Wspominałeś ostatnio, ze cenisz merytoryczną krytykę.
Zdjęcie z analizy, która ktoś był uprzejmy podlinkować w innym wątku, której dokonał ktoś z zagranicy.Pytanie - c
o im się wszystkim stało, że tu też są zaledwie okolice 30zł a nie 50 czy 60, które może uzasadniałyby Twoje mega utyskiwania ?
linkBiorąc pod uwagę, że analiza fundamentalna NIE WIDZI - sentymentu, nie widzi przyszłych danych, które Rynek próbuje dyskontować, płynności waloru i tego, że wszystko to, to jest często jedno wielkie zgadywanie i pozycjonowanie się bo nie można wiedzieć, czy spółka o super wynikach będzie miała podobne za 2 lata, a są takie misie co chcą kupić wcale nie na dwa lata, a na 5 albo 7 do przodu. A także tego, że Rynek to zbiór sumy wycen bardzo racjonalnych, ale i tych zbyt optymistycznych, jak i skrajnie pesymistycznych. Plusa cała gra w kto, przechytrzy kogo, plus wiele innych czynników i konfliktów.
Co tu jest tak niezwykłego, że spółka porusza się z takim dyskontem ( ZAKŁĄDAJAC ZE TE WYCENY ODZWIERCIEDLAJA FAIR VALUE) ? Bo jak chcesz, to znajdę anlityka, który może równie dobrze wyliczyć nieco inną.
Co tu jest niezwykłego ?
Gdyby Rynek był taki precyzyjny, to nigdy w życiu nie doszło by do tego co obecnie mamy na CDR.
Będziemy "dyskutować" o tym, że cena akcji może być znacząco niżej/wyzej wartości fundamentalnych i spadać/rosnac pomimo atrakcyjności wielu wskaźników ?
Może lepiej pogadać o kształcie koła ?
Bo co do powyższego to chyba jest nawet takie pojecie jak "value trap" ..tysiac ksiazek, arykułów, jeszcze wiecej przykładów bieżących z Rynku.
Żeby nie było. Sam uważam, że szanse na wzrosty są tu spore.
Dlatego mam akcje.