Marsch-siedzimy przed ekranem dłuższą chwilę i nikt niczego nie komentuje.Uświadomiliśmy sobie równa twojej bezsilność i niemoc.
Do czego doprowadzi to odzieranie ze skóry.Może ktoś ma pomysł jak tej bandzie boleśnie dokuczyć,rozpieprzyć im ten stan bezkarności i samozadowolenia?Powiedzenie o deszczu i twarzy .
„Czy te precyzyjnie określone kryteria są gdzieś opisane...”
Ja ich nie przepisałem (w takim wypadku zwykło się wskazywać źródło i autora), lecz napisałem. Podana treść jest skonstruowana w oparciu o istniejące uregulowania prawne, linię orzecznictwa oraz literaturę przedmiotu tak, aby opierając się na kilku zdaniach zawartych w kryterium, w sposób przejrzysty i zapewniający funkcjonalność stosowania można było na temat dowolnego zdarzenia z dowolnego rodzaju działalności gospodarczej powiedzieć, czy zawiera się we wskazanych ramach, czy też nie. I jeśli „zawiera się” – przerywa bieg zawieszenia (albo je niweluje) ; jeśli nie – nie ma wpływu na byt zawieszenia. Owe kryteria są tylko streszczeniem i próbą uporządkowania istniejących uregulowań, orzecznictwa i literatury.
„... opisane w sposób jednoznaczny i zrozumiały dla średnio rozgarniętego osobnika?”
Nie są i zapewne nie będą. Dla łatwiejszego ich zrozumienia zastosować można rozbiór logiczny zdań.
”Rozumiem ze wymagany jest szereg zdarzeń które musza być spełnione aby aby dany stan został uznany za nispełniający wymogów zawieszenia.”
Nie ! Dokładnie odwrotnie. Nawet jedno zdarzenie spełniające nawet jedno kryterium powoduje zamianę stanu zawieszenia na stan aktywności. Zwróć też uwagę, że kryterium drugie zawiera się w kryterium pierwszym, ale dla łatwiejszego zrozumienia wyodrębniłem kryterium drugie.
Znowu odezwie sie we mnie praktyk. I co z tego wynika ? Nic.
Poza okresem karty podatkowej, przytoczyłem uchwałę, potwierdzającą, że w przypadku czasowego zawieszenia zarobkowego przewozu osób, kierowca jest obowiązany do zasłonięcia lub zdjęcia z dachu dodatkowego światła z napisem „TAXI”. To połknęli, wymazali art. 13 i powiedzieli, że podlegam na podstawie art. 6 i wynik jest jaki jest.
Cóż, ja już nic nie zrobię. Perfidia polega na tym, że pod płaszczykiem decyzji o podleganiu, ZUS przemyca nakaz uiszczenia składek, a Sąd podtrzymuje całą decyzję.
Rozprawy są typowe. Zero obecności ZUS, brak możliwości wpływu na orzeczenie. Gdyby takie tezy jak opisałem Sąd podał w trakcie rozprawy, to natychmiast można przerwać i zapytać co z pozostałymi zapisami ustawy. A tak, zgrzytając zębami można wysłuchać jak robą Cię na szaro. Stosując ominięcia, półprawdy, przemilczenia albo dorabianie ideologii do stanu faktycznego.
Co do RPO. Informując mnie o ewentualnej pomocy, podając artykuły, nie podał, że złożenie kasacji przeze mnie, wyłącza możliwość złożenia kasacji przez RPO. Nie napisał, że RPO ma na to pół roku. Co zatem wybrać ?
RPO takiej kasacji złożyć nie musi. Zatem pozbawi możliwości złożenia kasacji przeze mnie, bo upłynie termin. Wzajemne wykluczenie.
A z kolei korci mnie by sprawdzić, czy sztab prawników z BRPO znalazłby podstawy czy też nie. Bo moim zdaniem Sąd mnie po prostu oszukał. Czasy się nic a nic nie zmieniły. DAJCIE MI CZŁOWIEKA A PARAGRAF SIĘ ZNAJDZIE. Zastanawiam się także jaki cel im przyświeca. Jeżeli mieli wątpliwości a chcieli spokojnie patrzeć mi w oczy, wystarczyło wrócić sprawę do ponownego rozpatrzenia i w pierwszej instancji uchylić częściowo decyzję lub oddalić. Przytoczony przez nich wyrok SN dawał ku temu pełne podstawy.
Do XXX
wydaje mi się ze załapałem-jeżeli do wykonania zadania potrzeba np.pieciu zdarzeń/dojazd,zakup ,materiałów, montaż posiadanie uprawniń itp./a w okresie zawieszenia wystarczy że tylko jedno z nich zostanie spełnione to to nie jesteśmy w stanie zawieszenia dziłalności.
Pi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Do XXX
> wydaje mi się ze załapałem-jeżeli do wykonania zadania potrzeba
> np.pieciu zdarzeń/dojazd,zakup,materiałów, montaż posiadanie
> uprawniń itp./a w okresie zawieszenia wystarczy że tylko
> jedno z nich zostanie spełnione to to nie jesteśmy w stanie
> zawieszenia dziłalności.
