bracie winnetou, to była tylko taka malutka podpucha i tak nie sprzedam jutro moich akcji, bo nie wierzę, że w ciągu jednego dnia kurs tak wzrośnie, żeby osiągnąć mój docelowy poziom :) a, jeszcze jedno, winnetou, mam(y) prośbę, jakbyś mógł jednak jeszcze trochę postrzelać do niedźwiedzia, to nam się tu wszystkim miło zrobi, a sę(m)py odlecą na dobre :) korekta zdrowa, mile widziana nieco później i to naprawdę tylko taka schładzająca wskaźniki, a nie ściągająca kurs do punktu wyjścia; weź no się postaraj :)
cieniasy, macie jeszcze 9 godzin na wykazanie się swoją znajomością Polnej, tematu, kunsztem inwestorskim itd., bo wówczas niedługo moglibyśmy zweryfikować to - a więc startujecie do zawodów, czy walkower i wara stąd na zawsze? :)