Re: Ile będą kosztować akcje Bomi po zatwierdzeniu układu?

Runa właściwie zgadzam się z tobą, ale jedna rzecz mi w tym nie pasuje - czas.
A dokładniej - to jak jak w 2 połowie Romanowski najpierw obiecywał podwyższenie prognoz, zakupiono tolaka, a potem jeszscze pod choinke dokupiono BDF gdzie prezesował p. F, czyli wówczas wiceprezes bomi.
Ktos mu7siał wiedzieć i widzieć, ze grunt sie pali pod nogami po porażce z A.pl na NC, wielokrotnym rezygnowaniu z wprowadzania rabatu na NC, a w koncu odwołaniu prognoz i przyznaniu, ze zamiast podwyższenia, beda straty. I były. Kolejne duże. A potem zmiany prezesa, rezygnacja Romanowskiego, poszukiwania i wreszcie wypłynięcie Jesionowskiego, zmiany zarządu i RN, które trwają niemal do dziś...
I wreszcie ujawnienie przez Jesionowskiego prawdy: jest źle, jesteśmy pood ścianą, chcemy sprzedać nieruchomości rabat, ciążą namj czynsze, którycyh zmniejszyć nie potrafimy, a banki odcinają nam kredyty...
No i ogłoszenie strategii o braku strategii:
kupujta od nas, co chceta, a my zobaczymy, co zrobimy z tym, co zostanie...

Pytanie do znawców tematu: ile czasu potrzeba, na zorganizowanie franczyzy od podstaw, a ile - gdy chce się zorganizować na czyichś ruinach.
Jeśli więc chce się szukać klucza do bankructwa bomi i obecnych pomysłów, to chyba trzeba szukać go od roku wstecz...

Cierpisz nie pojawił się z kapelusza z dnia na dzień.
A ci, co obejmowali emisje po 2,30 i pp na pewno nie liczyli na póxniejszy czarny scenariusz.
Tu chyba wszystko wszystkim nie układa się tak, jakby chcieli.
Dla mnie pytanie brzmi: kto potrzebuje czasu i do czego? kto zyskujue na upływie czasu? na czym i ile?
Czemu poprzednie fundy i obecne nie dokupują, skoro ma byc mega biznes za choćby 12 miesięcy. Dla fundów to nie byłoby teraz problemem, a raczej arcyokazją.
A jednak zaden gruby, prawdziwie gruby (supernówka to najwyżej sredniak) nie kręci sie koło bomi...

No i jak skonczy się cyrk z liczbami: na walnym gadka o 1 pln, a na rynku za tę cenę są 4 papiery... Komu pasuje taka sytuacja?
Kto w w koncu ma być beneficjentem tej nietransparentnosci i niby sprytnego skupowania (którego wciąż nie widzę)?
Komu konkretnie kupienie czy przejęcie bomi ma sie opłacać?...