To niestety nie jest takie proste jak sobie wyobrażasz. Musiałbyś udowodnić, że działał od początku w złej wierze czyli:
1. Pisał a absolutnie żadnych kroków w tym kierunku nie podjął.
2. Pisał i coś tam zrobił ale tak na prawdę to podpisywać nie zamierzał.
3. Pisał i miał podpisać nawet korzystną umowę ale w trakcie popełnił tak karygodne błędy, że z jego winy do podpisania nie doszło.
W praktyce udowodnienie prawie nie możliwe bez posłuchu, świadków insiderów itp.