REKLAMA
OKAZJA

Fed rozczarował. Spadki na Wall Street

2011-09-21 22:30
publikacja
2011-09-21 22:30
To nie był dobry dzień dla amerykańskich inwestorów. Rynek negatywnie zareagował na nowy program Rezerwy Federalnej i główne indeksy straciły po 2-3%. Nie brakło także innych powodów do sprzedawania akcji.

Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów Fed zdecydował się na wydłużenie zapadalności swojego portfela obligacji. W tym celu skupi długoterminowe obligacje skarbowe za 400 mld USD i sprzeda krótkoterminowe papiery za tą samą kwotę. Operacja ta nie oznacza wzrostu podaży pieniądza. Utrzymana została też obietnica zamrożenie zerowych stóp procentowych przynajmniej do połowy 2013 roku.

Tyle że rynek dość naiwnie liczył na więcej. Inwestorzy mieli nadzieję, że Ben Bernanke albo wznowi dodruk dolarów, albo go przynajmniej obieca. Tymczasem komunikat FOMC praktycznie wykluczył wdrożenie nowych środków stymulujących gospodarkę. Zwłaszcza że trzech z dziesięciu członków Komitetu ponownie zaprotestowało przeciwko dalszemu łagodzeniu polityki pieniężnej. Nic dziwnego, że po decyzji Fed-u stabilne dotąd nowojorskie indeksy spadły średnio o 2%.

Sama treść komunikatu FOMC również nie napawała optymizmem. Kierownictwo Fed przyznało, że wzrost gospodarczy jest powolny, bezrobocie pozostaje wysokie, konsumpcja kuleje, a sektor mieszkaniowy popadł w depresję. Długoterminowe oczekiwania inflacyjne jak zwykle uznano za „stabilne”, a oczekiwaną inflację za „zbyt niską”. Władze monetarne utrzymały urzędowy optymizm oczekując poprawy koniunktury, ale napomknęły o „znaczącym ryzyku” ryzyku w postaci napięć w globalnym systemie finansowym.

Ostateczny cios giełdowym bykom zadała agencja Moody’s obniżając rating dwóm z trzech największych amerykańskich banków. Obniżka dotknęła Bank of America oraz Wells Fargo. Akcje BofA przeceniono o 6%, notowania Wells Fargo spadły o prawie 4%, a walory JP Morgan Chase straciły 5,8%.

Oprócz banków przecena dotknęła także spółki przemysłowe i transportowe. Uważany za jeden z barometrów amerykańskiej gospodarki indeks Dow Jones Transportation spadł aż o 5,3%. S&P500 zakończył dzień stratą 2,9% i po raz trzeci odbił się od oporów leżących w strefie 1.204-1.220 pkt. Próba przetestowania sierpniowego dna wydaje się coraz bardziej prawdopodobna.

Inwestorzy nie mają już złudzeń. Amerykańska gospodarka ostro hamuje i najprawdopodobniej czeka ją recesja. Rezerwa Federalna nic na to nie może już poradzić. W Europie dojrzewa kolejny poważny kryzys bankowy, który rykoszetem uderzy też w amerykańskie instytucje finansowe. Świat czeka okres recesji bądź słabego wzrostu, wysokiej inflacji, perturbacji finansowych, na co rynki akcji zwykły reagować długą i męczącą bessą.

Krzysztof Kolany
Bankier.pl


Źródło:
Tematy
Najlepsze konta dla spółek - ranking
Najlepsze konta dla spółek - ranking

Komentarze (9)

dodaj komentarz
~heh
Przecież gdyby "zdecydował się na wydłużenie zapadalności swojego portfela obligacji" to robił by odwrotnie czyli skupił krótkoterminowe a sprzedawał długoterminowe chyba że to jakaś fikcja, matrix sam od siebie skupuje i sprzedaje
~I. Thorne
Ciekawe co bedzie rosnac oprocz zlota? Bo frank juz odpadl. Stawiam na obrazy bo ich nie mozna drukowac :D

A tak serio to bedzie zjazd, biedni maklerzy luidzili sie, ze znow wygraja z wkurzonymi inflacja luidzmi, ale w koncu niedlugo wybory i FED wreszcie musi zaczac walczyc z inflacja. Im pozniej zacznie tym wiecej Obama straci.
~leszcz
Niemarwcie sie to są oznaki hossy, im szybciej zjedziemy tym szybciej dzieci hossy zaczną odrabiać straty:-)
~optymista
1700 na celowniku , pod 2000 jeszcze we wrześniu !!!
~kazek
WIG 20 max minus 3
na koniec sesji minus 2

Jutro w górę
~Well
Jak widzę newsy o takiej nazwie to od razu mam uśmiech na twarzy.
~inwessssssstor
Wzrosną wolne od ryzyka krótkoterminowe stopy procentowe, wzrost podaży na instrumentach dłużnych o terminach zapadalności do trzech lat pewnie się skończyć wzrostem ich rentowności. No właśnie, jak będzie? 'Ludzie' rzucą się na te obligacje i będą zmniejszać ich rentowność czy raczej rentowność wzrośnie przy stosunkowo niezmiennym Wzrosną wolne od ryzyka krótkoterminowe stopy procentowe, wzrost podaży na instrumentach dłużnych o terminach zapadalności do trzech lat pewnie się skończyć wzrostem ich rentowności. No właśnie, jak będzie? 'Ludzie' rzucą się na te obligacje i będą zmniejszać ich rentowność czy raczej rentowność wzrośnie przy stosunkowo niezmiennym w porównaniu z obecnym popycie?
~day_tr
Wiadomo, rynek chodzi od ściany do ściany. Ale teraz rzeczywiście wygląda na niezłe odbicie, i pewnie kilka "gipsówek" przeleci....

Powiązane:

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki