Igor, fakt, nie powinno się zbytnio rozwadniać wątku tematami pobocznymi (bo niektórych może to wkurzać, że tracą czas na czytanie tekstów, które ich nie interesują). Ale jesteś w naszej drużynie, widać, że niekoniecznie jesteś z rodziny leszczowatych, bo inaczej dawno byś stąd się ewakuował, nie mogąc doczekać się szybkich wzrostów.
Straciłeś, a kto nie stracił? Dlatego tym większa moja determinacja, żeby nie szukać pozornych okazji, tylko trzymać się tego tematu Polnej, który jest jednym z najpewniejszych i najciekawszych, jeśli chodzi o możliwości zysku.
A ponieważ jesteś w naszej drużynie, dlatego chętnie Ci pomogę. Ja osobiście nie potrzebuję stołów (na razie), ale popytam się znajomych i rodziny, nie wykluczone, że ktoś będzie zainteresowany. Czyżbyś był z Dobrodzienia?