Eksperci wciąż wskazują na pogorszenie się warunków gospodarczych dla rynku gruntów pod zabudowę. Na rynku mieszkań nadal spodziewany jest jednak brak zmian, tak samo jak i nie zmieni się indeks cen. „Mieszkanie Plus” może jednak zmienić sytuację na rynku wynajmu.
Indeks BCN opracowany przez Cenatorium wskazuje na stagnację na rynku mieszkań. Wskaźnik opracowywany na podstawie cen transakcyjnych lokali mieszkalnych w Polsce wyniósł w maju 95,81 pkt, co oznacza niewielką zmianę w relacji miesiąc do miesiąca, wynoszącą zaledwie 0,02 pkt. Podobne wahania wystąpiły także w przypadku indeksu obliczanego dla dużych miast.
Indeks cen transakcyjnych mieszkań dla Krakowa, Wrocławia, Poznania, Gdańska, Gdyni i Łodzi wzrósł w maju do poziomu 94,66 pkt (wzrost o 0,08 pkt). W przypadku stolicy, wskaźnik ten wyniósł 93,18 pkt względem 92,66 pkt z kwietnia. W każdym z trzech przypadków prognozowane jest utrzymanie się poziomu indeksów, a ponad połowa ankietowanych ekspertów spodziewa się utrzymania warunków gospodarczych dla rynku mieszkań w najbliższych sześciu miesiącach. Wzrósł jednak odsetek głosów za pogorszeniem się tych warunków w przypadku lokali w największych miastach i ogółem dla całej Polski – do 39 proc.
Śledź zmiany indeksu oraz cen transakcyjnych mieszkań i gruntów pod zabudowę w sekcji nieruchomości Bankier.pl
Niewielki wzrost indeksu odnotowano także w przypadku cen transakcyjnych gruntów pod zabudowę. W maju wyniósł on 119,3, a w kwietniu 118,88 pkt. Paneliści kolejny miesiąc z rzędu przewidują jednak pogorszenie się warunków gospodarczych w obrocie gruntami – prognoza wartości indeksu na najbliższy miesiąc wskazuje dodatkowo na spadki cen transakcyjnych.
„Mieszkanie Plus” namiesza na rynku wynajmu?
W badaniu zapytano także o to, czy założenia rządowego programu „Mieszkanie Plus” są możliwe do spełnienia. 52 proc. ankietowanych ocenia je jako realne. Pojawiają się jednak głosy, że wszystko będzie zależne od konkretnego rynku – koszt budowy skalkulowany na 3000 zł/mkw. przy kwocie czynszu 20 zł/mkw. miesięcznie, wydaje się wątpliwy dla warunków panujących w Warszawie.
Zdania są podzielone w zakresie wpływu projektu na rynek wynajmu w Polsce. Część respondentów wskazuje na to, że dopiero po uruchomieniu programu i oddaniu do użytku pierwszych mieszkań, można spodziewać się zmian. Przewidywany jest spadek zainteresowania prywatnych inwestorów tym rynkiem i spadek rentowności najmu. Inni oceniają te zmiany jedynie jako psychologiczne i w długim okresie nie widzą wpływu ze względu na zbyt małe liczby mieszkań przydzielane przyszłym beneficjentom programu.


























