Jeżeli do wykonania zadania, mającego przynieść przychód potrzeba
np.pieciu zdarzeń/dojazd,zakup,materiałów, montaż posiadanie
uprawniń itp./, to wykonanie każdego z tych zdarzń świadczy o tym, że ta działalność (czytaj- zgłoszona do eweidencji) jest wykonywana.
Jeżeli do wykonania zadania mającego przynieść przychód mamy czym dojechać, mamy za co kupić materiały, mamy dyspozycyjnego fachowca do montażu i realizujemy te zadania, to znaczy, że ta działalność (czytaj- zgłoszona do eweidencji) jest wykonywana.
Jeżeli do wykonania zadania mającego przynieść przychód nie mamy czym dojechać lub nie mamy za co kupić materiały lub nie mamy dyspozycyjnego fachowca do montażu, to nie realizujemy tych w/w zadań(bo nie mamy mozliwości), to znaczy, że ta działalność (czytaj- zgłoszona do eweidencji) nie jest wykonywana.
I nikt w wolnym kraju, w warunkach gospodarki rynkowej, nie może nam mówić, że my tę działalność mamy wykonywać bez względu na okoliczności występujące na rynku i że możemy ją przerwać, ale przerwa ta musi wynosić minimum 10 dni i przerwy te nie mogą być dłuższe niż 10 miesięcy, jak to stanowią zapisy projektu nowelizacji ustawy o swobodzie ... dyskutowane na konferencji miedzyresortowej! Jestjeszcze wiele innych nakazów i zakazów podanych w tej nowelizacji. Zupełnie jak w gospodarce nakazowej.
Pozdrawiam - gośka
Ad...." Czasy się nic a nic nie zmieniły. DAJCIE MI CZŁOWIEKA A PARAGRAF SIĘ ZNAJDZIE. ...."
Jest to oczywiste bo jak sąd "niezawisły" za komuny jest także teraz niezawisłym (sam sobie zdjął cudzysłów - " " ? )
Można powiedzieć,że czasy się zmieniają , a nasze sądy są ciągle "niezawisłe" ale w cudzysłowiu.
Historia uczy, że zmiana ustroju powodowała wywieszanie poprzedniego sądownictwa. Ta zmiana charakteryzuje sie tym, że poprzednie sądownictwo nadal wiesza tym razem "wolnych, swobodnych" obywateli.
Powróć do mojego postu z 6.06. godz. 1,48 i ponownie przeanalizuj to, co nazwałem I zasadą, a szczególnie pojęcie DZIAŁANIE ( co rozumiemy pod pojęciem działanie).
Ps. Posiadanie uprawnień trudno nazwać "działaniem".
Siedmioosobowy skład Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Ten właśnie skład uznał (przy jednym zdaniu odrębnym) wyroki WSA za błędne. § 5 może stanowić podstawę do orzekania w drodze decyzji administracyjnej, czy dana nieruchomość mogła wchodzić w skład nieruchomości ziemskiej, o której mowa w art. 2 ust. 1 lit. e dekretu o reformie rolnej - stwierdził. W takich sprawach trzeba brać pod uwagę cele, którym miała służyć, oraz, zgodnie z definicją Trybunału Konstytucyjnego, związek funkcjonalny z gospodarstwem rolnym.
****
Tylko jakoś nikt się nie zainteresuje, czy działania wykonywane w ramach wpisu mają zwiazek funkcjonalny z celem, dla ktorego ten wpis był dokonany.
Nadmienić muszę, że w opisywaną w tym numerze Rzepy sprawę bardzo zaangażował się RPO i prokurator krajowy:
"Opowiedzieli się za tym również prokurator krajowy oraz rzecznik praw obywatelskich. Ich przedstawiciele brali udział w rozprawie. "
Nic dodać nic ująć - pozdrawiam i zagrzewam do walki - bo prawo jest po naszej stronie - gośka
Warszawa, 28 KWI. 2006
BIURO
RZECZNIKA PRAW OBYWATELSKICH
RPO-526649-III/06/DB
00-090 Warszawa Tcl. centr. 55177 00
Al. Solidarności 77 Fax. 827 64 53
Zespół Zabezpieczenia Społecznego
Pan Piotr
Szanowny Panie!
W związku ze skierowanymi do Rzecznika Praw Obywatelskich pismami: z dnia 24 lutego i 7 kwietnia 2006 r., z upoważnienia Rzecznika uprzejmie informuję:
W pełni podtrzymuję wyjaśnienia przekazane w piśmie skierowanym do Pana Michała Patelskiego z dnia 6 lutego 2006 r., znak: 523474/06, co, do których zajął Pan polemiczne
stanowisko.
