 funtów
Dzień 2: − 1 050 funtów
Dzień 3: − 525 funtów => (1 000 − 525) = 475 funtów zysku
Bez zabezpieczenia straciłbyś 450 funtów (lub 900, gdybyś przeznaczył 1 000 funtów, za które dokonałeś krótkiej sprzedaży akcji spółki B, na zakup akcji spółki A). Zabezpieczenie jednak – sprzedaż krótka spółki B – przynosi jednak 475 funtów zysku, dając ostatecznie 25 funtów zysku pomimo dramatycznego załamania rynku.

HEDGING RYZYKA WALUTOWEGO


Hedging walutowy to podejście ukierunkowane na zarządzanie poziomem ryzyka związanego z dowolnego rodzaju inwestycjami zagranicznymi, np. nabywaniem zagranicznych akcji. Celem hedgingu walutowego jest ograniczanie ekspozycji na niekorzystne zmiany na rynku walutowym. W rezultacie możliwe staje się osiąganie przyzwoitych zwrotów z inwestycji zagranicznych nawet wówczas, gdy waluty, w których są one denominowane, spadają.

PRZYKŁAD: Pewien polski inwestor mógłby chcieć zwiększyć swoją ekspozycję na brytyjski rynek akcji, ale nie na ryzyko walutowe związane z nieoczekiwanymi wahaniami pary GBPPLN. W rezultacie zainwestowałby na brytyjskim rynku akcji, stosując hedging walutowy poprzez sprzedaż kontraktu forward na funta brytyjskiego w celu ustalenia jego jutrzejszej ceny, a także wyeliminowania ryzyka walutowego związanego z jego pozycją na brytyjskim rynku akcji.

Stosowanie strategii hedgingu walutowego jest wspaniałym sposobem na ograniczenie strat do minimum w przypadku korzystania z zagranicznych okazji inwestycyjnych. Dzięki przyjęciu takiego podejścia uzyskujesz dostęp do okazji inwestycyjnych, które w przeciwnym przypadku uznałbyś za przesadnie spekulacyjne.

PRZYKŁAD: Powiedzmy, że Twój portfel inwestycji zagranicznych wygenerował w zeszłym roku stopę zwrotu na poziomie 12%, ale Twoja krajowa waluta straciła 10% wartości. W takim przypadku Twój zwrot netto wzrośnie, gdy przewalutujesz zyski na swoją walutę krajową (np. EUR, PLN lub CZK), ponieważ spadki waluty krajowej sprawiają, że inwestycje zagraniczne stają się bardziej atrakcyjne. Występuje jednak również odwrotna zależność – jeżeli kurs akcji zagranicznej spółki spada, ale wartość waluty krajowej wystarczająco rośnie, następuje dodatkowe pogorszenie zwrotu z pozycji zagranicznej.

ZRÓŻNICOWANE OPCJE HEDGINGU RYZYKA WALUTOWEGO
Istnieje wiele sposobów zabezpieczania się przed ryzykiem walutowym. Możesz skorzystać z dowolnych z niżej wymienionych metod, aby zabezpieczyć się nie tylko przed ryzykiem walutowym, ale i przed innego rodzaju źródłami ryzyka, takimi jak ryzyko stóp procentowych.

KONTRAKTY FORWARD


Zabezpieczanie się przed ryzykiem walutowym za pomocą transakcji forward jest stosunkowo prostą w realizacji strategią hedgingu. W jej przypadku dla płatności dokonywanej lub otrzymywanej w określonej walucie ustalany jest stały przyszły kurs wymiany, który pozostaje niezmienny niezależnie od bieżących stóp rynkowych. Ideą kontraktów forward jest to, że kurs wymiany zostaje zablokowany z obydwu stron – zarówno wierzyciel, jak i pożyczkobiorca nie muszą martwić się o wahania odpowiednio wpływów i wydatków.

WALUTOWE KONTRAKTY FUTURES


Walutowy kontrakt futures to kontrakt terminowy dotyczący wymiany jednej waluty na drugą w określonym dniu w przyszłości po cenie (kursie wymiany) ustalonej w dniu zakupu. Zasadniczo podobne do kontraktów forward walutowe kontrakty futures wykorzystywane są do blokowania kursu wymiany we wstępnie określonym dniu przyszłej transakcji. Przewagą walutowych kontraktów futures nad walutowymi kontraktami forward jest to, że są one przedmiotem obrotu giełdowego – wyeliminowane zostaje zatem ryzyko kontrahenta. Walutowe kontrakty futures są również wyceniane w sposób bardziej przejrzysty, a także łatwiej dostępne dla wszystkich uczestników rynku.

