Gdzie lepiej pracować? W sektorze publicznym czy prywatnym? Dane o wynagrodzeniach w gospodarce narodowej rozwiewają wszystkie wątpliwości – państwo płaci lepiej. Przeciętna płaca w sektorze publicznym jest aż o 800 zł brutto wyższa, niż w sektorze prywatnym.
![]() | » Dlaczego bezrobocie wzrośnie? |
Z najnowszego raportu GUS-u wynika, że liczba pracujących w gospodarce narodowej na koniec czerwca 2013 roku wyniosła 8,48 mln osób. Z tego 5,4 mln pracuje w sektorze prywatnym, a 3 mln w sektorze publicznym. Statystyka ta nie uwzględnia podmiotów gospodarczych zatrudniających mniej niż 9 pracowników. Łącznie liczba zatrudnionych w Polsce sięga prawie 16 mln ludzi.
Przeciętna płaca w gospodarce narodowej wynosi 3675 zł brutto, czyli 2626 zł netto. Jednak w podziale na sektor prywatny i publiczny można zauważyć sporą różnicę. Otóż w prywatnych przedsiębiorstwach przeciętna płaca to 3422 zł brutto, czyli 2450 zł netto. W sektorze publicznym jest ona wyższa i wynosi 4227 zł brutto, co oznacza wypłatę 3011 zł na rękę.
Najwyższe przeciętne zarobki odnotowano w branży górniczej i wydobywczej. Tutaj w państwowych spółkach średnia płaca wynosi 6302 zł (4456 zł netto). Z prywatnych spółkach jest ona niższa o 400 zł brutto (314 zł netto). Największe różnice w podziale na sektor prywatny i państwowy odnotowano w sekcji rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo. W publicznej jednostce przeciętna płaca wynosi 5291 zł brutto (3710 zł netto) , a w prywatnej 3150 zł brutto (2261 zł netto). Jednocześnie w tej branży pracuje 83 tys. osób z tego 50 tys. w sektorze prywatnym.
![]() | »Te firmy to najlepsi pracodawcy na świecie |
Lepiej pracować w budżetówce
Duże różnice odnotowano również w przemyśle. Łącznie liczba zatrudnionych w tym sektorze wynosi 2,5 mln osób, z czego tylko 333 tys. pracuje w państwowych jednostkach. Jednak płaca w nich jest o blisko 1,5 tys. zł brutto (1111 zł netto) wyższa, niż w prywatnych przedsiębiorstwach - odpowiednio 5029 zł brutto (3517 zł netto) w sektorze publicznym i 3665 zł brutto (2620 zł netto) w prywatnym. Na razie jedyną branżą, gdzie w sektorze prywatnym wynagrodzenia są wyższe niż w publicznym, to energetyka.
Wszystko wskazuje na to, że sektor prywatny zwykle płaci mniej. Jednak wyższe wynagrodzenia w państwowych jednostkach nie wynikają z ich lepszej efektywności. To w dużej mierze pochodna polityki i przywilejów określonych grup zawodowych – dodatkowych premii, trzynastek, specjalnych funduszy, itd. Nic nie wskazuje na to, by role szybko się odwróciły. Trudno jest odpowiedzieć na pytanie, czy to firmy płacą za mało, czy państwo za dużo?
Łukasz Piechowiak
Bankier.pl