Cześć bolcu, nadal nie możesz się pogodzić, że miałem rację prognozując kurs Polnej? Z dobrego serca podrzuciłem wam Vedię, żebyście coś zarobili, to nie. Mnie nie interesuje Polna tylko psychologia wiecznych przegranych na giełdzie. Wasze codzienne obserwowanie jakie to "straszaki" ktoś stawia, czy ktoś przypadkiem nie chce kupić czy sprzedać 1k papieru, teorie spiskowe, wieczne odpały, nieumiejętność przyznania się do błędu, wzajemne pocieszanie się, stworzenia własnego grona. To fascynujący materiał na artykuł.