SWAPY WALUTOWE


Swap walutowy wiąże się z wymianą kapitału i odsetek w jednej walucie na kapitał i odsetki w innej walucie. Uważa się go za transakcję na rynku walutowym, a prawo nie wymaga ujawniania go w bilansie.

PRZYKŁAD: Pewna polska firma musi kupić franki szwajcarskie, zaś pewna szwajcarska firma musi kupić złote. Te dwa przedsiębiorstwa mogłyby umówić się na wymianę walut, ustalając stopę procentową, kwotę oraz wspólną datę zapadalności transakcji wymiany. Daty zapadalności swapów walutowych są negocjowalne przez co najmniej 10 lat, co sprawia, że są bardzo elastyczną metodą wymiany walut.

Swapy walutowe można również wykorzystywać do zabezpieczania się przed ryzykiem stopy procentowej w sytuacji, w której dwie strony mogą wymieniać się swoimi zobowiązaniami o stałym i zmiennym oprocentowaniu.

OPCJE WALUTOWE


Opcje walutowe są instrumentami finansowymi, dzięki którym ich właściciel ma prawo, ale nie obowiązek kupić lub sprzedać określoną walutę obcą po wstępnie określonym kursie wymiany. Opcja kupna daje posiadaczowi prawo do zakupu waluty po ustalonej cenie, natomiast dzięki opcji sprzedaży można walutę sprzedać niezależnie od niekorzystnych cen rynkowych.

ZABEZPIECZANIE SIĘ PRZED RYZYKIEM Z WYKORZYSTANIEM KONTRAKTÓW FUTURES


Kontrakty futures należą do najpopularniejszych instrumentów pochodnych służących do zabezpieczania się przed ryzykiem. Kontrakt futures jest porozumieniem stron dotyczącym zakupu lub sprzedaży instrumentu w określonym momencie w przyszłości i za określoną cenę. Głównym powodem, dla którego inwestorzy posługują się kontraktami futures, jest chęć ograniczenia ekspozycji na ryzyko i wahania cen. Ostatecznym celem inwestora posługującego się kontraktami futures w celu zabezpieczania pozycji jest całkowite wyeliminowanie ryzyka. W świecie rzeczywistym jednak często okazuje się to niemożliwe – zamiast tego inwestorzy starają się natomiast w jak największym stopniu ograniczyć ryzyko. Jeżeli na przykład dla towaru, przed którego wahaniami cen inwestor chce się zabezpieczyć, nie jest dostępny kontrakt futures, inwestor kupi kontrakt futures na coś, czego cena jest ściśle dodatnio skorelowana ze zmianami cen takiego towaru.

PRZYKŁAD: Kiedy firma wie, że będzie kupować kontrakt futures na określony artykuł, powinna zająć długą pozycję na kontrakcie futures, aby zabezpieczyć swoją pozycję. Przypuśćmy na przykład, że firma X wie, iż za sześć miesięcy będzie musiała kupić 20 tysięcy uncji srebra, aby wykonać zamówienie klienta. Załóżmy, że srebro kosztuje obecnie 12 dolarów za uncję, zaś w kontrakcie futures z dostawą za sześć miesięcy 11 dolarów za uncję. Dzięki wykupieniu kontraktu futures spółka X mogłaby na sześć miesięcy zablokować cenę na poziomie 11 dolarów za uncję. Pozwoliłoby to firmie ograniczyć ryzyko, ponieważ byłaby ona w stanie zamknąć swoją pozycję futures i kupić za pół roku 20 tysięcy uncji srebra po 11 dolarów za sztukę.

