Za niespełna miesiąc studenci rozpoczną rok akademicki. Już dziś na rynku wynajmu widać zwiększony ruch. Kulminacja poszukiwań lokum przez żaków przypada właśnie na wrzesień i październik.

Źródło: Thinkstock
Studenci rozpoczynający naukę często zmuszeni są do wynajęcia lokum. Nie dla każdego bowiem wystarczy miejsca w akademikach, a przecież wielu studentów uczy się poza miejscem stałego zamieszkania.
Najgoręcej jest późnym latem
Choć - jak informuje Marcin Jańczuk z Metrohouse - szczytowe miesiące wynajmu to sierpień i wrzesień, a także początek października, to już od czerwca widać wzrost zainteresowania mieszkaniami na wynajem.
— Najgorętszym sezonem dla studentów na poszukiwanie nieruchomości do najmu jest końcówka sierpnia i wrzesień. Związane jest to ze zbliżającym się końcem wakacji, a także październikowym rozpoczęciem roku akademickiego. Również druga połowa lipca jest dość gorąca ze względu na to, że kandydaci dowiadują się o przyjęciu na studia. Wtedy ceny są wyższe, bo występuje duży popyt. Ale też na rynku są najciekawsze oferty mieszkań pod względem jakościowym. Spokojnymi miesiącami są natomiast czerwiec i lipiec, kiedy studenci zwalniają mieszkania wraz z końcem roku akademickiego – mówi Agnieszka Klejne, prokurent w Real Estate Media SA, wydawcy portalu Wynajem.pl.
Źródło: domy.pl
Powyższą zależność potwierdza również badanie przeprowadzone przez portal Domy.pl, z którego wynika, że przybywający do miast akademickich studenci w połowie sierpnia odpowiadali już za 42% popytu na rynku najmu. Serwis prognozuje, że we wrześniu ten odsetek może sięgnąć nawet 80%.
Kiedy mieszkania są najtańsze?
— Im bliżej roku akademickiego, tym trudniej znaleźć mieszkanie w niskiej cenie. Wynika to głównie z niższej podaży, na rynku mieszkania są już przebrane, a właściciele tych niewynajętych próbują uzyskać wyższe ceny z uwagi na duże zainteresowanie. Taniej jest zimą i wczesną wiosną – w czasie, kiedy rotacja najemców jest najmniejsza – mówi Jańczuk.
| »Najczęstsze mankamenty mieszkań na wynajem |
Klejne zauważa, że najdroższe lokale są usytuowane w pobliżu wyższych uczelni, a także w centrum miast. Ceny mieszkań są w tych miejscach wysokie przez cały rok, a w okresie największego ruchu w wynajmie potrafią być jeszcze wyższe. W lokalizacjach mniej popularnych, oddalonych od centrum ceny są niższe i spadają w okresie wakacyjnym. Klejne mówi również, że najlepszym czasem na poszukiwanie mieszkania jest lipiec, ponieważ ofert jest bardzo dużo, ale ceny mogą być wysokie. Jeśli poczekamy, to pod koniec września można znaleźć bardzo ciekawe nieruchomości w konkurencyjnej cenie z uwagi na fakt, że właściciele chcą wynająć mieszkania przed październikiem, a zostaje im na to już niewiele czasu. Jednak decydując się na poszukiwanie mieszkania we wrześniu, należy się liczyć z poświęceniem dużo więcej czasu.
Jakich lokali poszukują żacy?
Studenci są bardzo zróżnicowaną grupą, w związku z czym trudno jednoznacznie stwierdzić, jakiego typu nieruchomości poszukują. Mogą wybierać między zakwaterowaniem w akademiku, na stancji czy w pokoju (jedno- lub kilkuosobowym) w mieszkaniu studenckim. Niektórzy szukają odpowiedniego lokalu w pojedynkę, inni z grupą znajomych. Ograniczeniem może być budżet, niedogodnością – słabe skomunikowanie z uczelnią.
