Forum Ubezpieczenia i emerytury

Re: "Strategia lwa" - wielka sciema dla naiwnych...?

Zgłoś do moderatora
droga anno, ja nie sprzedaje polis, natomiast mialem kolege, ktory jeszcze na studiach zaczal z nimi wspolpracowac... na poczatku byl zafascynowany, zarabila po kilka tysiecy, zaczal nawet swoich kolegow traktowac z gory... jednak znajomi, znajomi znajomych itd. zaczeli sie kurczyc... nie bylo juz komu polis wciskac i tych planow inwestycyjnych... na dodatek czesc osob po kilku miesiacach rezygnowalo, bo placic po 200 zl miesiecznie to troszke za duzo... ING podziekowal mu za wspolprace, a umowa byla tak skonstruowana, ze jak ktos do 2 lat rezygnowal z polisy, to on musila oddac prowizje... skonczylo to sie dla niego niezbyt fajnie, potracil znajomych, ktorzy zaczeli uwazac go za frajera, ktory dla pieniedzy zrobi wszystko... polisy nie sa zle, ale jest to bardzo specyficzny produkt... ubezpieczalnie zarabiaja na nim krocie, a agenci sprzedaja tylko to... bo im sie to oplaca!