Uważam, że nie ma sensu kopać się z koniem i trzeba odpowiedzieć na wezwanie. Jeśli znaczący akcjonariusz chce wycofać spółkę z GPW to i tak to zrobi, a co wtedy zrobicie z akcjami, które nie są notowane na giełdzie. A zrobi to bo będzie mieć odpowiednią ilość głosów na walnym i nikt go nie zablokuje.
Tu masz ciekawy artykuł na ten temat:
http://www.ncbiuletyn.pl/czytaj/1897-dominujacy-akcjonariusz-chce-wycofac-akcje-z-gieldy-co-robic.html
P.S.
Przepraszam za mącenie z tymi limitami. Sprawdziłem i ostatecznie wygląda to tak:
90% - spółka publiczna (czyli nasz przypadek)
95% - spółka niepubliczna