REKLAMA
TYLKO U NAS

Jak kończy się praca dla podłych szefów?

2011-08-29 12:00
publikacja
2011-08-29 12:00
Nie ma sensu topić smutków w alkoholu, ani obmyślać wypadku przy użyciu mokrej podłogi i śliskiego mydła. Praca dla podłego szefa nie musi kończyć się tragicznie. Jeśli zmagasz się z takim ciężarem w swojej pracy, niech za inspirację w poszukiwaniach rozwiązania DOBREGO DLA CIEBIE posłużą ci trzej bohaterowie literaccy.

Matti Altonen to szofer pana Puntili, u którego zatrudnił się po odejściu z poprzedniej pracy, gdzie nękały go widzenia duchów. Przy swo­im niepoczytalnym panu jest wcieleniem zdrowego rozsądku i ludowej mądrości życia. Na prośbę córki pana Puntili, którą darzy wielką sympatią, bierze udział w intrydze: jej celem jest zrażenie konkurenta, napuszonego dyplomaty. Bliskie kontakty z młodą dziewczyną wzbudzają w szoferze gorętsze uczucia. Podpity pan Puntila, który tylko po pijanemu okazuje dobroć i ludzki stosunek do otoczenia, wspaniałomyśl­nie inscenizuje zaręczyny swojej córki i wiernego szofera. Oczywiście po wytrzeźwieniu nie zamierza zrealizować obietnic. Matti jest człowiekiem wy­rozumiałym i na swój sposób szanuje swego pana, jednak w poczuciu urażonej godności ludzkiej decyduje się odejść od chlebodawcy.



Matti Altonen jest bohaterem sztuki Bertolta Brechta „Pan Puntila i jego sługa Matti”


Dutilleul to na pozór całkiem zwyczajny mieszkaniec dzielnicy Montmartre w Paryżu, czterdziestotrzyletni urzędnik trzeciej kategorii w Ministerstwie Rejestracji, który pewnego dnia odkrywa swoje niezwykłe możliwości „przechodzenia przez ściany bez najmniejszej dla siebie niewygody”. Nie korzysta jednak z tej umiejętności do chwili, kiedy w jego spokojnym urzędniczym życiu pojawiają się kłopoty związane z zachowaniami pana Locuyer, nowego zastępcy kierownika biura. Nowy przełożony wyraźnie nie znosi Dutilleula, nęka go naganami i pretensjami. W odpowiedzi urzędnik przywołuje swoje tajem­ne możliwości i zaczyna się pojawiać w gabinecie Locuyera jako głowa wystająca ze ściany, która Iży chamskiego kierownika. Nierozumiejący sytuacji przełożo­ny (sprawdzający równoczesną obecność właściciela głowy na jego miejscu przy biurku) ląduje w szpitalu dla psychicznie chorych. Od tej jednak chwili Dutilleul zaczyna tę umiejętność wykorzystywać w celu kradzieży pieniędzy z banków, klejnotów od jubilerów itp. Na miejscu przestępstwa podpisywał się „Garu-Garu” i stał się legendą Paryża. Ale w pracy nikt nie podejrzewał, że słynny rabuś to nie­pozorny kolega zza biurka, toteż aby uzyskać właściwy rozgłos i zaspokoić ambicje, Dutilleul dał się aresztować na miejscu przestępstwa i zamknąć w więzieniu. Tu płatał różne figle służbie więziennej, a na koniec bez trudu zbiegł. Z kolejnych ucieczek zrobił sobie powtarzaną po wielekroć zabawę. Zamierzał wyjechać do Egiptu, ale zatrzymał go romans z mężatką. Wkrótce zdarzyła się rzecz straszna: po zażyciu dawno zapisanego - ale dotąd nieużywanego - leku, wspaniały dar od natury ustąpił gwałtownie i podczas przechodzenia przez ogrodzenie Dutilleul ugrzązł wewnątrz muru. Pozostaje tam do dziś.

Dutilleul to bohater tytułowej nowelki ze zbioru Marcela Ayme „Przechodzimur”


Potrzebujesz więcej firmowych informacji? Chcesz rozwiązać swoje wątpliwości? Wejdź na zakładkę Firma
Peter Camenzind to chłopski syn ze szwajcarskiej wioski górskiej Nimikon, wrażliwy i marzycielski, któremu udaje się zdobyć wykształcenie rzadko spotykane w jego sferze społecznej. Już w czasie nauki w gimnazjum podejmuje próby pisarskie. Po śmierci matki opuszcza dom rodzinny, rozpoczyna studia filologiczne w Zurychu i ponawia próby literackie. Obraca się w środowisku artystycznym, pod którego wpływem porzuca studia i utrzy­muje się z pracy dziennikarskiej. Po pewnym czasie jego twórczość nie tylko zaczyna zwracać uwagę, lecz także zapewnia mu pozycję głośnego i uznanego pisarza. Odbywa podróż do Włoch, poznaje też m.in. Paryż i Berlin. Mimo tych licznych i niecodziennych doznań coraz wyraźniej odczuwa zniechęcenie do ży­cia, a depresję i melancholijne nastroje topi w alkoholu. Zrażony gwarem i blichtrem wielkich miast i ludzkim „targowiskiem próżności”, silniejsze wzruszenia przeżywa w kontakcie z przyrodą i prostymi ludźmi, których życie jest „serdeczniejsze, prawdziwsze i cnotliwsze”. Gdy zaprzyjaźnia się z rodziną pewnego stolarza, w przyjaźni z kalekim chłopcem uczy się pokory i miłości do drugiego człowieka. Powraca wreszcie do rodzin­nej wsi i w powszedniej egzystencji ludzkiej gromady odnajduje smak życia i uspokojenie.

Peter Camenzind to tytułowy bohater powieści Hermanna Hessego „Pe­ter Camenzind”


Jak teraz się czujesz, po poznaniu losów tych trzech bohaterów literackich - szofera Altonena, Dutilleula, Petera Camenzinda? Wciąż źle? Czy może jednak widzisz przed sobą lekki promyk nadziei na przyszłość? Czego cię nauczyły te trzy historie?

Więcej inspiracji przy podejmowaniu życiowych decyzji znajdziesz w książce „1600 postaci literackich” Andrzeja Z. Makowieckiego (Wydawnictwo Naukowe PWN, 2011). Książka jest dostępna w cenie ze zniżką w e-księgarni www.ksiegarnia.pwn.pl. Wykorzystanie za wiedzą Wydawcy.


Mariusz Ludwiński dla Wydawnictwa Naukowego PWN

Źródło:Informacja prasowa
Tematy
Najtańsze rachunki dla firm. Sprawdź, gdzie nie przepłacisz
Najtańsze rachunki dla firm. Sprawdź, gdzie nie przepłacisz

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Studia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki