REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Dlaczego inwestorzy tracą

2012-08-26 06:00
publikacja
2012-08-26 06:00
Ujmując rzecz w skrócie: istnieje tylko jedna przyczyna, z powodu której ta gra przynosi straty. Ponieważ inwestor się boi.


foto: materiały dla mediów

Strach kieruje poczynaniami inwestorów: strach przed porażką, przed przegapieniem okazji, przed spóźnieniem, strach przed zrobieniem niewłaściwej rzeczy, przed popełnieniem błędu lub każdy inny strach. Boimy się nawet zamknąć stratną transakcję, ponieważ rynek może się odwrócić chwilę później i rzeczywiście może się okazać, że będzie to transakcja zwycięska. Boimy się dać zyskom rosnąć, ponieważ rynek może nam je momentalnie odebrać.

Intuicja nas uwodzi... i zawodzi


To właśnie to okropne uczucie lęku sprawia, że bez ostrzeżenia przestajemy działać świadomie lub pozwalamy się uwieść naszej intuicji jak błazen prowadzący swoich widzów na manowce. To właśnie strach sprawia, że ludzie przegrywają w tej grze. Kluczowe jest rozpoznanie tego faktu na samym początku, żeby móc działać całkowicie bez strachu. Zapomnieć o całym bólu, który rynek sprawia, wcześniej czy później każdemu inwestorowi w jego karierze.

 W co warto teraz zainwestować? » W co warto teraz zainwestować?
Trik polega na tym, aby inwestować z wiedzą o tym, że może nam się nie udać, ale nie obawiać się tego. Początkujący inwestorzy tracą prawdopodobnie z powodu braku doświadczenia, ale później jest tylko jedna przyczyna tego, dlaczego tak się dzieje. Ponieważ się boją. Oczywiście są ludzie, zwłaszcza początkujący na giełdzie, którzy nie potrafią wyobrazić sobie, jakie niesie ona ze sobą ryzyko na ich drodze do sukcesu. Z tą naiwnością przystępują do inwestowania całkowicie bez strachu, ale to okazuje się bardzo mylące.

Kiedy pojawia się błędne koło


Głęboko wewnątrz boją się straty w każdej transakcji, boją się porażki. Dlatego są chciwi, a chciwość to nic innego jak strach przed niedostatkiem. Zrobią wszystko, żeby uniknąć tego bolesnego doświadczenia przegranej. Od tego momentu strach zaczyna nimi rządzić i kontroluje ich zachowanie. Gdy rynek wyrządzi krzywdę inwestorowi, pojawia się błędne koło. Strach paraliżuje nas, uniemożliwia nam podejmowanie szybkich decyzji. Niepokój jest silniejszy od intuicji, ale nie skutkuje dobrymi decyzjami. Szybkie i dobre decyzje są niezbędne, żeby wygrywać, ale straty sprawiają, że jesteśmy jeszcze bardziej niespokojni. To jest naprawdę takie proste: jeśli chcesz skutecznie inwestować, musisz mieć wiarę.

Słaba ręka traci


W tym momencie nie mogę wykluczyć nawet siebie. Pamiętam transakcję, w której byłem gotowy stracić 20 punktów. Ale później zacząłem się bać i chciałem stracić co najwyżej 10 punktów. Martwiłem się i zacząłem szukać przyczyny do podciągnięcia stop lossa. Chwilę później zobaczyłem, jak rynek realizuje mojego stopa, następnie zawraca i podąża już w założonym przeze mnie wcześniej kierunku. Tacy inwestorzy nazywani są słabymi rękami.

 Jak inwestor traci na giełdzie? » Jak inwestor traci na giełdzie?
Słaba ręka traci. Czasami ja też jestem słabą ręką. Jestem tylko człowiekiem, ale w takich momentach staje się przegranym. W takich sytuacjach zawsze próbuję szybko odzyskać kontrolę. Nienawidzę przegrywać, ale to się zdarza. Trzeba nauczyć się z tym żyć. Ale to, czego naprawdę nienawidzę, to bać się. To nie powinno mieć miejsca! Nigdy, chociaż czasami jeszcze się zdarza ....

Jeśli grasz, aby nie stracić, na pewno stracisz


Kiedy tylko uświadomię sobie, że inwestuję pod wpływem strachu, muszę natychmiast przerwać grę, w innym przypadku wyrzucam swoje pieniądze na rynku. To brzmi jak ironia: strach jest przecież uczuciem, które ma nas chronić. Ale to nie odnosi się do inwestowania. Strach uniemożliwia nam odniesienie sukcesu. Jeśli grasz, aby nie stracić, na pewno stracisz! Kto chce odnieść sukces jako inwestor, musi stawić czoła własnym obawom. Tylko wtedy będzie mógł inwestować bez strachu. Jak nędzny tchórz próbujemy uciec od naszych lęków. Wiemy, że nie możemy ich przezwyciężyć, ale ciągle mamy nadzieję, że okazja, że rynek, że system lub cokolwiek innego nam pomoże. Na próżno!

Wyznaj, co cię przeraża


Wolelibyśmy nie przyznawać się, że się boimy. Wolimy skrywać się za analizami i systemami, oprogramowaniem lub guru, wszystko po to, aby nie przyznać się do tego, że się boimy. Albo inaczej jeszcze, dlaczego potrzebujesz tego wszystkiego? Jeśli chcesz być skutecznym inwestorem, wyznaj, co cię przeraża.

Poznaj swój strach. Większość inwestorów po prostu nie ma jaj. Każda transakcja może przynosić zysk lub nie. Jeżeli nie, to tak po prostu jest i tracimy tylko nasze ryzyko. Nic więcej się nie może zdarzyć. Być może nasza duma jest urażona, jesteśmy odrobinę ubożsi, ale zobaczcie wciąż oddychamy. Więc, dlaczego się bać?

Birger Schäfermeier

Birger Schäfermeier
foto: materiały dla mediów

*autor będzie pierwszy raz w Polsce 5 października na konferencji Mistrzowie Rynku. Dla uczestników spotkania przeprowadzi całodniowe szkolenie. W trakcie konferencji będzie na żywo zarządzał realnym rachunkiem w kwocie 1.000.000 €

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
~TradersEdge
Zapraszam na stronę www.tradersedge.pl , praktyczne informacje od prawdziwego tradera!
Pozdrawiam!
~Antystrach
Można i tak:
Zakładamy lokatę 50.000zł i wpłacamy na fundusz lub giełdę 10.000zł.
Lokata – zysk 2000zł rocznie.
Dopóki na funduszu / giełdzie nie stracimy 2000zł po roku, co stanowi 20% początkowej wartości, jesteśmy do przodu.
Po dwóch latach strata rzędu 4000zł (40%) w ryzykownej części inwestycji nie powoduje
Można i tak:
Zakładamy lokatę 50.000zł i wpłacamy na fundusz lub giełdę 10.000zł.
Lokata – zysk 2000zł rocznie.
Dopóki na funduszu / giełdzie nie stracimy 2000zł po roku, co stanowi 20% początkowej wartości, jesteśmy do przodu.
Po dwóch latach strata rzędu 4000zł (40%) w ryzykownej części inwestycji nie powoduje straty całkowitej.
Po pięciu latach zyskujemy zawsze: choćbyśmy stracili na ryzykownej części wszystko – co jest mało realne – zysk z lokaty to wyrównuje i to na niewielki plus (odsetki od odsetek).
Ja tak robię z funduszami i może wiele nie zarabiam, ale się nie denerwuję.
Pozdr.
~przedszkolak
No to w takim razie całość na lokate a od 10 tyś po 5 latach odbije 25% co jest też prawdopodobne przy funduszu ale tu większe ryzyko a lokata żadne. lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
~ManInTopHat
Kolejny coach czy jak to się tam teraz nazywa... co odkrywa tajemnice poliszynela...
~goldszmit
Tym samym brakiem strachu kierowali się ci co inwestowali w amber gold.
~endi
Słyszycie szczęśliwi posiadacze petrola i innego badziewia co od debiutu straciło 99 % - nie macie się czego bać ... :)
~Mika
SKORO TAKI MĄDRALA TO CZEMU NIE JEST MILIARDEREM jak Warren B?
~franticsoft.pl
Dlaczego? Strata jest częścią procesu uczenia się gry giełdowej. Stety/niestety duża część inwestorów nie wyciąga wniosków z nauki.
~me
żyjcie spokojnie bez hazardu giełdowego , duzi zrobią wszystko , żebyście zostali goli
~CPH
Zgadzam sie wielu madrali znawcow rynku, pisze ksiazki, wyklada na seminariach bo to pewny zysk. Odmiana tego sa liczni doradcy zwlaszcza na forach, chetnie pomocni i wskazujacy co robic by wyrwac np. 20% i juz nie mowie o 100 czy 200 %. To sa w wiekszosci genisze rynku, niedocenieni niedowartosciowani. Samarytanie biznesu. Oczywoiscie Zgadzam sie wielu madrali znawcow rynku, pisze ksiazki, wyklada na seminariach bo to pewny zysk. Odmiana tego sa liczni doradcy zwlaszcza na forach, chetnie pomocni i wskazujacy co robic by wyrwac np. 20% i juz nie mowie o 100 czy 200 %. To sa w wiekszosci genisze rynku, niedocenieni niedowartosciowani. Samarytanie biznesu. Oczywoiscie jak na loteri niektoremu sie uda wygrac, ale jak juz jest tak dobry to niech utrzyma tendencje przez nastepne miesiace czy lata na tym samym poziomie.

Powiązane: Inwestowanie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki