ja także brałem kredyt w mbanku (jak slayer), jak bym sprzedał ok 26 zł za akcję to po wszelkich odliczeniach byłbym ok. złotówkę na akcji - w sumie nauczyło mnie to kilku rzeczy:
1) już chyba nie będę się ładował w publiczne emisje
2) a jak już będę kupował - to nie na kredyt, bez sensu i tak na mnie zarabiają
3) poczekam ze 2 tygodnie i coś dokupię - bo to fajna spółka