Mam wątpliwości czy sprzedać wszystkie akcje czy może wręcz przeciwnie jeszcze dokupić i uśrednić cenę. Nie liczę, że ktoś mi w tym pomoże. Musze tą decyzję podjąć sam. Hossa nadal trwa i kiszenie tu akcji wokół ostatniej ceny emisyjnej - 11,50 do listopada nie uśmiecha mi się. Kupując w połowie lutego zeszłego roku można było sporo stracić, a inne spółki zyskują. Wiem, wiem spółka ma wyniki, potencjał, tylko czy nie lepiej w międzyczasie, dopóki się wszystko nie rozstrzygnie zarobić gdzie indziej i wrócić tu z większym kapitałem, gdy już wszystko będzie wiadomo? Nie rekomenduję nikomu sprzedaży, kupna zresztą też nie. Po prostu zastanawiam się głośno czy do czasu rozstrzygnięcia tych wątpliwości kurs nie będzie się kisił, albo nie spadnie ponownie do 9 zł albo i niżej?
Wiem, wiem jak to może wyglądać. Ktoś może pomyśleć, że chcę zniechęcić innych i sam dokupić;-) To co, kontrariańsko może 15 zł?
Wszystko już lepsze niż kiszenie tych 11,50 przez kolejne miesiące…