A mi coś nie pasuje w zachowaniu GPW w piątek a szczególnie na fixingu. Albo na zachodzie giełdy były trzymane na siłę wysoko po to żeby dobrze kwartał skończyć a nasz GPW wyprzedziła to co będzie po niedzieli albo odwrotnie komuś zależało żeby zaniżyć zamknięcie kwartału u nas i dlatego kilka dni GPW była dużo słabsza od innych. Bo jak wytłumaczyć ten spadek na fixingu?
Kwarta ogólnie bardzo dobry był i trudno będzie go powtórzyć. Więc może nie chcieli mieć wysokiego punktu startowego na kolejny.