1. Ja nigdzie ani w tym:
link ani w tym:
link ani w tym
link nie widzę (nie słyszę) czy fundusze są zainteresowane inwestycją w Unified Factory S.A. czy Unified Factory LLC. Fundusze wg tych wywiadów są zainteresowane produktem UF, a produkt jest rozbudowywany w Polsce. W spółce amerykańskiej to będą głównie koszty sprzedaży, marketingu i ewentualnie wdrożeń. Nie pisz więc, że w grę wchodzi „wyłącznie” inwestycja w spółkę zależną.
2. Mam pojęcie jak wyceniane są spółki w USA. Wystarczy podać, że C/Z dla indeksu Russell 2000 wynosi ponad
133! Astronomiczne ilości dolarów pompowane w rynek doprowadziły do kuriozalnej sytuacji.
3. Doskonale wiem też jakie są wyceneny „tego typu spółek” - wystarczy wspomnieć balonowe wyceny Five9 czy 8x8. Spółki te jak nie miały, tak nie mają zysków - ile to już lat bez zysków? Czy kiedykolwiek będą miały zyski? Właśnie dlatego czekam na raport Unified, który będzie sporządzony wg bardziej zbliżonych zasad rachunkowości do zasad, które dotyczą spółek amerykańskich. Czy myślisz, że gdyby spółka nie zmodyfikowała wskutek słabego uplasowania emisji swoich pierwotnych celów inwestycyjnych szacowanych na 55 mln zł
link to pokazałaby zyski wg MSR?
4. Piszesz, że „Tam zysk netto jest wbrew pozorom drugorzędny, a nawet trzeciorzędny. Najważniejsza jest innowacyjność produktu(…)”. To jak bym słyszał moich znajomych podczas bańki internetowej na rynkach akcji. Słowo w słowo. Przerażasz mnie! Jeśli tak twierdzi polski inwestor to co dopiero amerykański, gdzie trwa prawdziwe szaleństwo. Wiem, że są branże, gdzie badania trwają latami zanim wprowadzi się produkt na rynek i wtedy straty to rzecz normalna, ale ile to już lat sprzedają swoje produkty na rynku Five9 czy 8x8? No dobra Five9 czy 8x8 cały czas się rozwijają, potrzebują ogromnych pieniędzy, podobnie jak Unified Factory. Właśnie z powodu tego jak amerykańskie firmy szastają pieniędzmi na rozwój i promocję swoich produktów cały czas czekam na jakieś spektakularne wdrożenie Unified na rynku USA a najlepiej na taki komunikat jaki był po sukcesie w Rumuni. Wtedy będę wiedział, że spółka może konkurować jak równy z równym ze spółkami amerykańskimi i że dzięki dużym nakładom tych spółek na inwestycje nie będzie wyparta z rynków rozwijających się i wschodzących.