Rzecznik Praw Obywatelskich nie stwierdza ażeby Zakład Ubezpieczeń Społecznych weryfikując dokonywane przez płatników zgłoszenia o czasowym zaprzestaniu działalności naruszał przepisy obowiązującego prawa, w tym także Konstytucji. Zakres czynności, które może wykonać ZUS kontrolując płatnika składek, włącznie z kontrolą dokumentów wynika z rozdziału 10 (art. 86 i n.) ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. nr 137, póz. 887 ze zm.), W zakresie tym mieści się, zdaniem Rzecznika, ustalenie czy osoba, która dokonała formalnego wyrejestrowania z ubezpieczeń społecznych, faktycznie zaprzestała prowadzenia działalności podlegającej obowiązkowi ubezpieczeń.
Tym niemniej, Rzecznik dostrzega opisany przez Pana problem w aspekcie braku ustawowej definicji „przerwy w prowadzeniu działalności". Uprzejmie zatem informuję, że Rzecznik Praw Obywatelskich rozważa wystąpienie do Ministra Pracy i Polityki Społecznej z wnioskiem o kompleksowe uregulowanie spornej materii, tj. zasad funkcjonowania przerw w prowadzeniu działalności pozarolniczej w ubezpieczeniach społecznych w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych. Sprawa ta jest aktualnie na etapie wnikliwej analizy, a o ewentualnym wystąpieniu Rzecznika zostanie Pan poinformowany odrębnym pismem.
-2-
Nawiązując do treści Pana pisma z dnia 7 kwietnia 2006 r. uprzejmie wyjaśniam:
Rzecznik Praw Obywatelskich podejmując jakiekolwiek działania musi poruszać się w granicach kompetencji przyznanych postanowieniami ustawy z dnia 15 lipca 1987r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (tekst jedn. Dz. U. z 2001r., nr 14, póz. 147).
Powołany akt prawny, ani żadna inna ustawa nic upoważnia Rzecznika do kontroli prawidłowości decyzji w sprawach zastrzeżonych do właściwości Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, tj. m.in. w sprawach dot. ustalania obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym i należnych z tego tytułu składek (art. 68 ust. l lit. a), c) i art. 83 ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych).
Obowiązujące przepisy prawne przewidują, że środkiem zaskarżenia w stosunku do decyzji wydawanych przez ZUS jest wniesienie odwołania do Sądu Okręgowego, a następnie apelacji do Sadu Apelacyjnego i kasacji do Sądu Najwyższego - o ile możliwość taką dopuszczają przepisy Kodeksu Postępowania Cywilnego. Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom, o czym stanowi art. 178 ust. l Konstytucji RP.
Nie jest więc rolą Rzecznika badanie, czy w Pana indywidualnej sprawie doszło do wydania przez ZUS błędnej decyzji i ewentualne zweryfikowanie tej decyzji.
Jak wynika z udzielonych przez Pana informacji, od decyzji ZUS z dnia 25 kwietnia 2005 r., znak: DDU/400/D/32/2005, obejmującej Pana ubezpieczeniami społecznymi, odwołał się Pan do Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu. Wyrokiem z dnia 31 marca 2006 r., sygn. VU 1477/05, Pana odwołanie zostało oddalone. Od niniejszego wyroku zamierza Pan wnieść apelację, tak więc należy w tej sytuacji oczekiwać na wyrok Sądu Apelacyjnego wydany zgodnie z obowiązującymi w danym stanie faktycznym przepisami prawa. Dodatkowo uprzejmie informuję, że zgodnie z art. 9 Kodeksu postępowania cywilnego, strony i uczestnicy postępowania mają prawo przeglądać akta sprawy i otrzymywać odpisy lub wyciągi z tych akt. Nadzór zwierzchni nad sądami powszechnymi w zakresie działalności administracyjnej, w tym również w podniesionej przez Pana sprawie dostępu do akt i ich zawartości, sprawuje Minister Sprawiedliwości (art. 9 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych - Dz. U. nr 98, póz. 1070 ze zm.).
Ponadto, uprzejmie wyjaśniam, że Kodeks postępowania administracyjnego w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych ma zastosowanie tylko w takiej materii, w jakiej
-3-
dana sprawa nic została uregulowana przepisami ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (art. 123 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych).
Jednocześnie pragnę zwrócić uwagę, że Rzecznik nie ma wpływu na kształtowanie polityki społecznej i rozwiązań systemowych w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, w tym również w sprawach dot. obowiązku ubezpieczeń społecznych. Kształtowanie polityki społecznej Państwa należy do rządu i parlamentu i tym podmiotom przysługuje inicjatywa ustawodawcza. Z ramienia rządu za kształtowanie polityki społecznej państwa odpowiedzialny jest Minister Pracy i Polityki Społecznej. Tak więc, w zakresie właściwości tego Ministra pozostaje decyzja odnośnie ewentualnego przedstawienia Parlamentowi propozycji zmiany przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. o co będzie postulował Rzecznik Praw Obywatelskich.
mgr Lesław Nawacki
*******
To liścik tak troche w kaczym tonie - "Spieprzaj dziadu".
W tym kraju organy państwowe już chyba nigdy nie nauczą sie szacunku i troski o obywatela. Nawet IV RP nie pomoże.
Thorunczyk Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W tym kraju organy państwowe już chyba nigdy nie
> nauczą sie szacunku i troski o obywatela. Nawet IV
> RP nie pomoże.
RPO cały czas powtarzał poprzednio niepokojony, że to ustawa systemowa i jest bezsilny (choć łamane jest prawo ustanowione przez władzę ustawodawcza).
Teraz, kiedy majstrują przy ustawie o swobodzie .... wprowadzając jakies zawieszenie i tym samym nakładają na nas ograniczenia, to RPO (dobry wujek) wystąpi, aby również zmienili ustawę systemową o sus. Kpinyyyyyyyyy
Do XXX
Czy obowiązuje jakaś forma powiadamiania urzędu statystyczngo,czy wystarczy odręczne oswiadczenie wysłane pocztą poleconą?
Sytuacja nipotetyczna-
-powiadamiam zus przerwie w wykonywaniu działalnosci w dni X
-wysyłam do urzędu statystycznego zawiadomienie o przerwie w wykonywaniu działalności
-jadę na urlop
-na pytania kotrolera z zus przyczyny przerwy opowiadam o rybach grzybach i pogodzie.
-jak będę potraktowany przez sąd?
"...forma powiadamiania..."
Nie wiem. O powiadamianiu urzędu statystycznego traktowało kilka wypowiedzi w niniejszym forum chyba (?) przed 3-5 miesiącami. Poszukaj.
"powiadamiam zus (o) przerwie"
Instytucja "przerwy" nie jest znana ustawie o SUS. Znana jest natomiast instytucja "zaprzestania wykonywania". Jak zapewne czytałeś w forum , nie ma ona odpowiednika kodowego. Używany w tym przypadku jest kod "zaprzestanie prowadzenia" (czy słusznie - nie odpowiem).
"jak będę potraktowany przez sąd?"
Nie umiem wróżyć.
Tym bardziej, że :
1) W wielu decyzjach ZUS-u daje się zauważyć niejasne (dla mnie) kryterium długości okresu czasowego zaprzestania wykonywania i częstotliwości (ZUS nazywa to nagminnością) jego występowania.Kryteria te nie znajdują uzasadnienia w obowiązujących przepisach prawa.
2) Należy domniemywać, iż sądy kryteria te uwzględniają w wyrokowaniu, ale z powodów wymienionych wyżej przejawiają daleko posuniętą ostrożność w bezpośrednim i jawnym posiłkowaniu się nimi w uzasadnieniach wyroków.
3) Jedynie ZUS posiłkuje się nimi w swoich poradnikach (i niekiedy decyzjach) z godną podziwu odwagą.
Czy rozumiesz teraz, z jakich powodów biura doradztwa prawno-rachunkowego podchodziły (i nadal podchodzą) z niezwykłą ostrożnością do sprawy "zawieszeń" ? Kryteria , które sprecyzowałem poprzednio są jasne i czytelne. Natomiast powyższe jest pozaprawne, nieokreślone, niedefiniowalne, nieprzewidywalne , ale arbitralnie stosowane przez ZUS jako kryterium stanowiące. Jego stosowanie byłoby ze wszech miar celowe, ale tylko do selekcjnowania dla potrzeb ew. wdrożenia postępowania wyjaśniającego, albo kontrolnego.
Do XXX
Dziękuję za cierpliwość - wydaje mi się że rozumiem.
Na mojej rozprawie miałem wrażenie że jedyną rolą pani z zus było pilnowanie poprawności spektaklu.
Uważam że wyjaśnienia jakich nam udzieliłeś powinne być treścią zusowskich poradników.Jak mi się to wszystko poukłada to pewnie będę Cię dręczył kolejnymi pytaniami.
Krótkie i występujące z dużą częstotliwością (znów te niedookreślone, intuicyjne pojęcia) zawieszenia działają na ZUS skokiem ciśnienia tętniczego. Wydaje się (podkreślam to słowo) jednak, że czasowe zaprzestanie na miesiąc lub sezon , występujące raz w roku, nie powinno (????) wywołać u kwalifikującego sprawy do dalszego postępowania pracownika ZUS nadmiernego zainteresowania. Takie PRZYPUSZCZENIE moim zdaniem znajduje uzasadnienie w treści przygotowywanych nowelizacji. Ale tego nie traktuj jako radę, co chyba jest zrozumiałe.
Myślę że pora spróbować "zawiesić"na dwa może trzy tygodnie.W końcu ryzyko żadne a" rozpoznanie walką" było najskuteczniejszą formą rozpoznania intencji wroga.Jeżeli ktoś ma jakieś podpowiedzi to zapraszam.W końcu odsetki za kilka tygodni po kilku latach niczego w moim życiu nie zmienią.A może wszyscy mogący zrobić coś takiego zrobią to w tym samym dniu.Ja już chyba też bzikuję.
Do wszystkich przypadków wielokrotnych zawieszeń ZUS stosuje regułę „en bloc”. Myślę, że warto pokusić się o jej zakwestionowanie, ale na etapie postępowania wyjaśniającego (kontrolnego). Skutki mogą być dość ciekawe.
