REKLAMA
FORUM FINANSÓW

Skokowy wzrost inflacji CPI. „Winne” nowe taryfy na energie

Krzysztof Kolany2024-07-31 10:00, akt.2024-07-31 12:12główny analityk Bankier.pl
publikacja
2024-07-31 10:00
aktualizacja
2024-07-31 12:12

Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów lipiec przyniósł skokowego wzrost inflacji CPI w Polsce. To pochodna drastycznego podniesienia taryf na energię elektryczną, gaz i ciepło sieciowe.

Skokowy wzrost inflacji CPI. „Winne” nowe taryfy na energie
Skokowy wzrost inflacji CPI. „Winne” nowe taryfy na energie
fot. Cezary Pecold / / FORUM

W lipcu 2024 roku indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) był o 4,2% wyższy w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku – wynika z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego. To istotny wzrost względem czerwca, gdy inflacja CPI wyniosła 2,6%.

Bankier.pl na podstawie GUS

Lipcowy skok inflacyjny dla nikogo nie powinien być zaskoczeniem. Ekonomiści powszechnie ostrzegali przed tym wydarzeniem po tym, jak rząd zdecydował się na ostre podwyżki taryf na energię. Była to likwidacja ostatnich elementów tzw. tarczy antyinflacyjnej, której zadaniem było ukrycie faktycznej skali inflacji poprzez narzucenie administracyjnych cen prądu i gazu.

Niemniej jednak lipcowy odczyt inflacyjny pozostawał niewiadomą. Rynkowy konsensus zakładał przyspieszenie inflacji CPI do 4,4%, ale rozbieżność prognoz była dość spora. Optymiści spodziewali się odczytu rzędu 4,2%, a pesymiści widzieli wyniki rzędu 4,5% i wyższe. Zatem opublikowany w środę rezultat można odczytywać jako „najniższy wymiar kary”.

Względem czerwca indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych podniósł się o 1,4%, co jest najsilniejszym wzrostem od stycznia 2023 roku. Wtedy główną rolę grało przywrócenie 23-procentowej stawki VAT na paliwa i energię.

W ten sposób inflacja CPI po kilku miesiącach stabilizacji ponownie znalazła się powyżej 2,5-procentowego celu Narodowego Banku Polskiego. Zresztą na takie ryzyko od miesięcy wskazywali samo przedstawiciele banku centralnego. Ekonomiści zakładają, że w kolejnych kwartałach inflacja może sięgnąć poziomu 6%. Nowy szczyt inflacji w Polsce przypadnie na koniec I kw. 2025 r., wskaźnik CPI ukształtuje się wówczas na poziomie lekko poniżej 6 proc. rdr - prognozują w kwartalniku ekonomiści PKO BP.

Dwucyfrowy wzrost cen energii

Ponieważ jest to dopiero „szybki szacunek” za lipiec, to poznaliśmy jedynie bardzo ogólną strukturę CPI. W kategorii „nośniki” energii GUS odnotował wzrost cen względem czerwca aż o 11,8%. Były one też o 10% wyższe niż przed rokiem. Ceny żywności były w lipcu o 0,5% niższe niż w czerwcu, lecz zarazem o 3,2% wyższe niż w lipcu 2023 roku. Ceny paliw pozostały stabilne względem czerwca i podniosły się o 1,2% względem zeszłorocznego lipca.

GUS zaznacza przy tym, że opublikowane w piątek dane mają charakter wstępny i prezentowane są w zawężonym zakresie. Nie dysponujemy zatem pełnymi danymi w rozbiciu na poszczególne kategorie i wyszczególnione konkretne dobra. To wszystko poznamy 14 sierpnia.

ING: dyskusja o obniżkach stóp procentowych najwcześniej w II kw. 2025 r.

"Spodziewamy się, że w warunkach wysokiej inflacji Rada Polityki Pieniężnej (RPP) będzie utrzymywała jastrzębią retorykę, a ewentualna dyskusja o złagodzeniu polityki pieniężnej rozpocznie się nie wcześniej niż po tym, jak inflacja minie szczyt, czyli w 2kw25" - poinformowali ekonomiści ING w komentarzu do danych GUS. Ocenili, że ze względu na perspektywy spadku inflacji na przełomie 2025 i 2026 r., widzą przestrzeń do cięć stóp w przyszłym roku o 75 punktów bazowych.

