Przed gmachem NBP zawisł gigantyczny baner wyjaśniający przechodniom, że poziom inflacji nie jest jego winą ani rządu, ani banku centralnego. Zobaczmy, czy to prawda i jakie są prawdziwe skutki inflacji?
Inflacja w Polsce, a na świecie
Narodowy Bank Polski szczyci się tym, że inflacja w Polsce spada. Pisząc o tym fakcie na łamach bankiera, zwykle spotykamy się z zarzutami, że “ceny wcale nie spadają”. Trzeba w takim razie najpierw wyjaśnić, czym jest spadek, a czym wzrost inflacji. Należy poprawnie rozumieć pojęcie, że jakakolwiek inflacja zawsze oznacza wzrost cen.
W Polsce inflacja wynosi rok do roku w 2023 około 13 procent. Jeszcze niedawno zbliżała się do 20 proc. Jak głosi wielki baner jest to efekt działań wojennych i pandemii. Nie zawsze jednak wielkość napisu jest proporcjonalna do zawartości prawdy, wobec tego warto przypomnieć, że średnia inflacja w UE wynosi obecnie 6 procent, w Stanach Zjednoczonych około 4, a w Chinach spadła właśnie do zera.
Czym jest inflacja? Rodzaje procesów inflacyjnych
Zanim przejdziemy do tego, jakie są skutki i przyczyny inflacji, powiedzmy, jakie są popularne definicje inflacji. Procesy inflacyjne mogą mieć różne postacie w zależności od przyczyn, skali oraz tempa wzrostu cen. Poniżej można zobaczyć kilka typów procesów inflacyjnych:
-
Inflacja popytowa: jest to rodzaj inflacji, który wynika z nadmiernego popytu na dobra i usługi w stosunku do ich podaży. Może to wystąpić, gdy gospodarka jest blisko pełnego zatrudnienia lub gdy zbyt wiele pieniędzy goni za zbyt małą ilością dóbr.
-
Inflacja podażowa (kosztowa): jest spowodowana wzrostem kosztów produkcji, takich jak surowce, energia, siła robocza czy podatki. Wzrost kosztów często jest przenoszony na konsumentów poprzez wyższe ceny.
-
Inflacja zasobów (strukturalna): wynika ona z niedostatecznej podaży zasobów lub ich niewłaściwego wykorzystania. Może to obejmować niedostatek surowców, niewystarczające inwestycje, niewłaściwą politykę gospodarczą lub niską wydajność.
-
Inflacja oczekiwana: spowodowana jest oczekiwaniami ludzi co do przyszłych cen. Jeśli spodziewają się, że ceny będą rosły, mogą podjąć decyzje, które faktycznie doprowadzą do wzrostu cen, takie jak żądanie wyższych płac.
-
Inflacja galopująca: to bardzo wysoka inflacja, ale która nie jest jeszcze hiperinflacją. Często definiuje się ją jako inflację przekraczającą 10% miesięcznie.
-
Hiperinflacja: to ekstremalnie wysoka i zwykle przyspieszająca inflacja. Według definicji zaproponowanej przez ekonomistę Phillipa Cagana w 1956 roku, hiperinflacja występuje, gdy stopa inflacji przekracza 50% miesięcznie przez co najmniej 30 kolejnych dni. W praktyce oznacza to, że ceny w skali miesiąca rosną o więcej niż połowę. Jednakże warto zauważyć, że choć 50% miesięcznie jest techniczną definicją, hiperinflacja w praktyce często oznacza znacznie wyższe stopy inflacji.
Wg Friedricha von Hayek, austriacko-brytyjskiego ekonomisty i laureata nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii w 1974 roku za swój wkład w teorię cyklu koniunkturalnego i analizę skutków gospodarczych różnych systemów walutowych, na inflację sprowadza się głównie spadek siły nabywczej pieniądza. Wg tej teorii inflacja pieniężna powstaje, gdy bank centralny drukuje więcej pieniędzy. Nadmiar pieniądza prowadzi do tego, że więcej pieniędzy jest dostępnych na zakup tych samych ilości dóbr i usług, co prowadzi do wzrostu cen. Z perspektywy austriackiej, inflacja jest zatem najczęściej zjawiskiem monetarnym.
