masz rację bolo, tutaj nic nie jest pewne! Nie twierdzę, że zawsze mówiłeś, że wezwanie na 100% będzie! Wiadome jest, że nikt z nas tego nie wie - za wyjątkiem Pana J. Jednak musimy być dobrej myśli, ale też - tak jak piszesz - należy się przygotować na drugą ewentualność!