Rynek transakcji w aglomeracjach to jedno, ale gdy chodzi o ceny to nawet od komornika czy syndyka nie ma możliwości kupić aktywów wartych (według cen z 2018) 150 mln za 23 mln! (nawet gdyby liczyć 150 -46 mln zobowiązań długoterminowych-krótkoterminowe są kryte kapitałem obrotowym)
Myślę, że każdy z nas gdyby miał aktywa warte 150 mln a syndyk czy komornik sprzedałby je nam za 23 mln to byłaby afera co najmniej ogólnokrajowa! no ale na GPW jak najbardziej. Ceny/kurs poniżej transakcji na rynku komorniczym!
Myślę, ze niektórzy nawet nie wiedzą dlaczego sprzedają. Poddali się jakieś wykreowanej retoryce.