REKLAMA

Znowu burza o Orlen. Szemrane informacje o wynikach giganta

Michał Kubicki2024-07-11 10:09, akt.2024-07-11 12:45redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-07-11 10:09
aktualizacja
2024-07-11 12:45

W social mediach właśnie przetacza się fala kłamliwych wpisów na temat Orlenu. Politycy poprzedniego obozu rządzącego sugerują, że koncern nie opublikuje wyników za drugi kwartał, bo te „szorują po dnie”. Jaka jest prawda?

Znowu burza o Orlen. Szemrane informacje o wynikach giganta
Znowu burza o Orlen. Szemrane informacje o wynikach giganta
fot. KACPER PEMPEL / /  Reuters / Forum

W środę, 10 lipca, echem w social mediach odbiła się nieprawdziwa informacja, że Orlen celowo nie będzie publikował raportu za II kwartał 2024 r. ze względu na słabe wyniki. Potwierdzeniem tego miał być cytat z komunikatu spółki opatrzonym dobrze znanym logo Orlenu. Informacje zaczęli podawać sobie użytkownicy portalu X. Największe zasięgi zebrał wpis posła PiS i dr. nauk ekonomicznych Zbigniewa Kuźmiuka.

Temat trafił do mediów. Także i my postanowiliśmy go przedstawić, ale przy okazji wyjaśnić, jak wielopoziomowa to bzdura oraz opisać zasady obowiązujące przy publikacji giełdowych raportów okresowych.

Zacznijmy od tego, że komunikat, w którego treści znalazło się zdanie

„Zgodnie z § 79 ust.2 Rozporządzenia, raport kwartalny za drugi kwartał 2024 roku nie będzie publikowany”

faktycznie wydał Orlen 22 listopada 2023 r., kiedy prezesem był jeszcze Daniel Obajtek, a wyniki za II kwartał 2024 r. były pieśnią przyszłości. Właściwie na tym tłumaczenie całej sytuacji powinno się zakończyć, jednak trzeba jeszcze wyjaśnić, dlaczego nie będzie raportu za II kwartał?

Pozwala na to prawo, które reguluje wszelkie obowiązki informacyjne emitentów giełdowych. W tym wypadku będzie to przywołane w komunikacie Orlenu „Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 29 marca 2018 r. w sprawie informacji bieżących i okresowych przekazywanych przez emitentów papierów wartościowych oraz warunków uznawania za równoważne informacji wymaganych przepisami prawa państwa niebędącego państwem członkowskim”.

Akt ten wymienia trzy rodzaje raportów okresowych, które spółki mają obowiązek publikować w określonych terminach. Są to:

  • raporty roczne – 4 miesiące od dnia zakończenia roku obrotowego
  • raporty półroczne – 3 miesiące od dnia zakończenia półrocza roku obrotowego
  • raporty kwartalne – 60 dni od dnia zakończenia kwartału roku obrotowego

Ostatni termin dotyczy jednak tylko pierwszego i trzeciego kwartału. Spółki nie mają obowiązku przekazywania raportu kwartalnego za drugi i ostatni kwartał. Dlaczego? Bo dane dotyczące tych okresów zawarte są raportach półrocznych i rocznych. Przy tym raporty półroczne są przekazywane tylko za pierwsze półrocze. Spółki muszą podać konkretne daty publikacji do końca pierwszego miesiąca roku obrotowego, stąd komunikat z listopada 2023 r. Zgodnie z nim Orlen swoje raporty półorczne (jednostkowe i skonsolidowane) miał pokazać 22 sierpnia 2024 roku, jednak w maju przesunął termin o jeden dzień wcześniej na 21 sierpnia. 

Przywołane przepisy obwiązują od kwietnia 2018 r. Wcześniejsze były podobne, chociaż na przykład zakładały obowiązek publikacji raportów za IV kwartał, z którego można było być zwolnionym pod warunkiem publikacji raportu rocznego nie później niż 80 dni od zakończenia roku obrotowego.

Pozostałością po tamtych regulacjach jest dobra praktyka części spółek, które mimo braku obowiązku jednak raport za IV kwartał publikują. Tak robi Orlen, dlatego na podstawie raportu za IV kwartał zazwyczaj już pod koniec lutego każdego roku poznajemy kluczowe dane i możemy pisać o wynikach rocznych, chociaż faktycznie raport roczny poddawany audytowi poznajemy w okolicach końca kwietnia.

Trzeba podkreślić, że Orlen od dawna nie publikował raportów okresowych za drugi kwartał. Nie robił tego, gdy prezesem był Daniel Obajtek. Strona relacji Inwestorskich Orlenu pozwala szybko sprawdzić, że ostatni raport za drugi kwartał spółka opublikowała w 2008 r., a więc w jeszcze innym reżimie prawnym.

Na koniec warto pamiętać, że informacje o wynikach finansowych spółek giełdowych są jednymi z najbardziej cenotwórczych, dlatego dziwi sugerowanie, że posiada się wiedzę jakoby wyniki miały „szorować po dnie” przed ich publikacją. Pojawiają się pytania, skąd takie informacje, komu jeszcze zostały przekazane i czy nie zostały wykorzystane niezgodnie z zasadami? 

[Aktualizacja, godz. 12.40] Sprawę skomentował także rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Barszczewski, który stwierdzil, że "racjonalny inwestor ignoruje osoby wygłaszające opinie bezpodstawne oraz ewentualne powielanie plotek niemających uzasadnienia" w odpowiedzi Michałowi Wąsowskiemu z portalu Money.pl, odnosząc się do spekulacyjnego wpisu posła Kuźmiuka 

Trudno sobie wyobrazić, aby doktor nauk ekonomicznych po Szkole Głównej Planowania i Statystyki, w skrócie „SGPiS”, protoplaście Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie nie miał świadomości prawideł rządzących rynkiem regulowanym, na którym notowany jest Orlen. Politycy jednak potrafią zaskakiwać w najmniej oczywisty sposób, gorzej, jeśli przy tym zaciemniają rzeczywistość, zamiast ją wyjaśniać.

Być może pomaga to osiągać polityczne cele, nie pomaga jednak zwiększyć atrakcyjność inwestowania na giełdzie przez powielanie szemranych informacji, dewastujących zaufanie do rynku. I to wszystko kilka dni po tym, jak po ośmiu latach rządów i przejściu do opozycji przedstawia się projekt ustawy, który ma zwiększyć atrakcyjność inwestowania na giełdzie. Komiczne.

Źródło:
Michał Kubicki
Michał Kubicki
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Absolwent finansów i rachunkowości na UMCS w Lublinie. W czasie studiów zainteresował się giełdą i rynkami finansowymi, które to zainteresowania rozwinął na SGH w Warszawie na kierunku Bankowość Inwestycyjna. Na co dzień obserwuje notowania warszawskiej giełdy, by przekazać czytelnikom portalu najważniejsze informacje z parkietu oraz przybliżyć istotne wiadomości ze spółek. Telefon 728 927 242

Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (83)

dodaj komentarz
erydan
No to proszę może mi ktoś powie w końcu co szary człowiek ma z tego że państwo jest właścicielem wielu firm takich jak Orlen.
Przecież te firmy przez ostatnie lata poza nielicznymi nawet dywidendy nie płaciły.
Tutaj bogacili się tylko różne kreatury. Zobaczcie ile było zarządów Energa i innych firm przez 8 ostatnich lat.
Jak
No to proszę może mi ktoś powie w końcu co szary człowiek ma z tego że państwo jest właścicielem wielu firm takich jak Orlen.
Przecież te firmy przez ostatnie lata poza nielicznymi nawet dywidendy nie płaciły.
Tutaj bogacili się tylko różne kreatury. Zobaczcie ile było zarządów Energa i innych firm przez 8 ostatnich lat.
Jak ktoś broni tych wszystkich pasożytów to znaczy że też do nich należy.
Możecie pisać co z tego macie że Państwo jest właścicielem firm. Piszcie też co mają partie z tego że Państwo jest właścicielem.
No chyba że macie wujka wysoko p[ostawionego w partyjnej układance bez względu na przynależność to wówczas inna sprawa.
kero812
Co mamy? To, że pozostaje firmą polską, a nie zostaje kupiona przez obcy kapitał i wykorzystana bynajmniej nie dla rozwoju Polski. Jak nie będziemy mieć wielkich polskich firm, to będziemy tkwić w pułapce średniego rozwoju.
Trzeba chronić Orlen do czasu, aż będzie trudny do połknięcia przez byle firmę z zagranicy. Tak robiła Korea
Co mamy? To, że pozostaje firmą polską, a nie zostaje kupiona przez obcy kapitał i wykorzystana bynajmniej nie dla rozwoju Polski. Jak nie będziemy mieć wielkich polskich firm, to będziemy tkwić w pułapce średniego rozwoju.
Trzeba chronić Orlen do czasu, aż będzie trudny do połknięcia przez byle firmę z zagranicy. Tak robiła Korea Południowa i zadziałało.
langdon25
Kuzmiuk - doktor
Czarnek - profesor
Pawłowicz - profesor itd itp