Do XXX
Zawieszałem przez dwadzieścia miesięcy-sprawa jest w sądzie pracy.
Gdybym dzisiaj miał wiedzę jaką mi przekazałeś to myślę że bym jej uniknął.Chciałbym żeby ci nad którymi wisi miecz Demoklesa zareagowali w porę i unikneli skrócenia o głowę.Prasa swoimi płytkimi publikacjami utwierdza ludzi w przeswiadczeniu że zawieszenia są legalne/nawet po przez używanie słowa "zaeiwszenie"/a ci co mają kłopoty z pewnością
zawinili.Szkoda że oskarżający/pracownik zus/nie odpowiada za swoje wypowiedzi .
Do XXX
Tym słowom podpożądkowane jest całe moje życie.Ja wiem że niewiele wiem w tej materi.Pewnie tak pozostanie bo nie jest ona ani moją pasją ani dzidziną którą uprawiam.Ta namiastka którą mi przekazałeś zmieniła moje wyobrażenie o polu minowym po którym stąpam.Nie rozumiem po co stworzono tą dziwną wierzę babel.Wielu moich przyjaciół jest mistrzami swojego zawodu,a że nie są przy okazji profesjonalnymi prawnikami-w końcu nie taka ich rola.W mojej profesji czarne jest czarnym a białe białym-szarośc zawsze jest powodem demolki.Stąd też tak trudno ogarnąć takim jak ja rewiry obecnego prawa.
Tak sobie siedzę i myślę jak zachował by się Sąd gdyby na sprawy w tej materii zaprosić również dziennikarzy. Skoro Gossi wielokrotnie pisała że podejście sądu trochę łagodnieje już w przypadku pojawienia się obserwatorów, to może dziennikarz zadziała torchę mocniej. Górnicy, lekarze wszyscy oni obskakują media my też powinniśmy zacząć bo ZUS właśnie w mediach kreuje nas na złodziei którzy zawieszali a zarabiali. Uspokaja tym samym innych którzy zawieszali żeby żyli w nieświadomości, że im nic nie groźi. A jak sprawa nabierze odpowiedniego kolorytu to dopadną wszystkich.
Ad.JuliaPisałem kiedyś o tym.Wydaje mi się że liczącej się prasy nie zainteresujemy naszą sytuacją jesteśmy niemedialni-nie mamy teczek,afer,nie jesteśmy hałaśliwi,nie robimy nikomu krzywdy,nie jesteśmy zjednoczeni i nie mamy przywódców którzy walczyliby o nas w trosce o lukratywnych stołków.Żaden dziennikaż dzięki nam nie zaistnieje .Stąd tez nie widzę nikogo kto powie głośno że nie jesteśmy wrogami ludu których należy rozkułaczyć.
PS
MOżemy tylkoozazdrościć kochającym inaczej,wszechpolakom czy teczkarzom.Zazdroszczę nawet Janowi Mari opowiadającemu przed wianuszkiem sitek pierdoły za słuchanie których musimy płacić
w różnej postaci ciężką kasę.
Ad gossi
zus nie kwestionuje prawa do "zawieszeń",żąda jedynie od sędziów udowodnienia że w tym czsie wykonywaliśmy działąnia dążące do osiągnięcia przychodu.Stąd GOTOWOŚĆ,wspaniałe słowo mające tyle znaczeń co uzywane potocznie k....a, czy p......ę.
pisałam o tym, bo przypominam sobie, że przedsiębiorcy mieli kiedyś również problemy z samochodami które miały tylko "kratki" z tyłu i były traktowane jako auta dostawcze czy coś w tym rodzaju. Jednak oni mieli problemu z US a nie z ZUS. I wszystko rozwiazane zostało po ich myśli bo media to nagłośniły odpowiednio. Masz jednak rację, nie jesteśmy medialni, każdy w tym kraju kto miał własną działalność i chciał być uczciwy (nie pracować w szarej strefie)odpokutuje za to. Ja już dawno przestałam się łudzić. Jesteśmy traktowani jak grupa niedorozwiniętych umysłowo, którzy niewiadomo czemu mają pretensje do ZUS. A przecież on tylko "działa w świetle prawa". Coraz poważniej zastanawiam się nad wyjazdem z tego kraju. Tu jest królestwo absurdu. Jak tak dalej będzie to co niektórzy zaczną fiksować (ja juz chyba zaczynam).
Ad Julia 1
Porażka Marscha bardzo mnie zdołowała stąd ten minorowy nastrój.W tym krju prawo tworzy się dla uprzywilejowanych grup .Wspomniana przez ciebie kratka na tylnej półce Jaguara czy kasetka na pieniądze w bagazniku Porsche czyniły z nich auta ciężarowe-kretynizm,tyle ze ani ty ani ja takich ciężarówek nigdy sobie nie kupimy.