Jeżeli natomiast firma wie, że będzie sprzedawać określony artykuł, powinna zająć krótką pozycję na kontrakcie futures, aby ją zabezpieczyć. Na przykład spółka X musi za sześć miesięcy wykonać kontrakt, w ramach którego przewidziano sprzedaż 20 tysięcy uncji srebra. Załóżmy, że spotowa cena srebra wynosi 12 dolarów, zaś cena w kontraktach futures 11 dolarów za uncję. Spółka X zajęłaby krótką pozycję na kontraktach futures na srebro, by zamknąć ją za sześć miesięcy. W takim przypadku spółka ograniczyła swoje ryzyko, upewniając się, że otrzyma 11 dolarów za każdą uncję sprzedanego srebra.

Kontrakty futures mogą być bardzo użytecznymi narzędziami ograniczania ryzyka, na jakie narażany jest inwestor w związku z zawieraną transakcją. Główną zaletą związaną z zawieraniem kontraktu futures jest to, że pozwala on na wyeliminowanie niepewności związanej z przyszłą ceną właściwego artykułu. Dzięki zablokowaniu ceny, po której jesteś w stanie kupić lub sprzedać określony artykuł, możesz eliminować niewiadome związane z przyszłym poziomem kosztów i zysków.

Swing trading

Swing trading to styl inwestycyjny, w ramach którego inwestor stara się zarabiać na akcjach wybranej spółki przez 1 do 4 dni. Swing traderzy posługują się analizą techniczną, aby znajdować akcje dysponujące krótkoterminowym potencjałem wzrostu ceny. Inwestorów takich nie interesują dane fundamentalne ani implikowana wartość akcji, a raczej trendy i wzorce zmian ich cen.

ZASADA: Aby zidentyfikować sytuacje, w których akcje określonej spółki mają nadzwyczajny potencjał wzrostu w krótkim okresie, inwestor musi działać szybko. Swing trading jest w związku z tym wykorzystywany przez wiele osób inwestujących w czasie wolnym, a także przez inwestorów jednosesyjnych. Duże instytucje obracają wolumenami zbyt dużymi, by móc szybko zajmować pozycje i równie szybko je likwidować. Inwestor indywidualny natomiast jest w stanie wykorzystywać takie krótkoterminowe wahania kursów, jednocześnie nie konkurując bezpośrednio ze znaczącymi graczami.

PRZECIĘTNY ZWROT: Swing tradingu nie należy uważać za metodę naukową ani za system. Jest to sposób uzyskania przewagi umożliwiającej osiąganie zysków z transakcji. Każdy swing trader wybiera momenty zaangażowania się na rynku i opuszczenia go w nieco inny sposób. Przeciętne stopy zwrotu są w związku z tym bardzo zróżnicowane – niektórzy inwestorzy podwajają posiadany kapitał co sześć miesięcy, a inni mają trudności z przekroczeniem oprocentowania rachunku bieżącego.

RYZYKO straty w swing tradingu zwykle wzrasta w przypadku wąskiego kanału bocznego lub trendu horyzontalnego, w przeciwieństwie do hossy lub bessy, gdy wyraźnie widać, w którą stronę porusza się rynek. Swing trader przed zajęciem pozycji będzie często poszukiwać korekt ceny akcji znajdującej się w trendzie, a także czekać na powrót trendu. Jest to strategia związana ze stosunkowo niskim ryzykiem, ponieważ wykorzystuje się trendy – trzeba jednak starać się otwierać pozycje już na początkowych etapach ich trwania. Stabilność trendu bazowego można natomiast sprawdzać, posługując się analizą techniczną i liniami trendu.

Jeżeli jesteś doświadczonym inwestorem, który potrafi osiągać zyski, dobrym sposobem zarządzania ryzykiem będzie dla Ciebie określanie procentowych udziałów w kapitale. Jeżeli jednak jesteś nowicjuszem lub inwestorem średnio zaawansowanym, swing trading nie będzie dla Ciebie najlepszym sposobem na określanie wielkości pozycji. Każda transakcja charakteryzuje się wielkością odpowiednią ze względu na Twoją tolerancję ryzyka. Wielkość taka jest niezależna od zasobności Twojego rachunku.

Początkujący inwestorzy mają tendencję do zajmowania pozycji zbyt dużych z punktu widzenia ich poziomu akceptowanego ryzyka lub wiedzy. W rzeczywistości łączna rentowność ich inwestycji spada, gdy biorą się za większe transakcje, ponieważ: (a) zbyt wcześnie ekscytują się „dobrymi” okazjami lub (b) przetrzymują pozycje zbyt długo, ponieważ wpadają w panikę, widząc, jak nawet niewielka strata procentowa mnożona jest przez spore zainwestowane kwoty.

Aby zwiększyć efektywność inwestycji, swing traderzy również korzystają z kontraktów CFD z uwagi na to, że pozwalają one ograniczyć kwoty niezbędne do zawarcia transakcji – gotówka jest lewarowana i w rezultacie można sobie pozwolić na posiadanie akcji o wartości znacznie przekraczającej posiadane zasoby. W trakcie utrzymywania kontraktów CFD i zajętych pozycji inwestorzy obciążani są odsetkami od pożyczanych kwot niezbędnych do zachowania ich stanu posiadania, jednak tego rodzaju koszty są niewielkie w porównaniu z zyskami, które można osiągnąć dzięki zawieranej transakcji.

Inwestowanie jednosesyjne

Inwestowanie jednosesyjne to proces sprzedawania i kupowania akcji (lub innego instrumentu finansowego) w trakcie jednego dnia. Osiągnięcie zysku lub poniesienie straty nie trwa zatem dłużej niż 24 godziny.

PRZYDATNE WSKAZÓWKI:
• Zacznij od mniejszej inwestycji. Inwestuj tylko tyle, na ile możesz sobie pozwolić / ile jesteś gotów stracić.
• Zwróć uwagę na obroty. Kupuj płynne akcje i jednocześnie zajmuj krótkie pozycje. Innymi słowy, kupuj akcje, które przynoszą najwyższe zwroty, i sprzedawaj je zanim utracą wartość.
• Nie podejmuj pośpiesznych decyzji. Nie kupuj akcji tylko dlatego, że rynek oszalał na ich punkcie. Zastanawiaj się nad każdym krokiem.
• Nie przejmuj się przesadnie stratami. Straty na niektórych akcjach są nieuniknione – podobnie zresztą, jak zyski na innych. Twoja samoocena nie powinna zależeć od tego, jak dobrze lub niedobrze radzisz sobie na rynku akcji.
• Próbuj zróżnicowanych technik. W przypadku inwestowania jednosesyjnego ciągłe korzystanie z tej samej strategii może nie zawsze się sprawdzać. Wybór metody zależy od różnych czynników, takich jak obecne trendy i uwarunkowania ekonomiczne, a także ostatnie ceny zamknięcia.
• Prowadź solidną dokumentację. Pomoże Ci umiejętność rozumienia danych finansowych i podejmowania w oparciu o nie decyzji. Przydatne mogą się tutaj okazać niektóre zautomatyzowane kalkulatory internetowe, a także pobieralne oprogramowanie.
• Zawsze zachowuj spokój. Gdy jesteś spokojny i nie pozwalasz „zbić się z tropu” znaczącej stracie, ani nie ekscytujesz się przesadnie sporymi zyskami, osiągasz założone cele szybciej. Gdy jesteś bardziej opanowany, częściej podejmujesz lepsze decyzje.

Zarządzanie środkami pieniężnymi

Najważniejszym elementem inwestowania jest zarządzanie środkami pieniężnymi – określanie, jaką część ogólnego portfela chce się zaryzykować w ramach wybranej transakcji. Prawidłowe zarządzanie środkami pieniężnymi może odróżniać rachunek zwycięzcy, któremu udaje się skutecznie zarządzać ryzykiem w długim terminie, od rachunku przegranego, którego właściciel traci cały kapitał w pół roku.

1. Zanim w ogóle zaczniesz inwestować określ, co chcesz zaryzykować.
2. Nie przeznaczaj wszystkich środków na jedną lub dwie inwestycje (ponieważ nigdy nie wiesz, co się stanie na rynku, nigdy nie chcesz ryzykować wszystkiego, zajmując jedną pozycję).
3. Określ, jaki procent środków jesteś gotów stracić w ramach jednej inwestycji. Większość inwestorów jest gotowa zaakceptować stratę około 2% łącznego salda rachunku na pojedynczej inwestycji. Bardziej agresywni traderzy gotowi są poświęcić od 2 do 5%, podczas gdy dla bardziej ostrożnych rozsądne granice to 1 – 2%.
4. Unikaj zbędnej ekspozycji na ryzyko, określając odpowiednią kwotę transakcji – liczbę akcji lub kontraktów CFD, które kupisz lub sprzedasz w ramach jednej transakcji. Konfiguruj swoje transakcje tak, byś nie musiał ryzykować kwot przekraczających te, z którymi jesteś gotów się pożegnać:

