Pierwsza sesja bieżącego tygodnia nie należała do specjalnie udanych dla europejskich akcjonariuszy, giełdy Starego Kontynentu zostały bowiem zdominowane przez spadki. W Polsce indeksy dzień kończyły neutralnie, jednak rodzimi inwestorzy nie mogli narzekać na nudę.


Mocne spadki w Chinach już z samego rana popsuły nieco nastroje bykom. Europejskie indeksy dzień zaczęły od około 1% spadków, by później z każdą godziną nieco je pogłębiać. Chwilę po 17:00 najsłabiej radził sobie MIB, który kurczył się o 2,7%. Traciły jednak również inne indeksy: DAX osuwał się o 2%, CAC o 2,4%, a FTSE o 1,2%. Na dużym minusie znalazł się także rosyjski RTS (-2,5%), któremu nie pomagała obniżka formy rubla.
Ponad kreską ostać udało się ledwie trzem europejskim rynkom. Najmocniejsze wzrosty obserwowano w Talinie (+0,74%). Zieleń przeważała również na ryskim OMX i warszawskim WIG20. Rodzimy indeks blue chipów dzień zakończył 0,06% wzrostem, jednak przez większość dnia akcjonariusze nie mieli raczej wielu powodów do radości. Z ponad 1% minusów indeks wydostał się dopiero około godziny 13, a ponad kreskę wzbić się udało dopiero pod sam koniec sesji.
Wzrosty na WIG20 to w dużej mierze zasługa KGHM-u. Akcje lubińskiego kombinatu podrożały dzisiaj aż o 8,1%, przy czym cały ten ruch został wykonany w ledwie kilka minut pomiędzy godziną 13 i 14. To pokłosie informacji o wniosku Prawa i Sprawiedliwości dotyczącego zniesienia podatku od kopalin. Tuż po sesji swoje pomysły dotyczące podatku przedstawiła przebywająca na Dolnym Śląsku premier. Wprawdzie konkretów było niewiele, jednak już dawno z ust polityków nie padało tyle słów dotyczących potencjalnego ograniczenia podatku. Warto o tym pamiętać przed jutrzejszą sesją.
Powraca zmienność, powraca płynność
Oprócz surowcowego giganta dzień na plusie zakończyły również papiery m.in. PGNiG (+1,9%), Tauronu (+1,3%) i Polsatu (+1,2%). Najsłabiej radziły sobie tracące ponad 2% akcje Synthosu i Energi. Ciężar dla rynku stanowiły również banki, które kontynuowały czerwoną serię. Dziś WIG-Banki stopniał o 1,4%, a najgorzej w jego składzie wypadły walory BOŚ Banku (-4,1%), Handlowego (-4,0%) i Getin Noble (-3,1%).
Słabiej od blue chipów wypadły również maluchy i średniaki, które do tej pory raczej prezentowały się lepiej niż WIG20. mWIG i sWIG straciły jednak odpowiednio 1% i 0,8%. Słabsza postawa drugiego garnituru spółek sprawiła, że WIG sesję również zakończył na minusie (-0,23%).
Warto także dodać, że w ostatnich dniach na GPW widać pewną poprawę w kwestiach płynnościowych. Dzisiejsza sesja była kolejną na przestrzeni ostatnich pięciu dni, podczas której obroty przekroczyły miliard złotych. Jeszcze niedawno jednak parametr ten miał problemy z przekroczeniem wartości 0,6 mld zł. Oprócz zmienności pojawiła się więc i płynność, czlyi póki co słowo "marazm" można odłożyc na bok. Ciekawe tylko na jak długo?
Adam Torchała























































