Rok 2025 może być dla branży budowlanej w Polsce okresem stabilizacji, z większą liczbą postępowań przetargowych. Produkcja budowlano-montażowa powinna utrzymać się na zbliżonym rdr poziomie – ocenił w rozmowie z PAP Biznes prezes Budimeksu Artur Popko.
"Uważam, że w tym roku powrócimy do trendu stabilnego rozwoju budownictwa z uwagi na to, że postępowania przetargowe zaczęły być progresywnie ogłaszane i wydaje się, że to będzie kontynuowane" – powiedział prezes.
"Poprzedni rok był dla branży wymagający aczkolwiek w drugim półroczu nastąpiła istotna zmiana – pojawiły się zapowiedzi przetargów przez zamawiających, które zostały dotrzymane. Główni zamawiający publiczni ogłosili przetargi w czwartym kwartale na ponad 23 mld zł" – dodał.
Jak przypomniał prezes, plany przetargowe największych zamawiających, czyli GDDKiA oraz PKP PLK na 2025 r. mają, zgodnie z deklaracjami, wartość ok. 33,5 mld zł.
"Wiele przetargów zostało już ogłoszonych, np. ten na modernizację linii kolejowej z Białegostoku do Ełku o wartości 6 mld zł. Będzie ich więcej, ale konkurencja na polskim rynku jest silna” – dodał Popko.
Dla Budimeksu – w ocenie prezesa - 2025 r. będzie bardzo dobrym okresem z uwagi na to, że historycznie wysoki portfel pozwala na wzrost przychodów.
Na koniec 2024 r. portfel zamówień grupy miał wartość ok. 17,8 mld zł.
Kluczowy dla Budimeksu pozostaje polski rynek i to kontrakty lokalne będą przeważały w portfelu, ale grupa rozwija się także poza granicami Polski, m.in. w Czechach.
"W Polsce nasz zakres prac w rynku drogowym, czy kolejowym to ok. 25 proc." - powiedział Artur Popko.
Obszary, w których grupa chce się rozwijać to - oprócz rynku drogowego, czy kolejowego - również m.in.: kontrakty w formule PPP, czyli takie, w których może być zarówno wykonawcą, jak i współfinansującym, a także kontrakty tunelowe, czy przy realizacji centrów danych. Ponadto, grupa przygląda się Estonii jako rynkowi, na którym może się pojawić.
W grudniu Budimex, jako część międzynarodowego konsorcjum, został zakwalifikowany do drugiego etapu przetargu na budowę odcinka głównej linii kolejowej w Estonii, która połączy Tallinn z Łotwą, czyli kluczowego elementu inwestycji Rail Baltica.
Dominika Antoniak (PAP Biznes)
doa/ osz/