Dałoby się nawet postawić wywrotową tezę, że janki w sumie nie mają z czego spadać ;) Może to stąd, przynajmniej w ostatnim roku, brały się te całe wzrosty bez wytchnienia i korekty płaskie jak pas startowy. Jak musieli gonić, to gonili i tyle. Dużo zależy teraz od dolara, szczególnie od jego relacji z Euro. Mam wrażenie, że w średnim terminie, powiedzmy do roku, kurs będzie spadał, choć może już nie w tym tempie, aby wspierać gospodarkę.