Coś mi się zdaje że Bank się wysypał już do cna. W zeszłym tygodniu myślę że poszła resztówka tego co sypano na spłatę kredytu.
Dowód to czwartkowe odbicie. Póki Bank sprzedawał to robił widły za widłami.
W piątek sesja mnie sporo zdziwiła obstawiałam kontynuację odbicia , spadek trochę mnie zastanawia.
Po zastanowieniu myślę że wysypywali na wyścigi ci co WIEDZIELI że Bank skończył sprzedawać i nałykali się po 1.05-1.20. Takich było pewnie kilku lepiej poinformowanych , kupili spekulacyjnie ,to i sobie mogli oddawać waląc sporo w dół w piątek, i tak sporo zarobili.
Jestem optymistką. Dopiero jak zleci z powrotem na minima /1.04/ to wywalam moje 10tysi bo to będzie znaczyło że Trup.-