Zastanawiam sie kogo dopadną jak skończą z nami-kloszardów,zbirtaczy złomu,wałbrzyskich górników z biadaszybów.Mieszkam na małym osiedlu i wczraj liczyłem zgnojonych przez zus ludzi-włosy stają dęba.Myslę że Wiktorow i jej świta doskonale o tym wiedzą stąd indolencja w stosowaniu prawa i pewność że ujdzie im to bezkarnie bo nikt nie jest w stanie skutecznie i głośno zaprotestować.Mam kolegę Niemca który mówi że żyjemy w okrótnym krju,ale on zawsze może wrócić do siebie.
Ad.Syjo.
Kol. Marsh przegrał, bo zeznał, że w okresach zawieszeń łowił ryby i mieszkał w namiocie regenerując siły do pracy w czasie urlopu.
Pojęcie urlopu dotyczy prawa pracowniczego. Marsh jest przedsiębiorcą,a udowodnienie, że sam siebie zatrudnia i wypłaca pensję byłoby trudne do zaakceptowania przez sąd. Przepisy inaczej traktują osoby prowadzące dg, a inaczej zatrudnione na umowy o pracę.
Nie wszystkie okresy zawieszeń były urlopami i sąd niesłusznie oddalił odwołanie Marsha w całości uzasadniając, że: "osoby prowadzące dg podlegaja ubezpieczeniom". Zapomniał dodać: "w okresach wykonywania dg".
Marsh ma podstawy do kasacji.
Pozdrowienia - dla Marsha również.
> Kol. Marsh przegrał, bo zeznał, że w okresach
> zawieszeń łowił ryby i mieszkał w namiocie
> regenerując siły do pracy w czasie urlopu.
> Pojęcie urlopu dotyczy prawa pracowniczego. Przepisy inaczej
> traktują osoby prowadzące dg, a inaczej
> zatrudnione na umowy o pracę.
> Nie wszystkie okresy zawieszeń były urlopami i sąd
> niesłusznie oddalił odwołanie Marsha w całości
> uzasadniając, że: "osoby prowadzące dg podlegaja
> ubezpieczeniom". Zapomniał dodać: "w okresach
> wykonywania dg".
> Marsh ma podstawy do kasacji.
A czy musimy pamiętać co robiliśmy 5lat temu. Szczegółowa odpowiedź na tak zadane pytanie robi z nas krętaczy. Niektórych przerw nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć, bo nie pamiętamy co było ich przyczyną, apoza tym nie musimy tego robić. Nie chce nikogo informować o tym, że np. miałam stany depresyjne, bądź musiałam się opiekować chorym członkiem rodziny. Może mam jeszcze dostarczyć informacja kiedy i z kim sypiam. Trzeba było kazać pisać nam pisma uzasadniające przyczyne wyrejestrowania jak przyjmowali druki. Czego nik tego nie żądał. Śmiem twierdzić, że to było ukartowane. Chciałabym jak ten Niemiec o którym pisze syjo móc wrócić do "domu" (normalnego). A ku pokrzepieniu serc może na jesień zniosą wizy do USA (już odkładam na bilety dla rodziny)
Nie zeznałem, bo nikt nie pytał. Pytali, kiedy zazwyczaj wyjeżdżałem na urlop i na tak postawione pytanie mogłem spokojnie odpowiedzieć :)
Nie było to także pytanie w stylu: dlaczego zaprzestał Pan prowadzić ( wykonywać ) działalność ?
To o czym piszesz było przygotowaną odpowiedzią na pytanie związane z gotowością, które nie padło. Sąd dokonał moim zdaniem ogromnego nadużycia oraz wykazał kompletną nieznajomość ustawy, bo oparł orzeczenie na artykule odpowiadającym na pytanie KTO, a winien był posłużyć się artykułem mówiącym KIEDY. A co do tego, co zrobił, to nie mógł inaczej bo wszystkie przepisy, zawarte w odwołaniu, stanowiły, że mogłem zaprzestać, wręcz zawiesić, a to nie pasowało do wytycznych. Nie wiem co z kasacją bo na razie zero zainteresowania tematem ze strony biur prawniczych. Ale szukam dalej :)
A zadaliście sobie pytanie dlaczego Sądy nie zwracają w ogóle uwagi na całość decyzji ? Dlaczego swymi orzeczeniami sankcjonują wyliczenie zaległości przedstawione przez ZUS, choć jeszcze nie wiadomo czy zgodnie z prawem chcą tych pieniędzy ? Sama prof. Giersdorf twierdzi, że podleganie ubezpieczeniom nie oznacza jeszcze konieczności opłacania składek.
Czy zatem wydanie decyzji w takiej formie jest zgodne z prawem ?
Czy nie jest to wybieg, by Sąd swym orzeczeniem usankcjonował te należności ?
marsh Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> dlaczego Sądy nie zwracają w ogóle uwagi na całość decyzji ?
> Dlaczego swymi orzeczeniami sankcjonują wyliczenie zaległości przedstawione przez ZUS, choć jeszcze nie wiadomo czy zgodnie z prawem chcą tych pieniędzy ? Sama prof. Giersdorf twierdzi, że podleganie ubezpieczeniom nie oznacza jeszcze konieczności opłacania składek.
> Czy zatem wydanie decyzji w takiej formie jest zgodne z prawem ?
> Czy nie jest to wybieg, by Sąd swym orzeczeniem usankcjonował te należności ?
Wydaje mi się że masz rację, jak zapadnie prawomocny wyrok, to będzie pozamiatane nawet jeśli potem uznają że jest to niezgodne z prawem.
Prawomocne wyroki w takich sprawach rozochociły ZUS. Marsh nie rezygnuj z tej kasacji. Apel do wszystkich może znacie prawników którzy pomogliby Marshowi i przy okazji nam wszystkim.
marsh Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Sama prof. Giersdorf twierdzi, że podleganie ubezpieczeniom
> nie oznacza jeszcze konieczności opłacania składek.
Bo podlegasz ubezpieczeniom, kiedy jesteś prowadzacym dg, czyli, kiedy dostałeś zaświadczenie, kiedy masz prawo zarobkowo wykonywać pewne czynności, a składki płacisz, kiedy masz tytuł, tzn. kiedy wykonujesz te zarobkowe czynności, do których wykonywania masz prawo po uzyskaniu wpisu.
Minister nie uwazględnił w nazwie tytułu do ubezpieczenia Art. 13 i dalej poszło juz łatwo, a zupełnie łatwo było, kiedy ustawa PDG odwróciła pojęcia wykonywania i prowadzenia.
Pozdrawiam - gośka
do Marsch
Może poszukać młodego człowieka po prawie który może pomóc awoją wiedzą.Moje doswiadczenia z prawnikami mogącymi wykonywać zawód adwokata są bardzo przykre-pomijam ich postawę,ale po przeczytaniu wezwania zus pod moim adresem ich opinia była zawsze podobna-"w tym zusie kogoś p........o".Oni też uważali że prawo do zawieszń działalności bez podawania przyczyn jest nam przynależne jak psu micha.Ktoś pisał o zakłuceniu ich błogiego spokoju-tylko jak to zrobić.NIE ma leprzego sposobu jak zmuszenie urzędasa autoryzowanej odpowiedzi na piśmie.Może szarpanie pytaniami lokalnych urzędników zus da jakiś skutek.Myslę że oni będą szarpać swoich zwierzchników.Takie odpowiedzi moglibyśmy odsyłać ludziom niemogącym już chować głowy w piasek .
Ciekaw jestem w jakim najczęściej wieku są sędziowie w zusowskich sądach.
O naiwności....Ad.:"Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności
Autor(ka): Syjo (...)
Wysłano: 08/06/2006 15:51..."
Poczytaj sobie moje posty o odmowie informacji ZUS-u na sugerowane przez Ciebie pytania i o moich prośbach o pomoc w zatarganiu za kudły do prokuratora jednej urzędniczki ZUS-u....
Po prostu musimy się przygotować i nie mieć nic jak złodziej wyciągnie rękę...
Ad Walter
Masz rację-tylko jak nam nie będą mieli czego zabrać to czepią się naszych rodzin.Górników się boją to ich oddłużają,a nam walą odsetki karne.
Do XXX
Analizowałem dzisaj teoje wypowidzi i mam takie pytanie.Czy umieszczona na cały rok reklama w Panoramie Fiirm powinna być przeszkodą w "zawieszeniu" działalnosci w okresie ukazywania się tego ogłoszenia?/myslę że tak bo nie możemy jej przerwać a może być przyczynkiem do uzyknia przychodu/
Pi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Do XXX
> Czy umieszczona na cały rok reklama w Panoramie Fiirm
> powinna być przeszkodą w "zawieszeniu" działalnosci w okresie
> ukazywania się tego ogłoszenia?/myslę że tak bo nie możemy
> jej przerwać a może być przyczynkiem do uzyknia przychodu/
To nie chodzi o przyczynek do uzyskania przychodu, bo każda czynność wykonana w ramach działalności/firmy w jakiś sposób przyczynia się do uzyskania przychodu. Nawet jak śpisz i wypoczywasz przyczyniasz się do uzyskania przychodu, ponieważ masz więcej siły do zawodowej pracy zarobkowej.
Zaglądnij do wyroku z dnia 17 grudnia 2003 r. IV CK 288/02.
Dla wykonywania działalności ważne jest wykonywanie czynności w ramach takiego zawodu, który zgłosiłeś do ewidencji.
Pozdrawiam - gośka
Ad.Marsh.
Jeśli wyciągnięty wniosek odnośnie urlopów jest błędny - zwracam honor.
Wiadomo,że kluczowym pytaniem w sprawie jest; " z jakich powodów nastąpiło zawieszenie dg" i "co Pan [Pani] robił w okresach wyrejestrowań".
Na forum jest podany adres lub tel. biura prawnego podany przez osobę [ kobieta], która wygrała z ZUS [pisała, że znajomi radzili jej skorzystać z pomocy prawnika i w ostatnim momencie zdecydowała się].
Ad. Pi.
