Indeks polskich blue chipów kontynuuje zapoczątkowane wczoraj odbicie. Po raz drugi z rzędu znalazł się on także w czołówce najmocniej rosnących indeksów Starego Kontynentu. Do odrobienia strat, choćby tylko tych z pierwszych sesji 2016 roku, wciąż jednak daleko.


Środa na rynkach rozpoczęła się optymistycznie. Chiny pokazały wprawdzie słaby jak na nie bilans handlowy, jednak zarówno eksport, jak i import wypadły zdecydowanie lepiej od oczekiwań. Dobrze, przynajmniej do przedpołudnia, wyglądały także surowce, dzięki czemu na giełdach przez większość dnia przeważała zieleń. Wzrostów nie udało się jednak utrzymać do końca sesji. Tuż przed zamknięciem dnia FTSE, IBEX i CAC znajdowały się minimalnie nad kreską, natomiast DAX notował 0,5% stratę. Neutralnie było także w Ameryce, gdzie indeksy balansowały wokół wartości z wczorajszego zamknięcia.
Bezpiecznie ponad kreską do końca sesji utrzymywał się z kolei WIG20. Indeks podążał za odrabiającym straty złotym, w czym pomagał nie tylko lepszy sentyment zagranicy, ale także i dane z Polski, gdzie w bilansie płatniczym w końcu zawitała nadwyżka. Indeks warszawskich blue chipów zamknął dzień 1,3% wzrostem, dzięki czemu zapoczątkowane wczoraj odbicie wciąż trwa. Do odrobienia pozostało jednak wiele punktów - tylko w tym roku WIG20 znajduje się na przeszło 4,5% minusie, a przecież bessa trwa od maja 2015 roku.
W składzie indeksu zdecydowanie wyróżniały się spółki energetyczne. Całe podium najmocniej rosnących podmiotów należało właśnie do reprezentantów tego sektora. Najwięcej zyskali dziś akcjonariusze Enei (+5,9%), ponad 4% wzrosty obserwowano również na Tauronie i Enerdze. Niewiele słabiej wypadło PGE, które umocniło się o 2,5%. Cały WIG-Energia zamknął dzień na 4% plusie. Jednak akcje wspomnianej czwórki mocno straciły w trakcie ostatniej bessy - dziś papiery te odrobiły zaledwie ułamek wcześniejszych strat.
Znacząco w górę, o ponad 2,5%, szły dziś także notowania Pekao, KGHM-u oraz PGNiG. Pod kreską znalazły się zaledwie dwa podmioty: Synthos i Asseco. Strata obu spółek sięgnęła 2%. W okolicy wczorajszych zamknięć znalazły się również walory PZU, BZ WBK, Eurocashu oraz Orange.
Podobny wynik do blue chipów osiągnął indeks średnich spółek, mWIG, w którym największe, blisko 5% wzrosty notowały papiery Azotów i Handlowego. Ponownie słabiej wypadł sWIG, który urósł zaledwie o 0,4%. W jego składzie najsłabiej spisały się papiery Indygo (-17,5%). Mocno taniał również Kopex (-5,9%), który wczoraj przedstawił nowego prezesa. Indeks szerokiego rynku, WIG, zanotował wzrost o 11%. Obroty wyniosły 824 mln zł.
























































