Nie, nie, fan, to nie są nowe wątpliwości, nigdy nie twierdziłem, że p.J. na 100% ogłosi wezwanie; nikt zresztą tego nie może zrobić, bo to wie tylko on sam.
W zasadzie jedno jest pewne - jest wezwanie, jest pompa; to zamiasy siedząc i tylko czekając spokojnie jeszcze te parę dni, wolę przygotowywać się na mniej prawdopodobną, ale trochę trudniejszą dla nas opcję, żeby nikt w żadnym razie nie przyzwyczaił się do myśli, że jak nie będzie wezwania, to już nie zarobi się minimum 150%.