Nie do końca masz rację bo w sytuacji gdy pożyczki stanowią 8 mln z 30.5 mln w tym 6 mln od akcjonariuszy to zauważ, że automatycznie przy konwersji pożyczek (w zależności od skali) aktywa będą większe niż zobowiązania.
Tylko dlatego jeszcze nadzieja się tli. Mimo wszystko Kowalczyk ma tutaj sporo ulokowanej kasy (Konopka swoje odebrał w wynagrodzeniach więc jego nie uwzględniam) i dlatego Kowalczyk ma tutaj duży margines wpływu również od strony aktywów i zobowiązań. (dziwi mnie tylko, że daje się mamić Konopce zamiast nawiązywać kontakty w szerszym zakresie z osobami które mają pojęcie jak prowadzić ten biznes)
Dotychczas gdy spółka osiągała min. 2.5 mln przychodów/kwartał widziałem (w okresie po odpisowym czyli po I kwartale 2018) szanse na samodzielne funkcjnowanie.
Natomiast dziś gdy przychody spadły o 500 tys/kwartał potrzebne są synergie z większym podmiotem. W ramach innego podmiotu jako oddział Marka jest w stanie wypracować zysk (max. z 25 pracownikami przy czym tak jak napisałem w poprzednim poście w ramach grupy podmiot przejmujący najpewniej wręcz zwiększyłby liczbę etatów w Białymstoku z racji większej dostępności pracowników na Podlasiu (jest to jeden z atutów Marki))