• określ, na jakim poziomie ustalisz stop loss (patrz: następny rozdział);
• wyznacz odległość od planowanego poziomu wejścia do poziomu, na którym chcesz ustawić stop loss;
• podstaw taką kwotę do poniższego prostego równania, aby określić kwotę, którą chcesz zaryzykować w ramach pojedynczej transakcji.

Kwota ryzykowana ÷ odległość od ceny wejścia do ceny stop loss = wielkość transakcji

Dokładna znajomość metod określania wielkości transakcji pomoże Ci pozbyć się jednego z najgorszych wrogów inwestora, a mianowicie strachu. Inwestorzy, którzy nie ustalają właściwych wielkości swoich transakcji nieustannie martwią się tym, że mogą stracić więcej środków niż są gotowi poświęcić. Jeżeli uda Ci się pozbyć strachu, będziesz podejmować znacznie lepsze decyzje inwestycyjne.
5. Zdecyduj, gdzie chcesz ustawić stop lossy.
Stosowanie stop lossów pozwala ograniczyć ryzyko strat do minimum, a także zachować zyski w przypadku gdy rynek zachowa się w sposób nieprzewidziany. Standardowe zlecenia stop mają na celu zabezpieczanie inwestycji przed niekorzystnymi ruchami rynku.

PRZYKŁAD: Wyobraź sobie, że kupujesz 50 akcji General Electric (GE:xnys). Zauważasz, że około 5 dolarów poniżej ich aktualnej ceny znajduje się mocny poziom wsparcia, i dochodzisz do wniosku, że w przypadku gdy kurs spadnie poniżej niego, najprawdopodobniej spadki będą kontynuowane. Decydujesz, że nie będziesz chciał już trzymać akcji GE, jeżeli ich cena spadnie poniżej wspomnianego poziomu. Aby chronić swoje środki, zlecasz brokerowi ustawienie stop lossu. Jeżeli cena GE w dowolnym momencie w trakcie dnia spadnie poniżej 30 dolarów, Twój broker automatycznie sprzeda Twoje akcje.

Zlecenia stop loss zapewniają bezpieczeństwo inwestowania, odgrywając kluczową rolę w procesie podejmowania wszelkich decyzji z zakresu zarządzania środkami pieniężnymi. Nigdy nie powinieneś zatem zlecać transakcji bez ustawienia stop lossu.

Większość inwestorów nie może być obecna na rynku przez 100% czasu. Standardowe zlecenie stop nie tylko umożliwia im spokojniejszy sen, będąc skutecznym sposobem na ochronę kapitału i ograniczanie ryzyka, lecz również stanowi dobry sposób na zabezpieczanie się przed nader wysoką zmiennością cen akcji w obrębie jednej sesji.

Inwestycje spekulacyjne

Okazje do dokonywania inwestycji spekulacyjnych pojawiają się dość często, a większość z nich ma jedną cechę wspólną: opierają się na nowych wiadomościach. Niezależnie od tego, czy źródłem informacji jest rząd wypowiadający się na temat prognozowanej stopy bezrobocia, czy też spółka ogłaszająca kwartalne wyniki finansowe, nowe wieści mogą powodować dramatyczne zmiany na rynku.

Oto przykłady wiadomości, które mogą prowadzić do pojawienia się okazji do spekulacyjnego zarobku:
• wiadomości „z ostatniej chwili”;
• sprawozdania spółek;
• dane ekonomiczne;
• uzupełnienia indeksów o nowe spółki lub usuwanie spółek z indeksów.


