Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

EuroPMI: Przemysł po trzech latach wreszcie wyszedł z recesji. Koniunkturę „ciągnęły” mniejsze gospodarki

Krzysztof Kolany
, aktualizacja: 2025-08-21 11:34

Wreszcie się doczekaliśmy. Po raz pierwszy od czerwca 2022 roku PMI dla sektora wytwórczego strefy euro przekroczył granicę 50 punktów i wskazał na niewielki wzrost aktywności ekonomicznej w tym sektorze.

fot. Christophe Licoppe / Shutterstock

„Przemysłowy” PMI dla strefy euro w sierpniu przyjął wartość 50,5 pkt względem 49,8 pkt odnotowanych w lipcu. To najwyższy odczyt od 38 miesięcy, ale przede wszystkim pierwszy od przeszło trzech lat wynik powyżej 50 punktów. A zatem pierwszy od tak długiego czasu przejaw wzrostu aktywności ekonomicznej w europejskim przemyśle.

reklama
()

- Sytuacja zaczyna wyglądać lepiej. Aktywność gospodarcza wzrosła zarówno w przemyśle, jak i w usługach. Generalnie widzimy delikatne przyspieszenie wzrostu w ciągu ostatnich trzech miesięcy. I to pomimo przeszkód, takich jak amerykańskie cła i ogólna niepewność - tak wyniki sierpniowego badania skomentował dr Cyrus De la Rubia, główny ekonomista w Hamburg Commercial Bank.

Powyżej granicy 50 punktów utrzymał się także „usługowy” PMI dla eurolandu, który przyjął wartość 50,7 pkt. Wprawdzie to mniej niż w lipcu (51,0 pkt) i nieco niej od oczekiwanych 50,8 pkt, ale wciąż jest to sygnał rosnącej aktywności w sektorze usług. Łączony PMI dla usług i przemysłu strefy euro przyjął wartość 51,1 pkt i był to najwyższy odczyt od 15 miesięcy.

Poniżej 50 pkt znalazły się jednak wyniki dla największych gospodarek eurolandu. Ale także tam widać było poprawę. W przypadku Niemiec zarówno „usługowy” (50,1 pkt) jak i „przemysłowy” (49,9 pkt) PMI znalazły się w pobliżu granicy ożywienia. Podobnie było we Francji, gdzie jednak oba wskaźniki znalazły się nieco poniżej 50 punktów (odpowiednio 49,9 pkt o 49,7 pkt dla przemysłu i usług).  

Oznacza to, że koniunkturę „ciągnęły” mniejsze gospodarki eurolandu. W lipcu szczególnie dobrze radziły sobie Hiszpania, Holandia oraz Irlandia. Zresztą już wyniki PMI za lipiec sygnalizowały, że strefa euro znalazła się na progu gospodarczego ożywienia. I choć ze względu na obłąkaną politykę energetyczną Berlina i Brukseli oraz przytłaczającą unijną biurokrację nie będzie to wzrost przesadnie okazały, to i tak lepsze to niż stagnacja obserwowana przez poprzednie dwa lata.

Warto przy tym dodać, że z coraz bardziej pozytywnymi odczytami PMI dla strefy euro korespondowały wręcz fatalne wyniki dla Polski. W lipcu PMI dla polskiego przemysłu poprawił się tylko nieznacznie, rosnąc z 44,8 pkt do 45,9 pkt. Był to odczyt wskazujący – przynajmniej teoretycznie – na silny spadek aktywności w polskim sektorze wytwórczym. Niemniej jednak był on nieco wolniejszy względem katastrofalnego wyniku za czerwiec. Tak duża rozbieżność w wynikach PMI dla Polski i eurolandu dziwi ekonomistów i niektórym każe się doszukiwać błędów w doborze próby lub wyrównaniu sezonowym danych.

Tym bardziej, że bardzo słabe odczyty PMI dla Polski nie znalazły potwierdzenia w opublikowanych dziś wynikach produkcji przemysłowej. W lipcu po raz pierwszy od wielu odczyt dynamiki produkcji sprzedanej polskiego przemysłu pozytywnie zaskoczył ekonomistów, choć sam wzrost produkcji wyniósł zaledwie 2,9% rdr oraz tylko o 0,2% mdm. Publikacja sierpniowego PMI dla polskiego przemysłu zaplanowana jest na 1 września.

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty