Powitać!
Troszkę się zazieleniło na "polance":)
Jak będzie wezwanie, to hulaj dusza!
Natomiast dobrze by było zacząć się psychicznie przygotowywać lepiej na drugą opcję, że nie zrobi wezwania i dlaczego nie powinien nikt wtedy panikować. Nie dlatego, że uważam to za bardziej prawdopodobne, ale dlatego, że lepiej przygotować się na trudniejsze rozwiązanie, żeby i tak wyciągniąć swoje z inwestycji, pomimo chwilowych niedogodności, które może Zbynio celowo zaplanować.