Kolego, wyciągasz zbyt daleko idace wnioski :-).
Odpowiedz sobie na pytania:
-Czy reklama w Panoramie Firm jest przeszkodą do likwidacji dg?
-Czy o obowiązku ubezpieczeń decyduje zamieszczona reklama czy też wykonywanie dg?
Według orzecznictwa, faktyczne niewykonywanie dg w okresie poszukiwania zamówień i klientów jest okresem wykonywania dg.
Wynika z tego, że tylko czynności podejmowane w okresach zawieszeń zmierzające do pozyskania zamówień i klientów są traktowane jak wykonywanie dg.
Reklama zamówiona w okresie poprzedzającym zawieszenie dg, nie jest przesłanką do podlegania ubezpieczeniom w okresach zaprzestania dg.
Odpowiedź masz w kryterium pierwszym (działanie). Podjęcie czynności zmierzających do pojawienia się Twojej reklamy w Panoramie Firm niweluje byt "zawieszenia". Natomiast istnienie tejże reklamy - nie.
Zastanawiające, xxx-sie prawda? Ustawodawca w okresleniu "działalności gospodarczej" skupił się nad dookreśleniem co to znaczy "gospodarcza", pominąwszy dookreślanie oczywistego dla wszystkich słowa "działalność, a wiec i działanie" i do wielu nie trafia, że to działanie jest najistotniejsze w tym wszystkim.
A juz połączenie tych dwóch słów "działalność" i "gospodarcza" jest ponad ich siły.
Przecież to oczywiste, że zbitek słów "działalność gospodarcza", to po prostu działanie zarobkowe.
Pozdrawiam - gośka
Powyższych uwag nie odnoszę personalnie, a co najwyżej instytucjonalnie.
Analiza istniejącej linii orzecznictwa wskazuje, że przy próbach ewentualnego zawężania znaczenia pojęcia "działanie" do czynności manualnych, wskazane jest zachowanie co najmniej daleko posuniętej ostrożności.
Do XXX
Jeżeli decyzja o"zawieszeniu" działalności jest podyktowana innymi względami niż praca w szrej strefie-bo tylko tak można potraktować człowieka w gotowości-to czy muszę uzyskać uznanie sądu o jej słuszności ,konieczności,zasadności...?
Na mojej rozprawie pani z zusu zadała ptanie-to z czego pan żył inie czekając na moją odpowiedż udzieliła jej sobie sama-pewnie z oszczędności/w tonie spadaj dziadu/.Odpowiedż na to pytanie sądu nie intersowała .
Do Gosi
Jak długo nie znajdę ulokowania niszczęsnej GOTOWOŚCI w tej całej szopce to nie dam sobie rady ze wieloma decyzjami dotyczącymi wykonywania bądż nie wykonywania mojej działalności.Zarobki jakie osiągam nie zmuszają mnie do pracy przez cztery tygodnie w miesiącu.
Za czas "wolny" nie chcę płacić składek.I co mam zrobić żeby wielki brat odpimpał się od mojej osoby.
Pi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Do Gosi
> Jak długo nie znajdę ulokowania niszczęsnej GOTOWOŚCI w tej całej
> szopce to nie dam sobie rady ze wieloma decyzjami dotyczącymi
> wykonywania bądż nie wykonywania mojej działalności.
Gotowość to relikt z czasów, kiedy ZUS, a za nim sądy twierdziły, że wpis jest tytułem. Nie skresliłeś się z ewidencji, to musisz podlegać, musisz płacić. Podczas wpisu mogłeś wykonywać, a mogłeś nie wykonywać. I właśnie ten okres niewykonywania ZUS a za nim sądy nazwały gotowością. To twierdzenie było na tyle betonowe, że nawet tłumaczenie, że nie miało się samochodu, aby zarobkowo wozić ludzi nie pomagało. Gotowość wg zusu to okresy, w których niewykonujemy, ale widniejemy w ewidencji. Pojęcia gotowości zus nie używa jako określenie stanu, lecz okresu.
Od tej doktryny zus juz dawno odszedł, ale gotowość mu się jeszcze przydaje, więc jej nagminnie używa.
Pozdrawiam - gośka
Pytanie dotyczy taktyki zachowania przed sądem. Na tego typu pytanie pełnomocnika ZUS-u można było odpowiedzieć np : "Z identycznych źródeł, co ta część 18 % obywateli tego kraju, która nie posiada prawa do zasiłku dla bezrobotnych. Czy pytanie to przedstawiciel ZUS-u kieruje również do nich, do kilku milionów ludzi ? ".
mam pytanie pracuje na umowe o prace na czas nieokreślony pracodawca opłaca wszystkie składki do zus.Miałam też działalnośc ale zawiesiłam w grudniu 2003(ryczłt)złożyłam pismo w us. i składam pity zerowe a w zusie wyrejestrowałam się z skł. zdrowotnej czy moge spać spokojnie czy dopadnie mnie zus czy us, niechce likwidować bo może jeszcze cos otworze prosze o wasze opinie bo mnie strach obleciał jak poczytałam forum ania