Jeżeli umowa kredytowa została anulowana przez sąd to przekazane pieniądze nigdy nie były własnością kredytobiorców ! Wobec tego mieszkanie w którym mieszkają, kupione za ten kredyt, stanowi własność banku. Dziubakowie dostaną z powrotem wpłacone raty (mam nadzieję ze z odsetkami ale jakimi ?) a za udostępnienie mieszkania zapłacą bankowi tyle ile się zwykle przez te lata płaciło. Myślę, że w sumie rachunek się wyrówna i Dziubakowie nie dostaną nic.