Przekazali również, że za niemal za cały wzrost rocznego wskaźnika inflacji w lipcu br. odpowiadało wycofanie tzw. tarczy energetycznej. Oszacowali, że częściowe odmrożenie cen gazu i energii podbiło roczną inflację o ok. 1,4 p.p. względem czerwca br., ale wpływ tego czynnika na inflację okazał się nieco niższy od ich szacunków. Podali też, że ceny nośników energii wzrosły w lipcu o 11,8 proc. w skali miesiąca i 10,0 proc. r/r.

Z prognozy ekonomistów ING wynika, że do końca br. inflacja będzie się wahała w przedziale od 4 do 5 proc. r/r, a jej szczyt przypadnie na pierwszy kwartał 2025 r., kiedy wskaźnik wyniesie ok. 5-6 proc. r/r.

"Wysokość inflacji w szczycie będzie uzależniona od tego, czy rząd zdecyduje się na wydłużenie działań osłonowych na 2025. Według obecnego stanu prawnego cena maksymalna na prąd w wysokości PLN500/MWh oraz zwolnienie z opłaty mocowej obowiązują do końca 2024. Nie można wykluczyć, że pod koniec roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) zaproponuje nowy pakiet działań osłonowych" - napisano. (PAP)

bpk/ mmu/

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (47)

dodaj komentarz
osiemgwiazd
Jest rozdawnictwo, musi być inflacja. Zły pieniądz (rozdawany), wypiera dobry, czyli wypracowany. Tusk kopiuje Kaczyńskiego. To się dobrze nie skończy, bo ceny w detalu są już na poziomie niemieckim, a nawet duńskim lub norweskim
bha
To że inflacja w statystykach spadła nie znaczy wcale, że i przy niej spadła niestety nadal wysoka najwyższa rynkowa inflacja detaliczna!!!!. Wystarczy tylko dokładnie porównać sobie większość cen artykułów i produktów z cenami będącymi rok czy 2 lata wstecz, a okaże się jedno że ceny detaliczne wzrosły tylko w tym czasie od 40 % To że inflacja w statystykach spadła nie znaczy wcale, że i przy niej spadła niestety nadal wysoka najwyższa rynkowa inflacja detaliczna!!!!. Wystarczy tylko dokładnie porównać sobie większość cen artykułów i produktów z cenami będącymi rok czy 2 lata wstecz, a okaże się jedno że ceny detaliczne wzrosły tylko w tym czasie od 40 % w Górę!!! i to nie rzadko nie rzadko nawet o 100 %!. Drożyznowa dojna cenowo i % Inflacja w detalu ma się niestety z roku na rok raczej coraz coraz lepiej!.
samsza
https://www.rp.pl/opinie-ekonomiczne/art40894881-krzysztof-adam-kowalczyk-wraz-z-nadmierna-inflacja-wracaja-pytania-o-sens-mrozenia-cen

W mechanizmach zielonego ładu tego sztucznego wspierania jest na kwoty znacznie większe, niż tam parę cen, a pan panie o to nie pyta...
:)
lipsk
Oto sprawcy , podziekowac tuskowym koleżnkom i kolegom
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Kopacz-uspokaja-prad-nie-zdrozeje-3229354.html
ambulans21
Niespodzianka? Już pisałem: lokaty bankowe do 8%, wzrost płac 11%, to jak inflacja może wynosić 2,5%? Nawet Sabała by tego nie wymyślił!
itaksiezyje
dziękuję panie Tusk za ten dar inflacji
frankmaster
jak była 18,4% za luty 2023 to jakoś Morawieckiemu nie dziękowałeś
grzegorzkubik odpowiada frankmaster
250 zł rewaloryzacji, kwota wolna z 3090 podniesiona do 30 tys. zł, Zniesienie VAT na żywność, obniżenie akcyzy na paliwo, zamrożenie cen prądu i gazu. W zeszłym roku inflacja spadłą do 7% a później w nowym roku do ok 2%.
niederfurzdorf odpowiada frankmaster
W moim biznesie przemysłowa wynosila 35%. Rozumiem, ze to sprawka Morawieckiego i Kaczyńskiego tak jak 20% w krajach bałtyckich . Dzięki, że jesteś. W końcu może dzięki Twoim komentarzom zacznę co nieco ekonomię ogarniać …
moravietz
zeby tylko nie zapomnil dokończyć zaorania polskiej elektrowni atomowej

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki