Przez ostatni rok przez Polskę przeszła fala upadłości firm z sektora MSP. Niestety nadal zła sytuacja panuje szczególnie w sektorach związanych z budownictwem oraz z transportem. To właśnie z tych branż napływa najwięcej zleceń windykacyjnych.
W sektorze budownictwa już od dłuższego czasu nie odnotowano poprawy. W ostatnim czasie wpływ na ten stan rzeczy ma także pogoda. Zima to martwy sezon dla części firm. Nic więc dziwnego, że to właśnie z tej branży wciąż jest najwięcej zleceń na windykację należności, zarówno od firm wykonawczych jak i dostawców materiałów.
Z kolei jaka jest ogólna sytuacja firm z sektora MSP? Czy przedsiębiorcy umieli poradzić sobie z trudnościami, jakie spotkały ich w 2010 roku? - Sektor MSP nie jest homogeniczny, dlatego też nie można jednoznacznie określić sytuacji wszystkich przedsiębiorstw. W niektórych branżach pojawiły się już symptomy ożywienia, te firmy poszukują finansowania pozwalającego zwiększyć produkcję, np. poprzez różne formy faktoringu – mówi Jakub Holewa, Członek Zarządu Pragma Inkaso S.A.
- Pod koniec roku dobre wyniki odnotowały firmy handlowe oraz branża tekstylna. Z trudną sytuacją wciąż mamy do czynienia w transporcie, tam wciąż występują poważne zatory płatnicze – dodaj nasz ekspert. Wielu ma jednak nadzieje, że rok 2011 będzie rokiem ożywienia. Przedsiębiorcy liczą na poprawę sytuacji gospodarczej nie tylko własnych firm, ale także całego kraju.
Przedsiębiorco, skorzystasz z usług finansowych
W zeszłym roku banki niechętnie udzielały finansowania przedsiębiorstwom. Firmy nauczyły się funkcjonowania w tych warunkach. - Tę sytuację potwierdzają dane za rok 2010 opublikowane przez Polski Związek Faktorów. Rynek faktoringu w zeszłym roku w Polsce wzrósł o 30%. Potwierdza to tezę, że przedsiębiorcy poszukiwali alternatywnych do kredytów źródeł finansowania potrzebnych do rozwoju działalności – komentuje Jakub Holewa.
Postanowienia upadłościowe w Polsce w latach 1997 - 2010

Po trudnym 2010 roku, kiedy to banki przykręciły kurek z finansowaniem dla przedsiębiorstw, przyszedł jednak czas na wielką zmianę. Wiele banków zamierza w 2011 roku wypuścić na rynek specjalne oferty dla MSP. Dla części firm może to być ostatnia deska ratunku, ponieważ ryzyko upadłości i zatorów płatniczych jest wciąż duże.
Windykacja jest w modzie
Wciąż rośnie popyt na usługi związane z obrotem wierzytelnościami, w tym windykacją i kupnem wierzytelności. Jak twierdzi nasz ekspert, z uwagi na mniejsze możliwości finansowania działalności i dużą już świadomość ryzyka upadłości nawet największego kontrahenta, przedsiębiorcy decydują się na podjęcie kroków umożliwiających szybsze odzyskanie zamrożonego w należnościach kapitału.
Przede wszystkim jednak przedsiębiorcy postawili na rozważniejsze dobieranie kontrahentów. W wielu przypadkach stosują dodatkowe działania dyscyplinujące, takie jak monitoring płatności czy faktoring. W ten sposób maksymalnie zabezpieczają swoje przedsiębiorstwo przed zatorami płatniczymi.
Barbara Sielicka
Bankier.pl
b.sielicka@bankier.pl
» Czarne chmury nad firmami budowlanymi
» Banki "przepraszają" małe firmy
» Porównaj i zyskaj: FAKTORING