REALIZACJA TRANSAKCJI SPEKULACYJNYCH


Po zidentyfikowaniu nowej wiadomości lub innego spekulacyjnego bodźca, który mógłby doprowadzić do zmian cen akcji i kontraktów CFD masz doskonałą okazję do wykorzystania przewagi związanej z tym, że zapewne uda Ci się przewidzieć kierunek zmian cen. Możesz tego dokonać na jeden z trzech sposobów:

1. Zawrzeć transakcję natychmiast po pojawieniu się wiadomości.
2. Poczekać, aż rynek ustosunkuje się do nowej informacji i zawrzeć transakcję po pojawieniu się nowego trendu.
3. Bezpośrednio przed ogłoszeniem wiadomości ustalić dwa zlecenia wejścia – jedno powyżej aktualnej ceny kontraktu CFD, a drugie poniżej aktualnej ceny takiego kontraktu.

Wejście na rynek bezpośrednio po ogłoszeniu wiadomości jest zwykle najtrudniejszym sposobem na zarobienie na nowej informacji. Ceny akcji zwykle reagują bardzo gwałtownie na wszelkie nowe wieści, które nie zostały jeszcze zdyskontowane przez rynek. Jeżeli nowa wiadomość nie dotrze do Ciebie wystarczająco szybko lub jeżeli nie będziesz w stanie szybko zlecić nowej transakcji, może nie udać Ci się zlecić transakcji przed pojawieniem się nowego trendu.

Inwestorzy, którzy nie reagują przesadnie gwałtownie na nowe komunikaty, muszą być przygotowani do zapłacenia wyższej ceny za akcje bądź też do sprzedania akcji po cenie niższej. Ruch cen w okresie od wprowadzenia zlecenia do systemu do faktycznej realizacji transakcji nazywany jest „poślizgiem”. Jeżeli potrafisz radzić sobie ze skutkami poślizgów, możesz korzystać z tej metody inwestycyjnej. Jeżeli nie, powinieneś raczej skłaniać się ku dwóm pozostałym (opisanym poniżej).

Wchodzenie na rynek po pojawieniu się nowego trendu: większość inwestorów starających się zarobić na nowych informacjach decyduje się na zawarcie transakcji po ustaleniu się nowego trendu. Jest to zwykle najłatwiejsza taktyka zarabiania na informacjach. Często po pojawieniu się nowego komunikatu cena akcji zaczyna się wahać, ponieważ inwestorzy starają się określić, w którą stronę skierowany będzie trend. Gdy inwestorzy zdecydują już, czy chcą kupować, czy sprzedawać dany instrument, pojawia się zwykle mocny trend w nowo określonym kierunku.

Inwestorzy, którzy czekają na taki nowy trend, zwykle ignorują „szum” związany ze wspomnianymi wahaniami. W rezultacie zyskują przewagę nad traderami, którzy zawierają transakcje zbyt szybko tylko po to, by wkrótce nadziać się na stop lossy w rezultacie pojawienia się trendu, którego nie przewidzieli.

Trend staje się zwykle widoczny po 2 – 5 minutach od momentu pojawienia się nowej wiadomości. W rezultacie rynek ma sporo czasu na wyeliminowanie inwestorów, którzy chcą zbyt szybko zarobić na nowym trendzie. Ponieważ taki etap eliminacji przebiega zwykle bardzo gwałtownie, w trakcie jego obserwacji warto posługiwać się wykresem obejmującym krótsze ramy czasowe – najlepiej 1- lub 2-minutowym.

Składanie zleceń przed pojawieniem się nowej wiadomości jest najbardziej zyskownym sposobem zarabiania na nowych informacjach – trzeba jednak nie pomylić się co do przyszłych preferencji inwestorów. Jeżeli złożysz zlecenie zanim cena akcji zmieni się w jednym albo w drugim kierunku, będziesz mieć pewność, że wejdziesz na rynek przy poziomie, który określisz. Innymi słowy, nie musisz martwić się przesadnym poślizgiem związanym z realizacją zleceń wejścia. Gdy tylko cena akcji dotrze do poziomu Twojej ceny wejścia, Twoja transakcja zostanie zrealizowana.

Ta metoda jest również jednym z najbardziej ryzykownych sposobów zarabiania na nowych informacjach ze względu na zagrożenia związane z wahaniami ceny następującymi bezpośrednio po pojawieniu się nowej wiadomości. Jeżeli np. cena akcji wzrośnie bezpośrednio po pojawieniu się nowego komunikatu, a następnie spadnie, gdy większość graczy zorientuje się, że wiadomość będzie mieć negatywny wpływ na spółkę, zostaniesz wyeliminowany z rynku – wkrótce po osiągnięciu Twojego poziomu wejścia cena dotrze do poziomu stop lossu, jednak w przypadku kolejnego zwrotu zawrzesz kolejną transakcję wejścia.