Jakie są skutki inflacji? Tej niskiej i tej wysokiej
-
Erozja siły nabywczej: inflacja przekładająca się na wzrost cen oznacza, że wartość pieniądza spada. Oznacza to, że ludzie nie są w stanie kupić tyle, ile mogli wcześniej za tę samą ilość pieniędzy. Prowadzi to do spadku standardu życia, zwłaszcza dla osób o stałych dochodach, takich jak emeryci. W Polsce mamy dostęp z waloryzacją emerytur i dodatkowym funduszom dla tej grupy społecznej, jednak nie każda może liczyć na taką hojność władzy.
-
Niepewność: innym skutkiem jest niepewność co do przyszłości rynku, co może hamować inwestycje. Firmy mogą być niechętne do inwestowania w nowe projekty, jeśli nie są pewne, jakie będą przyszłe koszty i zyski.
-
Zniekształcenia gospodarcze: prowadzi też do zniekształceń w gospodarce. Ludzie gromadzą towary zamiast pieniędzy, co jeszcze bardziej negatywnie wpływa na wzrost cen towarów i usług.
-
Niesprawiedliwość redystrybucyjna: wysoka inflacja prowadzić do przepływu dochodów i majątku od kredytobiorców do kredytodawców, choć ten efekt jest zależny od struktury zadłużenia w kraju.
-
Problemy polityczne: znaczna inflacja prowadzi do protestów, niezadowolenia społecznego i niestabilności politycznej.
-
Problemy z polityką monetarną: wysoka inflacja prowadzi do wzrostu stóp procentowych, a przez to większego kosztu kredytów, a także obniżenia ich dostępności. Premiuje to osoby o ponadprzeciętnej zdolności kredytowej kosztem biedniejszych obywateli.
-
Presja inflacyjna: rosnące koszty życia powodują większą presję na wynagrodzenia, co z kolei napędza wzrost kosztów produkcji i usług, a to może prowadzić zahamowanie wzrostu gospodarczego.
Jakie są pozytywne strony inflacji?
Chociaż inflacja jest najczęściej kojarzona z negatywnymi skutkami dla gospodarki, niektóre aspekty inflacji mogą mieć na niektóre podmioty pozytywny wpływ:
-
Zmniejszenie realnej wartości długu: inflacja może pomóc dłużnikom, ponieważ obniża realną wartość długu. Dług jest ustalony na określoną kwotę, ale inflacja obniża realną wartość tej kwoty w czasie. To oznacza, że dłużnicy mogą zwrócić swoje zobowiązania za mniej, jeśli inflacja jest wystarczająco wysoka. Jest to szczególnie korzystne dla rządów, które bazują na długu publicznym, choć kredyty o stałym oprocentowaniu mogą także szybciej się dewaluować.
-
Pobudzenie wydatków: zjawisk to skłania ludzi do wydawania pieniędzy, zamiast trzymać je w formie oszczędności. W sytuacji inflacji wartość pieniądza spada z czasem, co oznacza, że wydawanie pieniędzy teraz może być korzystniejsze niż oszczędzanie na przyszłość. To może stymulować popyt i pomóc wzrostowi gospodarczemu, choć na dłuższą metę pieniądze są te wydawane mniej racjonalnie, niż w okresach spokoju.
-
Zmniejszenie bezrobocia: Teoria Phillipsa sugeruje, że istnieje odwrotna korelacja między stopą inflacji a stopą bezrobocia - w okresach wysokiej inflacji, stopa bezrobocia zazwyczaj spada. Jest to spowodowane zwiększonym popytem na produkty, co prowadzi do zwiększonej produkcji i potrzeby zatrudnienia więcej pracowników.
-
Redystrybucja bogactwa: wysoka inflacja prowadzi do redystrybucji bogactwa w gospodarce, na czym jedne grupy tracą, a inne zyskują. Przykładowo, może pomóc pracownikom na umowach o pracę (jeśli ich wynagrodzenia są indeksowane do inflacji), kosztem osób z dochodami stałymi lub oszczędzających.
-
Poprawa konkurencyjności eksportu: w przypadku, gdy kraj doświadcza wysokiej inflacji, ale inne kraje nie, wartość waluty kraju z wysoką inflacją prawdopodobnie spadnie. To może zrobić eksport tego kraju bardziej konkurencyjnym, ponieważ jego produkty stają się tańsze dla konsumentów zagranicznych.
Warto zauważyć, że te korzyści są zwykle krótkotrwałe i prowadzą do długoterminowych problemów, takich jak niestabilność ekonomiczna, utrata zaufania do waluty i trudności w zarządzaniu polityką pieniężną.