To pokazuje jak tytuł naukowy w Polsce PiS sięgnął mielizny i „szoruje po dnie” …
marszalek2020
Tak, a po drugiej stronie największy bohater - Wałęsa, elektryk :)

mesten
Mi się marzy żeby przyszedł naprawdę kapitalistyczny i liberalny rząd. Przestał opowiadać bajki o misyjności jakichś branż . Zrobił radykalna prywatyzację Orlenu, PZU i całej reszty przechowalni dla polityków. Wyszłoby na zdrowie wszystkim.
marszalek2020
Szczególnie Niemcy, Ruscy albo Chińczycy, którzy dotują swoje spółki żeby wykończyć przemysł w innych państwach ucieszyli by się z tego najbardziej. A być może nawet pękli by ze śmiechu jak by to stało się faktem :)
tomitomi
zapraszam do izraela ! ! szybciutko !
jeremyi2
PIS-PO jedno zło, ale założę się, że jak obecna ekipa wykręci w jakiejś spółce niezły wynik, to wtedy nieważne jakie podwaliny czy decyzyjność poprzedników miała w tym swój udział - będzie to zawsze tylko i wyłącznie WIELKI sukces obecnej ekipy. Ale jak wyniki zaczną się masowo w spółkach nagle pogarszać - to zawsze, ZAWSZE będzie PIS-PO jedno zło, ale założę się, że jak obecna ekipa wykręci w jakiejś spółce niezły wynik, to wtedy nieważne jakie podwaliny czy decyzyjność poprzedników miała w tym swój udział - będzie to zawsze tylko i wyłącznie WIELKI sukces obecnej ekipy. Ale jak wyniki zaczną się masowo w spółkach nagle pogarszać - to zawsze, ZAWSZE będzie to wina PIS-u. Znając dokonania 8 lat Tuskowej ekipy ekspertów z czasów nie tak odległych, przyzwyczajajcie się do notorycznej i wszechobecnej... winy PIS-u.
jeremyi2
Wyniki kluczowych spółek będą coraz gorsze, część doczeka się klasycznego "oj nagle podupadło - sprzedajemy, rozdrabniamy" ale na jedną mantrę możemy się już przygotować - "wina PIS-u". I tym samym KO będzie zawsze miało sytuację wygrane-wygrane. Bo jak jakaś spółka skarbu państwa wykręci w 2024/25 jakiś rekordzik,Wyniki kluczowych spółek będą coraz gorsze, część doczeka się klasycznego "oj nagle podupadło - sprzedajemy, rozdrabniamy" ale na jedną mantrę możemy się już przygotować - "wina PIS-u". I tym samym KO będzie zawsze miało sytuację wygrane-wygrane. Bo jak jakaś spółka skarbu państwa wykręci w 2024/25 jakiś rekordzik, dobry wynik, to wtedy nie ważne jakie podwaliny ku temu zrobili poprzednicy - to będzie wielki sukces tylko i wyłącznie obecnych. Ale jak nagle wyniki drastycznie zaczną się pogarszać - i to nie nagle gdzieś na zasadzie wyjątku tylko zaczyna to dotyczyć grupy spółek - no to już wiadomo - "Wina PIS-u'.
pakamera
za cztery lata,to po dnie będzie szorowała cała polska gospodarka

Powiązane: pknorlen

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki