Dziś sprzedałem resztę Lotosu. Moment nie najlepszy bo kto wie jak przebije trwale 60-61 to sporo wyżej może iść. Trudno było zlecenie i go nie zmieniłem. W złym momencie straciłem cierpliwość do Lotosu. Tak bywa. Może sprzedawanie partiami to nienajlepszy pomysł ale ja stopniowo wycofuje kasę z akcji. Założyłem kilka miesięcy na to. Jak tak nie zrobię to jak przyjdzie silna korekta i mnie zaskoczy to więcej stracę nim się zorientuje. 5 lat trzymać akcję to trochę długo. Niewielu pewnie już pamięta jak była ostatnia emisja z PP na Lotosie.
Może zbyt tchórzliwy się zrobiłem w ostatnich dniach. Mam jeszcze 2 spółki do których zaczyna mi się też kończyć cierpliwość.