Dramatyczny przykład hiperinflacji w powojennych Niemczech
Hiperinflacja, która miała miejsce w Niemczech po I wojnie światowej, to jedno z najbardziej dramatycznych epizodów ekonomicznych w historii. Ten okres, szczegółowo opisany w książce "When Money Dies" (polski tytuł - “Kiedy pieniądz umiera. Prawdziwy koszmar hiperinflacji”) autorstwa Adama Fergussona, był czasem, kiedy pieniądz niemal dosłownie "umierał", stając się bezwartościowym kawałkiem papieru.
Republika Weimarska nie jest jedynym przykładem tego zjawiska, jednak dla historii świata XX wieku skutkującym najpoważniejszymi konsekwencjami. Jej etapy można opisać w skrócie tak:
-
Geneza hiperinflacji
Po zakończeniu I wojny światowej Niemcy znalazły się w trudnej sytuacji. Traktat wersalski z 1919 roku nakładał na Niemcy olbrzymie reparacje wojenne, które zdestabilizowały gospodarkę. -
Rozwój hiperinflacji
Wobec rosnących kosztów reparacji wojennych i braku realnych środków do ich pokrycia, rząd niemiecki zdecydował się na drukowanie coraz większej ilości pieniędzy. Ten proces, rozpoczęty już w 1919 roku, gwałtownie przyspieszył w latach 1921-1923. W 1922 roku wartość marki zaczęła spadać w zastraszającym tempie. W rezultacie, ceny podstawowych towarów zaczęły rosnąć, a wartość oszczędności Niemców zaczęła znacznie spadać. -
Szczególne incydenty hiperinflacji
W 1923 roku sytuacja osiągnęła punkt kulminacyjny. Ceny towarów rosły z godziny na godzinę, a zarobki były wypłacane dwa razy dziennie, by pracownicy mogli kupować podstawowe artykuły przed kolejnym skokiem cen. Zdarzało się, że ludzie wozili pieniądze na wózkach, ponieważ miliony marek były potrzebne do zakupu podstawowych towarów. -
Koniec hiperinflacji i wprowadzenie Rentenmarka
Hiperinflacja w Niemczech zaczęła się kończyć pod koniec 1923 roku, kiedy to wprowadzono nową walutę - Rentenmark. Reichsmarki przestano emitować w 1948 r. Wprowadzenie Rentenmarka oraz reformy fiskalne i monetarne położyły kres hiperinflacji, przywracając stabilność gospodarczą.
Hiperinflacja w Republice Weimarskiej miała jednak długotrwałe skutki społeczne i polityczne, wpływając na rozwój sytuacji w Niemczech i przyczyniając się do wzrostu niezadowolenia społecznego. Prezydent Hindenburg w styczniu 1933 roku mianował Hitlera kanclerzem Niemiec.
Współczesne przykłady hiperinflacji
Hiperinflacja to wciąż ekstremalnie rzadkie zjawisko, ale niestety nie jest ono całkowicie nieznane we współczesnym świecie. Oto dwa najbardziej znane przypadki z ostatnich lat:
-
Zimbabwe (2007-2009): Zimbabwe jest często przywoływane jako najbardziej drastyczny przypadek hiperinflacji w XXI wieku. Hiperinflacja zaczęła się tam w 2007 roku i osiągnęła szczyt w 2008 roku, kiedy stopa inflacji wynosiła niemal 90 sextilionów procent na miesiąc. Z powodu tej niewiarygodnie wysokiej inflacji, rząd zdecydował się w 2009 roku na rezygnację z własnej waluty. Dodatkowo też wstrzymał publikację wyników ekonomicznych.
W czerwcu 2019 roku zanotowano, że rząd Zimbabwe podjął decyzję o ponownym wprowadzeniu dolara rozliczanego brutto w czasie rzeczywistym (RTGS), powszechnie zwanego "dolarem Zimbabwe". Zarazem ogłoszono, że żadna z obcych walut nie jest już legalnym środkiem płatniczym w tym kraju. Do połowy lipca 2019 roku stwierdzono, że inflacja wzrosła do 175%, co wywołało obawy, że Zimbabwe może znów stawić czoła hiperinflacji. W marcu 2020 roku, przy stopie inflacji przekraczającej 500% rocznie, powołano nową grupę zadaniową mającą na celu zbadanie problemów walutowych kraju. Inflacja zaczęła spadać dopiero w 2021 roku. -
Wenezuela (2018-2020): Wenezuela jest kolejnym przykładem kraju, który doświadczył hiperinflacji w XXI wieku. Kraj ten boryka się z hiperinflacją od 2018 roku, gdy stopa inflacji osiągnęła 1 698 488%.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne.