Podmiot zależny banku JP Morgan Chase zażądał fizycznej dostawy blisko miliona ton surowego cukru, co stanowi przeszło 9% rocznej konsumpcji w Stanach Zjednoczonych. Taki ruch każe podejrzewać, że ceny cukru jeszcze pójdą w górę.
JP Morgan Futures zażądał towarowego rozliczenia 18.748 kontraktów terminowych – podała agencja Bloomberga, powołując się na dane giełdy ICE Futures. Ponieważ każdy kontrakt opiewa na 112.000 funtów (50,8 ton), to łączna wielkość dostawy wyniesie 952,4 tys. ton. Według raportu ICE ponad dwie trzecie cukru pochodzić będzie z Brazylii, która w lutym wyeksportowała 915,9 tys. ton tego surowca. Oznacza to, że bank JP Morgan skupił ok. 70% miesięcznego eksportu największego na świecie producenta cukru.
„Ta dostawa to więcej niż 700 tysięcy ton, których się spodziewaliśmy” – przyznał Marcos Mine, odpowiedzialny za handel cukrem i etanolem w firmie ICAP Brasil. „Zapasy są bardzo niskie, a użytkownicy odbudowują własne rezerwy. Bilans popytu i podaży jest bardzo napięty” – dodał Abah Ofon, analityk banku Standard Chartered cytowany przez agencję Bloomberga. Ofon szacuje, że w zeszłym roku globalny niedobór cukru sięgnął ośmiu milionów ton, co uszczupliło zapasy.
Zagrywka bankierów z JP Morgan dodatkowo te zapasy zredukowała. Takie posunięcie oznacza, że drugi największy bank w Stanach Zjednoczonych spodziewa się poważnych niedoborów na rynku i woli mieć realny surowiec w magazynach niż papierowy kontrakt terminowy w ręku.
Dlatego też dalsze wzrosty cen cukru nie zdziwiłyby obserwatorów rynku. W środę, 2 marca, funt surowego cukru kosztował 29,79 dolarów. W okresie od czerwca do lutego notowania tego surowca wzrosły o 150%, osiągając najwyższą cenę od 30 lat (36,08 USD/lb).
Źródło: Bankier.pl/Bloomberg
Zobacz też:
» Cukier drogi w Polsce i na świecie
» Cukier drogi w Polsce i na świecie




























































