Re: Opinia klientów OVB???

Acha - i po jednym spotkaniu stwierdziłaś, że to jest: JAKAŚ KOMPLETNA BZDURA, POMYŚLAŁAM SOBIE, ŻE JEST TO JAKIEŚ OSZUSTWO ...
... I TRUDNO NAMÓWIĆ KLIENTA ŻEBY W NIEZNANEJ FIRMIE NP. SIĘ UBEZPIECZYŁ.

A 40 lat tradycji firmy jest nic nie warte. Zadowoleni Klienci ... - nie przecież oni nie są zadowoleni.
Nie są zadowoleni z tego, że ktoś za nich załatwia ich sprawy:
szuka najlepszych ubezpieczeń, doradził im w kwestii banku, że coś im uświadomił i zaczęli sobie w końcu oszczędzać, że to ONI będą mięli emeryturę na godnym poziomie i nie będą musieli tyrać aż do śmierci, że to ONI wyślą kiedyś dzieci na studia bo ich będzie na to stać. Na pewno nie są zadowoleni z tego, że wcześniej spłacą kredyt i jeszcze zarobią, a w czasie jego trwania będą go mięli zabezpieczony na wypadek braku 2000 zł na ratę.

A teraz po przeczytaniu tych tutaj pierdół niejeden się ze mną nie spotka i nie skorzysta z tego co mogę mu zaoferować, bo wszedł na to forum i poczytał ...
...BO JAKAŚ MAŁA OSÓBKA PRZYSZŁA RAZ NA JEDNO SZKOLENIE I NA PRZEDBIEGACH ODPADŁA I OD RAZU PLUJE PO WSZYSTKICH, BO JEJ W ŻYCIU NIE WYCHODZI.
... BO NIKT NIE POWIE, ŻE NIE CHCIAŁO MU SIĘ PRACOWAĆ W TEJ FIRMIE, TYLKO, ŻE FIRMA ZŁA - SORRY - TU SIĘ PRACUJE. ZAROBKI SĄ DOBRE, ALE PRACA LEKKĄ NIE JEST.

... A co potem ... co mówią ludzie? ... "jak to teraz przejebane" "...ale ciężkie czasy" "...a ten rząd pierdolony" "...i co to za emerytura" "...i za co ja mam dziecko posłać na studia"

W narzekaniu to jesteśmy dobrzy. ...Tylko wtedy już będzie za późno...
... A ja i moi Klienci się będą się wtedy z tego śmiać ... HAHAHA