REKLAMA

ABW sprawdza banki, które udzielały kredytów frankowych

2017-03-10 15:25
publikacja
2017-03-10 15:25

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi pod nadzorem szczecińskiej Prokuratury Regionalnej śledztwo dotyczące kredytów frankowych. Proces trwa od listopada ubiegłego roku i został rozpoczęty po wpłynięciu zawiadomienia od stowarzyszenia „Stop Bankowemu Bezprawiu”.

fot. Krystian Maj / / FORUM

Śledztwo dotyczy konkretnie oszustw na szkodę klientów banków przy udzielaniu i realizacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej, tj. o czyn z art. 286 par. 1 kk z zw. z art. 294 par. 1 kk. – czytamy w oficjalnym komunikacie rzecznika Ministra Koordynatora Służb, nadesłanego do systemu PAP przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.

Działania prokuratury skupiają się przede wszystkim na ocenie wzorów umów i procedur przyznawania kredytów. Sąd Okręgowy w Szczecinie już zwolnił materiały z tajemnicy bankowej, teraz dokumentacja banków, które takich kredytów udzielały, jest zabezpieczana. Dodatkowo przesłuchiwanych jest ponad 200 pokrzywdzonych w sprawie. Rzecznik Ministra Koordynatora Służb dodaje, że śledztwo dotyczy kredytów udzielanych przez ponad 20 banków.

Przywołane artykuły kodeksu karnego mówią o karach od roku do nawet 10 lat więzienia (6 miesięcy – 8 lat wynika z art. 286, a rok – 10 lat z art. 294 kk.). Zarzuty sprowadzają się więc do osiągania korzyści majątkowej doprowadzającej inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzania jej w błąd albo wyzyskiwania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Zaostrzenie ewentualnej kary wynika z art. 294 kk., który jest uwzględniony ze względu na „mienie znacznej wartości”.

MG 

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (133)

dodaj komentarz
~franek
2010 roku 5 listopada informowałem pisemnie /dokument do wglądu/ Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich jako instytucji wchodzącej w skład struktury Państwa Polskiego do ABW O NIEPRAWIDŁOWOŚCIACH I ŁAMANIU Polskiego prawa przy udzielaniu kredytów pseudo frankowych i uszczupleni wpływów do budżetu z tego min tytułu z motywacją tego aspektu 2010 roku 5 listopada informowałem pisemnie /dokument do wglądu/ Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich jako instytucji wchodzącej w skład struktury Państwa Polskiego do ABW O NIEPRAWIDŁOWOŚCIACH I ŁAMANIU Polskiego prawa przy udzielaniu kredytów pseudo frankowych i uszczupleni wpływów do budżetu z tego min tytułu z motywacją tego aspektu a RPO odpowiedział że nie widzi problemu to był i jest żart roku dopiero!
~PLUTON2915
Bank tak samo jak np.deweloper zna się na swojej robocie i ma obowiązek poinformować panią "Zosię", która gotuje i sprząta o tym co to jest kredyt i jakie są konsekwencje, tymczasem wykorzystuje swoją przewagę nad takimi ludźmi i w sposób perfidny robi wszystko żeby taką osobę wpakować w kredyt, ważne żeby na dzień udzielenia Bank tak samo jak np.deweloper zna się na swojej robocie i ma obowiązek poinformować panią "Zosię", która gotuje i sprząta o tym co to jest kredyt i jakie są konsekwencje, tymczasem wykorzystuje swoją przewagę nad takimi ludźmi i w sposób perfidny robi wszystko żeby taką osobę wpakować w kredyt, ważne żeby na dzień udzielenia kredytu spełniała warunki, prowizja wzięta, klient złowiony, wszyscy się cieszą. Dla tych co mówią "widziały gały co brały", czy jak kupicie mieszkanie i zacznie się walić po miesiącu, to czy deweloper też Wam tak powie? Nie bo ma odpowiedzialność za to co zrobił. Czy jak idziecie do lekarza i poda Wam lek po, którym prawie wykitujecie to lekarz też Wam tak powie, nie bo to on jest specjalistą i odpowiada za to co podaje. Dlatego ludzie z takim samym przeświadczeniem, którzy się nie znają na kredytach i umowach powinni zostać poinformowani o tym co może im grozi, a bank powinien odpowiadać solidarnie za ewentualne skutki swojego produktu, przecież to on oceniał ryzyko i to on decydował o przyznaniu kredytu. Tymczasem bank umywa ręce, odpowiedzialność tylko po stronie klienta. Mechanizm bardzo prosty, szkoli się grupę tzw doradców, którzy sami się nie znają na tym co robią, tylko powtarzają regułki usłyszane na szkoleniu, ważna jest tylko prowizja. W ten sposób bank posługując się "specjalistami" bez wiedzy pogrąża setki tysięcy ludzi. To jest ta instytucja "zaufania" publicznego ...
~ARIEL
JA WSZYSTKO ROZUMIEM ,BANKI ZA POZYCZKE MUSZĄ ZAROBIĆ ALE 100 PROCENT ZAROBKU TO ZWYKŁE OSZUSTWO, GDZIE JEST POLSKI RZĄD ŻE DO TEGO DOPUŚCIŁ.
~Odpowiedź
Strona główna » Wiadomości » Analizy i komentarze » Frankowicze bez szans na sukces przed polskimi sądami. Jedyna ich nadzieja w ustawie
A A A Drukuj
Podziel się ▼
Frankowicze bez szans na sukces przed polskimi sądami. Jedyna ich nadzieja w ustawie

16.02.16
Korzystne dla frankowiczów orzeczenia Trybunału w Luksemburgu
Strona główna » Wiadomości » Analizy i komentarze » Frankowicze bez szans na sukces przed polskimi sądami. Jedyna ich nadzieja w ustawie
A A A Drukuj
Podziel się ▼
Frankowicze bez szans na sukces przed polskimi sądami. Jedyna ich nadzieja w ustawie

16.02.16
Korzystne dla frankowiczów orzeczenia Trybunału w Luksemburgu są albo nieznane albo przemilczane przez polskie sądy i doktrynę, nie ma zatem szans, aby sądownie udało się odwrócić dominujący w polskiej praktyce bankowej trend jednostronnego obarczania ryzykiem walutowym kredytobiorcy - twierdzi dr Waldemar Gontarski, dziekan Wydziału Prawa w Londynie Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji.

articleImage: Frankowicze bez szans na sukces przed polskimi sądami. Jedyna ich nadzieja w ustawie
fot. Thinkstock
Rafał Bujalski: Czego dotyczyło drugie orzeczenie Trybunału dotyczące kredytów we frankach szwajcarskich - w sprawie Banif Plus Bank? Wiemy, że odróżnieniu od pierwszej sprawy w postępowaniu uczestniczył polski rząd...
Dr Waldemar Gontarski: W sprawie Banif Plus Bank (sygn. C-312/14 - przyp. red.) w toku postępowania polskie władze bezskutecznie przekonywały Trybunał do niewydawania rozstrzygnięcia niekorzystnego dla banków, a czyniły to w szczególności argumentując, że stwierdzenie nieważności postanowień walutowych zawartych w umowach kredytów denominowanych i w konsekwencji orzeczenie obowiązku przewalutowania takich kredytów, mogłoby spowodować daleko idące negatywne konsekwencje dla rynku finansowego. Jak argumentował przedstawiciel polskiego rządu, przewalutowanie kredytów walutowych kursu z dnia ich udzielenia mogłoby się wiązać z obniżeniem wyceny większości takich kredytów o ok. 30-40% i mogłoby wygenerować po stronie banków straty w wysokości nawet kilkudziesięciu miliardów złotych. Trybunał w ogóle nie wziął pod uwagę tego typu przesłanek finansowych, gdyż z punktu widzenia prawa unijnego są one bez znaczenia. Wyrok ten opiera się na dyrektywie o klauzulach abuzywnych i na dyrektywie MiFID.
~AnoTak
https://www.knf.gov.pl/Images/przypomnienie_publicznej_dyskusji_CHF_tcm75-40728.pdf

Ciekawe opracowanie o tym jak jak rząd pis w 2006-7 sprzeciwił sie KNF, które chciało zabronić kredytów frankowych. Mam wieć taki pomysł żeby kredyty frankwoe ze swojej kieszeni spąłcił pis
~olala
Kolejne działania pozorowane, nic więcej. Ale udawć będą jeszcze tylko półtora roku, aż prawie wszystkie roszczenia się przedawnią - wtedy zobaczymy wielką FIGĘ!
~MacGawer
Od dawna piszę, że na franku trwa gigantyczna spekulacja powodujaca jego mocne przeszacowania. Wszystko wskazuje na to, że właśnie nadszedł czas "realizacji zysków" i grube ryby doskonale wiedzą, że "ostatnich gryzą psy". Ci co mają pojęcie o takich sprawach za euro dostawali >1.2 (gdy SNB bronił kursu), a Od dawna piszę, że na franku trwa gigantyczna spekulacja powodujaca jego mocne przeszacowania. Wszystko wskazuje na to, że właśnie nadszedł czas "realizacji zysków" i grube ryby doskonale wiedzą, że "ostatnich gryzą psy". Ci co mają pojęcie o takich sprawach za euro dostawali >1.2 (gdy SNB bronił kursu), a jak teraz wyjdą za 1.07 CHF odbiorą jedno euro. Jak sie bedą zastanawiali (tak robi drobnica) mogą obudzić sie nawet przy 1.3 franka za euro. Dlaczego 1.3 (w dlugim terminie oczywiście), a nie np. 1.1? Ano dlatego, że SNB najprawdopodobniej nie "zutylizuje" wszystkich franków jakie wydrukował (np. będzie płacił dywidendę od "zysku") co wywoła inflację większą niż w eurozonie.
~ek
Piszesz o spekulacjach,gigantycznych spekulacjach, ale kredyt powinien być udzielany na uczciwych i jasnych zasadach, zrozumiałych dla obu stron umowy.
~MacGawer odpowiada ~ek
Chcesz mi powiedzieć, że frankowicze urodzili się wczoraj i nie wiedzieli, że na walutach się spekuluje? Nigdy w to nie uwierze, to zwykli "niedzielni cinkciarze" co się posliznęli na swoim cwaniactwie. Malo tego, gdyby CHF zaczął spadac na łeb to nie pzrewalutuja ani za 3.8, ani za 3.6 (poziom jaki był gdy pzrewalutowali Chcesz mi powiedzieć, że frankowicze urodzili się wczoraj i nie wiedzieli, że na walutach się spekuluje? Nigdy w to nie uwierze, to zwykli "niedzielni cinkciarze" co się posliznęli na swoim cwaniactwie. Malo tego, gdyby CHF zaczął spadac na łeb to nie pzrewalutuja ani za 3.8, ani za 3.6 (poziom jaki był gdy pzrewalutowali Wegrzy), ani przy 3.3 bo znowu "poczuja krew" i będą chcieli "zarobic". Poczytaj co pisali w 2006r gdy chciano ograniczyć kredytowanie we franku:

http://www.money.pl/forum/pozwolcie-polakom-decydowac-jaki-chca-kredyt-t136860.html
~ek odpowiada ~MacGawer
Nie każdy jest MacGawerem.

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki