PKN wrócił po prostu na swój tor, nic więcej.
Po co to było, można się tylko domyślać. Było tylko bardzo prawdopodobne że dziś wróci odwrotna świeca o podobnej wysokości.
Natomiast niezmiernie się cieszę, że rynek się nie zdecydował, przynajmniej na razie na S.
Jutro testujemy 2 235.
Nie ma co popadać w hurra optymizm, ale wygląda to dobrze.
Dobrze, że wybiłem sobie z głowy break even z samego rana.