1. Z racji innych celów czasowych i strategicznych chciałem się wycofać - to naturalne gdy masz inną wizję rozwiązania obecnej sytuacji.
2. W sytuacji gdy nie mam możliwości wyjścia z inwestycji czy to poprzez rynek -kurs/brak płynności czy poprzez wezwanie akcjonariuszy związanych ze spółką którzy czerpiąc profity ze spółki w formie umów podmiotów powiązanych oraz wynagrodzeń - mają inne cele ale jak słyszymy również inne rozwiązania - chcę by oparto się na faktach a więc uważam, że trzeba poddać ocenie obecne warunki układu - co więcej kontrolują ponad 80% spółki
I w zależności od dalszych decyzji wierzycieli dopiero można realizować dalsze kierunki (niezależnie jaka by nie była). Natomiast nie ma zgody i nie może być realizacji na fikcyjnych założeniach zwłaszcza, że już dziś wiadomo, że układ zrealizowany nie będzie.
Gdy nie ma złotówki w kasie a przy tym jest spadek należności z teoretycznych 24.98 mln plus 2.3 mln z windykacji to oczywistym jest, że nie będzie też z 10.6 mln!
Przez rok i siedem miesięcy spółka odsunęła się od planu zwłaszcza na pozycji należności na tyle dużo by poddać ocenie obecny proces. I tak powinno być to rozwiązany w sytuacji gdy nie ma woli dokapitalizowania lub inwestora.