Dzwonek do drzwi – otwierasz, a tam pracownik Poczty Polskiej przyszedł sprawdzić, czy oglądasz telewizję lub słuchasz radia oraz czy w związku z tym opłacasz abonament rtv. Już niedługo podobne kontrole przeprowadzą urzędnicy, którzy zweryfikują, czy segregujesz śmieci, jeżeli to wcześniej zadeklarowałeś.

Źródło: ikea.com
Takie zmiany w przepisach zawiera projekt znowelizowanej ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, nad którą obecnie pracuje resort środowiska. Projekt przewiduje m.in. powołanie specjalnie przeszkolonych urzędników, którzy sprawdzą stan segregacji odpadów przez mieszkańców. Mają się tym zająć pracownicy z urzędu gminy. Zmiany są pokłosiem wyników kontroli, jaka została przeprowadzona przez Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Kontrolerzy wzięli pod lupę co dziesiątą gminę w naszym kraju i sprawdzili, jak idzie wdrażanie nowych regulacji. Aż w dwóch trzecich zbadanych gmin stwierdzono nieprawidłowości. Główny wniosek jest taki, że w większości miejscowości odpady są nadal nieposegregowane.
Urzędnicy z gminy przeprowadzający kontrolę będą mieli obowiązek okazać upoważnienie do wykonywania czynności kontrolnych w zakresie zadeklarowanego obowiązku segregowania śmieci potwierdzone gminną pieczęcią i podpisem burmistrza lub wójta. Nie muszą jednak zawiadamiać, że taka kontrola zostanie przeprowadzona. Z kolei osoba kontrolowana powinna umożliwić przeprowadzenie kontroli i wskazać miejsce, w którym segregowane są domowe odpady.
Inspektor w czasie kontroli zapyta nas, czy i w jakiś sposób segregujemy śmieci oraz czy naszym zdaniem, firma odbierająca śmieci wypełnia swoje zobowiązania.
W przypadku stwierdzenia braku segregacji śmieci, urzędnik wystosuje odpowiednią adnotację, na podstawie której gmina może nałożyć karę grzywny w wysokości 500 zł. Mandaty mają być także za nieprawidłowe segregowanie odpadów w wysokości 300 zł. Dodatkowo od momentu nałożenia kary, kontrolowany będzie płacił wyższe stawki na wywóz śmieci. Projekt znowelizowanej ustawy śmieciowej ma być gotowy za dwa miesiące.
Redakcja Bankier.pl pozdrawia
UWAGA! Cały artykuł jest primaaprillisowym żartem i mamy nadzieję, że tak pozostanie. Wszelkie podobieństwo do postaci żywych, fikcyjnych i zamierzeń resortu środowiska w kwestii kontrolowania segregacji odpadów w domu jest całkowicie przypadkowe.


















































