Pytany, „czy nasz region może być konkurencyjny wobec gospodarek zachodnich, w tym amerykańskiej, a także wobec chińskiej, czy też zawsze będziemy tylko peryferiami globalnych rynków?”, Samuel Migal' powiedział: „To trudne pytanie, bo myślę, że szczególnie w regionach – a jestem ministrem rozwoju regionalnego – widać, że fabryki upadają”. „Ludzie z mniejszych miast i wsi przenoszą się do stolicy albo wyjeżdżają za granicę” - dodał.
„Uważam, że jako rząd musimy to zmienić, to także jeden z celów Unii Europejskiej. Po moim ostatnim spotkaniu z komisarzem UE Raffaelem Fitto (wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej, komisarzem ds. spójności i reform – red.), w trakcie którego rozmawiałem o priorytetach, podkreślam, że musimy doprowadzić do tego, by decyzje UE były odczuwalne w każdym zakątku Unii. Musimy sprawić, że wszyscy obywatele UE, niezależnie od miejsca zamieszkania, będą mogli korzystać z jej dobrodziejstw. Musimy zapewnić każdemu jej zakątkowi korzyści i przewagi płynące z członkostwa w UE” - wyjaśnił minister inwestycji, rozwoju regionalnego i informatyzacji Słowacji. Jak zaznaczył w rozmowie, „teraz – dzięki AI, nowym technologiom – mamy szansę ten proces przyspieszyć”.
Pytany, czy powinniśmy jako region bliżej współpracować, Samuel Migal' powiedział: „Uważam, że musimy odbudować współpracę V4, bo dziś Grupa Wyszehradzka jest w kryzysie”. „Nie wiem, dlaczego – może przez relacje czesko-słowackie, może przez zmiany polityczne, może przez Viktora Orbana czy Roberta Ficę. Ale dla mnie to kluczowa kwestia: musimy odbudować V4+ jako realną platformę współpracy, z Ukrainą, a może i z Austrią” - zaznaczył.
„UE się zmienia, a my jesteśmy sąsiadami i musimy być blisko. Nadchodzą trudne czasy, więc potrzebujemy platformy współpracy, by zamieniać wspólne pomysły w rzeczywistość” - powiedział.
„Gdy otworzą się granice w ramach UE, część fabryk z Polski i Słowacji przeniesie się do Ukrainy. Koszty pracy są tam znacznie niższe, i to dobrze – część produkcji może tam przejść, a my musimy przeskoczyć na działalność o wyższej wartości dodanej” - wyjaśnił w rozmowie.
Jak podkreślił, „chcemy być w czołówce, jeśli chodzi o AI i technologie budowlane, bo Ukraina będzie potrzebować ogromnych inwestycji w odbudowę miast”. „Ogromnym wyzwaniem będzie też rozminowywanie kraju” - zaznaczył Samuel Migal'.(PAP)
gj/ sp/