Jednym ze sposobów na zapobieżenie takiemu rozwojowi sytuacji jest anulowanie drugiego zlecenia wejścia po zrealizowaniu pierwszego. Tak czy inaczej, zapewne nie będziesz chciał zrezygnować ze stop lossu po zrealizowaniu pierwszego zlecenia.

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (18)

dodaj komentarz
~obserwator
Dlaczego nikt nie zrobi tu porządnej uczciwej analizy , z której jasno wynika,że statystycznie na GPW się traci i to bardzo dużo..Niech porówna cenyy po jakich spółki sprzedawały swoje akcje i ceny jakie ustaliły się po latach...W przeważającej liczbie przypadków różnica jest ogromna i często z zainwestowanego kapitału zostało kilka Dlaczego nikt nie zrobi tu porządnej uczciwej analizy , z której jasno wynika,że statystycznie na GPW się traci i to bardzo dużo..Niech porówna cenyy po jakich spółki sprzedawały swoje akcje i ceny jakie ustaliły się po latach...W przeważającej liczbie przypadków różnica jest ogromna i często z zainwestowanego kapitału zostało kilka procent...Prym tu wiodą -branża budowlana, deweloperzy i spółki zagraniczne, które znalzzły na GPW frajerów na swoje akcje...W większości przypadków akcje tych spółek musiałyby teraz wzrosnąć kilkunasto, kilkudziesiecio a nawet kilkusetkrotnie by inwestorzy mogli wyjść na zero...GRa na giełdzie to gra o sumie mocno ujemnej i to trzeba podkreślić !!!!!!!!
~andrezgr
jakość artykułu rzeczywiście zerowa po prostu wytnij wklej z jakiejś książki o amerykańskiej giełdzie a co sie tyczy samego inwestowania to najważniejsza jest cierpliwość i zerowa podatność na bzdurne artykuły w mediach tylko idąc własną ścieżką może my zarobić. kolejna bzdura jaką nam wciskają to dywersyfikacja w ten sposób nie jakość artykułu rzeczywiście zerowa po prostu wytnij wklej z jakiejś książki o amerykańskiej giełdzie a co sie tyczy samego inwestowania to najważniejsza jest cierpliwość i zerowa podatność na bzdurne artykuły w mediach tylko idąc własną ścieżką może my zarobić. kolejna bzdura jaką nam wciskają to dywersyfikacja w ten sposób nie da się osiągnąć ponadprzeciętnych zysków,a im mniej się mówi o jakiejś spółce tym lepiej.
~Bodhi-Sattva odpowiada ~andrezgr
Zachęcam do poznania prawdziwych cykli rynkowych, mówiących o prostym i przewidywalnym inwestowaniu długoterminowym - na tej stronie http://inwestowanie-w-akcje.netinvest.pl/.
~obserwator
Stastystyki są bezlitosne (porównanie cen emisyjnych , debiutów z rymkowymi po kilku latach) i jasno z nich wynika,że akcje na szulerni GPW są dla frajerów..ZArabiają emitenci, maklerzy reszta prędzej czy później traci..Gra o sumie mocno ujemnej...Ja dziękuję za taki interes...
~Emeryt 68
Inwestowanie w akcje to maraton a nie sprint.
I nie jest prawdą, że indywidualny inwestor jest tylko dawcą kapitału.
I on przy zachowaniu sprawdzonych, stałych zasad i reżimów, może być w dłuższym czasie być na sporym plusie.
Ale obowiązuje zasada; uczyć się, uczyć się, i jeszcze raz uczyć się
Inwestowanie w akcje to maraton a nie sprint.
I nie jest prawdą, że indywidualny inwestor jest tylko dawcą kapitału.
I on przy zachowaniu sprawdzonych, stałych zasad i reżimów, może być w dłuższym czasie być na sporym plusie.
Ale obowiązuje zasada; uczyć się, uczyć się, i jeszcze raz uczyć się inwestowania.
~TradersEdge
Zapraszam na www.TradersEdge.pl , praktyczne informacje od prawdziwego tradera!
Pozdrawiam
TradersEdge
~adm
Inwestowanie w akcje wymaga doświadczenia, ale również trochę chęci do ryzykowania - wiem, że wcale nie jest łatwo dojść w tym temacie do czegokolwiek. Sam inwestuję w nieruchomości. Akcje przestały przynosić odpowiednie zyski. Za to hale magazynowe Jartomu dają teraz cenowe okazje do zakupu - widzę zresztą po decyzjach poważnych Inwestowanie w akcje wymaga doświadczenia, ale również trochę chęci do ryzykowania - wiem, że wcale nie jest łatwo dojść w tym temacie do czegokolwiek. Sam inwestuję w nieruchomości. Akcje przestały przynosić odpowiednie zyski. Za to hale magazynowe Jartomu dają teraz cenowe okazje do zakupu - widzę zresztą po decyzjach poważnych inwestorów, że to odpowiednie krok.
~DK
Żeby zdobyć wiedzę niezbędną do inwestowania można oczywiście szukać jej na własną rękę, ale z doświadczenia wiem, że zajmuje to ogromną ilość cennego czasu, który tak jak wszystko inne również ma swoją cenę. Dlatego po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że paradoksalnie taniej jest zainwestować w profesjonalne szkolenia i kursy.Żeby zdobyć wiedzę niezbędną do inwestowania można oczywiście szukać jej na własną rękę, ale z doświadczenia wiem, że zajmuje to ogromną ilość cennego czasu, który tak jak wszystko inne również ma swoją cenę. Dlatego po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że paradoksalnie taniej jest zainwestować w profesjonalne szkolenia i kursy. Po moich długich i żmudnych poszukiwaniach znalazłem portal, który otworzył mi oczy na inwestowanie. Trenerzy nie są zawodowo związani z branżą inwestycyjną, są za to świetnymi praktykami. Najlepszą rekomendacją jakości ich usług szkoleniowych jest fakt, że firma współpracuje z największymi światowymi autorytetami tradingu takimi jak Dr Van Tharp, Dr Alexander Elder, Steve Nisson czy Joe DiNapoli. Faktem jest, że szkolenia nie należą do tanich, ale w moim przypadku korzyści z tej inwestycji w wiedzę bardzo szybko przewyższyły koszty. Dla zainteresowanych poniżej macie linki do ich kultowego szkolenia w pigułce, oraz Rocznej Akademii Inwestora, która uczy inwestowania od A do Z. Dla tych, którzy tak jak ja nie uznają półśrodków, polecam od razu zainwestować w roczną akademię.

http://www.inwestorgieldowy.com/aff/superinwestor/szkolenia/niezalezny-inwestor-gieldowy_15.html

http://www.inwestorgieldowy.com/aff/superinwestor/szkolenia/roczna-akademia-inwestora_27.html
~łuki
Witam, zwracam się z prośbą, jeśli nie czujesz się dotknięty przez kryzys finansowy albo jesteś po prostu człowiekiem dobrej woli proszę wspomóż mnie. Szukam trzydziestu tysięcy pomocnych ludzi, którzy zechcieliby mi pomóc, ponieważ muszę spłacić kredyt, który jest dla mnie zbyt dużym ciężarem. Dlatego proszę Cię o pomoc w wysokości Witam, zwracam się z prośbą, jeśli nie czujesz się dotknięty przez kryzys finansowy albo jesteś po prostu człowiekiem dobrej woli proszę wspomóż mnie. Szukam trzydziestu tysięcy pomocnych ludzi, którzy zechcieliby mi pomóc, ponieważ muszę spłacić kredyt, który jest dla mnie zbyt dużym ciężarem. Dlatego proszę Cię o pomoc w wysokości 1 złotówki lub dowolnej kwoty na konto nr 43114020040000380264446126. Z góry dziękuję wszystkim ofiarodawcom- Łukasz Laszczak.
~ganior
Obserwuję sytuację na rynku - ostatni moment na inwestowanie w akcje miał miejsce w 2009 roku - na pewno nie teraz. Teraz jest czas na nieruchomości magazynowe - hale Jartomu odpowiednio wykorzystane dają spore możliwości zysku. Wystarczy tylko dobrze tym zarządzać.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki