SMART > Poradniki > Aktualności finansowe > Bieda i bogactwo w Polsce: nowy raport demaskuje nierówności

Bieda i bogactwo w Polsce: nowy raport demaskuje nierówności

Jaki jest naprawdę poziom zamożności w Polsce? Najnowsze dane ekonomiczne rzucają światło na rzeczywistą sytuację finansową Polaków. Od zaskakująco wysokich dochodów po zaciskanie pasa w mrocznym cieniu europejskiej średniej.

Bieda i bogactwo w Polsce: nowy raport demaskuje nierówności
Spis treści
więcej Ikona strzałki


W 2023 roku Polska osiągnęła średnia siła nabywcza na mieszkańca wyniosła niemal 11 tys. euro, czyli prawie 50 tys. zł. Tak wynika z najnowszego raportu "GfK Purchasing Power Europe 2023". Stawia to Polaków na poziomie nieco ponad 38 procent poniżej średniej europejskiej, co pozwoliło Polsce awansować o jedno miejsce na 29. pozycję w porównaniu z innymi 41 krajami. 

Średnia dla mieszkańców Europy, wg tego samego badania, wynosi ponad 17,6 tys. euro. Warto mieć na uwadze, że ranking ten obejmuje wszystkie kraje będące częścią naszego kontynentu, a nie tylko państwa Unii Europejskiej. 

Co mierzy ranking GfK Purchasing Power Europe?

W najprostszym ujęciu wynik jest sumą, którą Polak średnio dysponuje na codzienne potrzeby (z zarobków, własnej działalności i transferów zagranicznych) po odjęciu podatków i składek, ale z wliczeniem wsparcia państwowego (np. zasiłków). Oznacza to, ile rocznie możemy przeznaczyć na wydatki takie jak żywność, mieszkanie, energia, usługi, prywatne ubezpieczenia, transport, urlopy i tym podobne.

Zaledwie 83 powiaty przekraczają krajową średnią siłę nabywczą na mieszkańca, natomiast w 297 powiatach dochód na osobę jest niższy niż średnia. Jak zauważono, w roku 2023 doszło do jednej zmiany w czołowej dziesiątce w porównaniu z poprzednim rokiem.

Dlaczego sytuacja jest tak alarmująca?

Ranking ten pokazuje to, co każdy z nas widzi na co dzień:

  • Polska znajduje się w połowie drugiej połowy krajów Europy, jeśli chodzi o siłę nabywczą pieniądza. 

  • Ranking obejmuje wszystkie kraje w Europie, a nie tylko w UE. Oznacza to, że są są także te z nich, które są objęte wojną oraz także te prowadzące wyniszczające inflacją politykę, jak Turcja, Węgry, Serbia, czy Rumunia. 

  • Siła nabywcza u naszych zachodnich sąsiadów to 26 tys. euro. 

  • Ceny rynkowe wielu produktów w Niemczech i Polsce się zbliżyły do siebie w ostatnich latach, jak wynika z innych rankingów. 

  • W Polsce siła nabywcza wynosi średnio 11 tys. euro. 

  • Zawyżona jest ona jednak przez duże miejscowości. W mniejszych miejscowościach oscyluje ona w granicach 6-7 tys. euro. 

Jakie były skoki?

Z analizy danych za rok 2023 wynika, że Irlandia zanotowała największy postęp wśród liderów rankingu, przeskakując o cztery oczka w górę – z dziesiątej na szóstą pozycję. Stabilnie na końcu tabeli pozostaje konfliktem dotknięta Ukraina, charakteryzująca się siłą nabywczą na poziomie 2 478 euro na osobę, co stanowi jedynie 14 procent średniej dla Europy.

W komunikacie prasowym Przemek Dwojak podkreślił, że kraje Europy odnotowują w obecnym roku średni wzrost siły nabywczej rzędu blisko 6 proc. Jest to jednak niewystarczające, aby całkowicie zniwelować skutki utrzymującej się wysokiej inflacji. 

Dodał także, że zmiany w siłach nabywczych nie są jednolite na terenie całej Europy: na przykład Irlandia zyskała cztery pozycje, podczas gdy jej sąsiad, Wielka Brytania, zanotowała spadek o trzy miejsca. Obserwujemy także dynamiczne przetasowania w obrębie poszczególnych państw, jak na przykład w Czechach, gdzie w tym roku rankingi prezentują duże rozbieżności, czy w Polsce i we Francji, gdzie różnice w siłach nabywczych między regionami ulegają pogłębieniu. 

Gdzie żyją “bogacze” w Polsce?

W rankingu powiatów w Polsce przewodzi Warszawa. Nie jest to specjalnie wielkim zaskoczeniem. Średnia siła nabywcza na mieszkańca wynosi tam 17 980 euro, jest ona prawie o 65 procent powyżej średniej krajowej. Odpowiada to prawie 2,7-krotności potencjału wydatkowego, jaki mają ludzie w powiecie o najniższej sile nabywczej. 

Na kolejnych pozycjach plasują się Sopot, a po nim Wrocław, Katowice, Poznań i Kraków. W pierwszej dziesiątce znajdują się również Bielsko-Biała, Gliwice i Piaseczno, a dziesiątkę zamyka zachodni powiat stolicy.

W powiecie kolneńskim, który również w tym roku zamyka ranking, siła nabywcza na mieszkańca wynosi tylko 6 765 euro, co oznacza, że mieszkańcy tego powiatu mają o 38 procent mniej niż przeciętny Polak na zakupy, czynsz, elektryczność i oszczędności. Analiza dochodów na poziomie powiatowym w Polsce ujawnia znaczące różnice ekonomiczne. Zaledwie 83 powiaty wyróżniają się poziomem siły nabywczej przewyższającym średnią krajową na osobę, natomiast w 297 powiatach dostępny dochód netto na mieszkańca plasuje się poniżej tej średniej, co podkreśla wyraźny podział na bogatsze i biedniejsze regiony.

W bieżącym roku zestawienie dziesięciu najbogatszych powiatów w Polsce odnotowało jedynie jedną zmianę w stosunku do poprzedniego roku: Tychy spadły o trzy pozycje na 13. miejsce, w przeciwieństwie do powiatu warszawskiego zachodniego, który teraz zajmuje dziesiąte miejsce, z dochodem na mieszkańca wynoszącym 13 768 euro. Bliski średniej krajowej dochodu netto na mieszkańca jest powiat sokólski, gdzie mieszkańcy mają średnio 10 921 euro do swojej dyspozycji, co przewyższa średni dochód w kraju o zaledwie 18 euro.

Czym jest siła nabywcza pieniądza?

Wg definicji ogólnej, siła nabywcza pieniądza odnosi się do ilości dóbr lub usług, które można nabyć za jednostkę pieniądza. Jest ona miarą realnej wartości pieniądza w gospodarce i wskazuje na efektywność monetarną w procesie wymiany. Jest ona odwrotnie proporcjonalna do poziomu cen: kiedy ceny rosną (inflacja), siła nabywcza spada, ponieważ za tę samą ilość pieniędzy można nabyć mniej dóbr. Gdy ceny spadają (deflacja), siła nabywcza wzrasta.

W kontekście międzynarodowym siła nabywcza może być także używana do porównania standardu życia pomiędzy różnymi krajami, przy użyciu takich miar jak parytet siły nabywczej, który uwzględnia różnice w poziomie cen i kosztach życia.

Jakie najważniejsze wnioski przynosi raport?

  1. Wzrost nierówności regionalnych: w Polsce nasila się różnica między regionami o wysokiej i niskiej sile nabywczej. Zaledwie 83 powiaty przekraczają średnią krajową siłę nabywczą, podczas gdy aż 297 powiatów pozostaje poniżej tej wartości.

  2. Polska na tle Europy: z raportu wynika, że Polska osiągnęła poziom siły nabywczej na mieszkańca na poziomie 10 903 euro, co stanowi 38 procent poniżej średniej europejskiej, sytuując kraj na 29. miejscu wśród 41 badanych krajów.

  3. Dynamika zmian w Europie: w całej Europie zanotowano średni wzrost siły nabywczej o około 6 procent, co jednak nie rekompensuje wpływu wysokiej inflacji. Nierówności w siłach nabywczych są zróżnicowane w całej Europie, co widać na przykładzie Irlandii, która zyskała na sile nabywczej, w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii.

  4. Różnice wewnętrzne w krajach: w poszczególnych krajach, w tym w Polsce, obserwuje się pogłębiające się różnice między regionami, co sugeruje nierówny rozwój gospodarczy w obrębie tych krajów.

  5. Koncentracja zamożności: bogactwo w Polsce jest skoncentrowane w kilku powiatach, z Warszawą na czele, gdzie przeciętna siła nabywcza na mieszkańca jest o 65 procent wyższa niż średnia krajowa, co wyraźnie wskazuje na istnienie ekonomicznych centrów siły nabywczej.

  6. Definicja i wpływ siły nabywczej: siła nabywcza jest określona jako dochód do dyspozycji po odliczeniu obciążeń podatkowych i innych składek oraz po dodaniu świadczeń publicznych, a jej zmiany mają bezpośredni wpływ na standard życia ludności.

  7. Miarodajność średniej krajowej: pomimo że dochód na mieszkańca w powiecie sokólskim jest bliski średniej krajowej, nie odzwierciedla to w pełni rzeczywistości, ponieważ średnia ta jest zaburzona przez ekstremalne wartości w najbogatszych powiatach.

  8. Zmiany rankingowe: jedna zmiana w pierwszej dziesiątce najbogatszych powiatów Polski wskazuje na stosunkową stabilność ekonomiczną tych regionów, pomimo pewnych przetasowań.

Raport obnaża prawdę o polskiej gospodarce: tzn. bogactwo na polską miarę kwitnie w kilku głównych miastach, wciąż w cieniu krajów rozwiniętych. Dodatkowo w większości naszego państwa jest o połowę gorzej, a koszty każdego z mieszkańców dogania te zachodnie. 





Poradniki