Forum Po godzinach

Re: OVB - praca i system działania

Zgłoś do moderatora
ęNiestety moi klienci nie zostali poinformowani o tym, że jest to umowa 20-letnia i moze to brzmi dziwnie, ale ja też dowiedziałam się o tym po czasie. Nie byłam w firmie zbyt długo, więc nie brałam udziału w samodzielnych doradztwach, ale gdy jeździłam do klientów z moim kierownikiem to np. w wypadku BOLERO Compensy sprawa była (w skrócie) tłumaczona następująco- umowa na dwa lata, po ich upływie "otwiera sie furtka do pieniedzy". Można wybrać WSZYSTKO lub tylko część, można wpłacać dalej, lub zostawić, żeby kapitał się dalej zwiększał. Przy tym rzekomy zysk w skali roku miał wynosić 40% . Klienci często pytali, czy ten zysk jest gwarantowany, czy po tych 2 latach mogą wszystko wybrać, Słyszeli, że oczywiście, że jest to gwarantowane. Poprostu jedno wielkie kłamstwo. Komuś, kto chociaż trochę zna się na finansach pewnie wydaje się śmieszne, że można uwierzyć w takie bajki, ale dla osoby, która nie miała styczności z tym tematem, dla osoby do której przychodzi z umową kolega, lub członek rodziny, przekręt nie wydaje się juz taki oczywisty. Większość moich znajomych to młodzi ludzie, którzy nie myślą jeszcze zbyt poważnie o przyszłości. Pieniądze za dwa lata moga sobie jeszcze wyobrazić, ale za 20?To szmat czasu. Wiem, że gdyby zostali uczciwie poinformowani o warunkach tej polisy, to nie podpisali by jej. Ja sama też bym jej nie podpisała.
Jeszcze jedna sprawa- ten słynny serwis, który gwarantuje OVB. Obowiązkowo raz do roku, a jeśli zajdzie taka potrzeba to częściej, doradca konsultuje się z klientem, tłumaczy niejasności, objaśnia ile klient zyskał itd, tak przynajmniej kazano nam mówić podczas analiz.Od podpisania przeze mnie umowy mija właśnie 2 lata, a w tym czasie nikt z OVB się ze mną nie skontaktował. Z tego co wiem, to z nikim z moich znajomych również, chyba że po ostrej interwencji. Może tylko klienci z dużym kapitałem mają szansęna ten zaszczyt.
Nie chcę tu oczerniać całego OVB, bo firma z założenia wydaje się OK. Być może ta ich siatka podwładnych rozrosła się do tego stopnia, że panowie "na górze" nie są już w stanie kontrolować tego, co dzieje sie w mniejszych komórkach całej struktury. A niektóre oddziały poprostu robią co chcą:("

hehe nie podpisuje sie umowy na 20 lat, to jest czas nieokreslony, ale to juz musisz sprecyzowac co jak chcesz jedyne co musisz to wplacac przez 3 lata sumte na ktora sie okreslilas, po 3 latach mozesz wybrac pieniadze nie ponoszac strat.... ale jak to masz zrobic to nie ma sensu bo zeby program mial jakis sens to musi zyc przynajmniej 10 lat...