Z badania serwisu Domy.pl wynika, że nieliczni skłaniają się do wynajęcia lokalu w pojedynkę, więcej niż co trzeci zamierza mieszkać w wynajętym mieszkaniu we dwójkę, a niewiele mniej (31,4%) – we trójkę. Jedna piąta żaków poszukujących mieszkań do wynajęcia planuje zamieszkać w nich w gronie 4 lub więcej osób.
— Mieszkania dwupokojowe są nadal na topie. Coraz więcej studentów próbuje minimalizować koszty, a można to zrobić, wynajmując większe mieszkanie w kilka osób. Częściej niż zwykle poszukiwane są lokale trzypokojowe i większe, bo to się po prostu opłaci — mówi Jańczuk. — Osoby nieposiadające nadwyżek finansowych będą poszukiwać miejsca w pokoju w mieszkaniu wieloosobowym, natomiast osoby ceniące swą prywatność, bardziej zamożne – kawalerek — uzupełnia Klejne.
Lokum najchętniej na 10 miesięcy
Studenci zdecydowanie preferują wynajem mieszkania na dłuższy czas. – Z racji długości roku akademickiego i niechęci do przeprowadzek w jego trakcie większość z nich (62,1%) zamierza nająć lokal na 7 do 12 miesięcy (najczęściej na 10 miesięcy, tj. do zakończenia roku akademickiego) – czytamy w raporcie Domy.pl. Więcej niż co trzeci student (34%) chciałby w najętym mieszkaniu zatrzymać się dłużej – ponad rok, a tylko 4 na 100 poszukuje lokum na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy.
Wrzesień - ostatni dzwonek. Czy jest jeszcze w czym wybierać?
— Najciekawsze oferty znikają z rynku w sezonie wakacyjnym. Właśnie wtedy można upolować korzystną cenowo ofertę. Ale w tym roku mieszkań na rynku nie brakuje. Najszybciej znikają mieszkania najmniejsze: kawalerki i mieszkania dwupokojowe. Nadal duży wybór jest w przypadku największych mieszkań — mówi Jańczuk. Jednocześnie uczula studentów, którzy czekają do ostatniej chwili, że mogą mieć problem ze znalezieniem lokalu o dokładnie takich kryteriach, jakie sobie założyli. Na pewno jednak znajdą mieszkanie, bo w dużych polskich miastach podaż utrzymuje się na dość wysokim poziomie.
Im później się najmuje, tym trudniej o bardzo dobrą lokalizację, ale to nie oznacza, że nie ma w czym wybierać. Klejne zwraca uwagę, że wiele osób będzie najmować lokale na ostatnią chwilę, by w październiku czy listopadzie zamienić jeszcze lokum na bardziej dogodne. Często nie można dostrzec przy pierwszych oględzinach wszelkich wad danej nieruchomości. Wychodzą one po jakimś czasie. Wtedy też następują roszady w wynajmie.
Zuzanna Brud, Bankier.pl
| Zobacz, jakie rady mają dla ciebie specjaliści: | |
|
- Patrz realnie na ceny podawane w ogłoszeniach. Kawalerka w centrum Warszawy za 800 zł? Takie oferty nie istnieją! Uważaj, aby nie paść ofiarą pseudoagencji nieruchomości. - Nie czekaj z wynajem do ostatniej chwili. Jednocześnie pamiętaj, że rynek najmu jest bardzo płynny. Jeśli jakaś oferta przypadnie ci do gustu, ale będziesz zwlekać z decyzją klika dni, może się okazać, że oferta będzie nieaktualna. - Czynsz to najważniejszy element oferty, ale pamiętaj też o kosztach dodatkowych (energia elektryczna, C.O.). Może się okazać, że wysokie koszty rachunków za ogrzewanie znacznie obniżą przyjemność wynajmowania. - Chcesz wynająć taniej? Szukaj mieszkań poza centrum – tu oferty są droższe nawet o 30 proc. w porównaniu do dzielnic na obrzeżach. - Jeśli jest to twój pierwszy najem, sprawdź kilka lokalizacji, zanim wybierzesz tę jedyną. - Podpisz umowę. Nie tylko cię chroni, ale również daje ci pewne prawa. - Jeśli wynajmujesz mieszkanie z innymi osobami, sprawdź, czy będziesz się z nimi dogadywać. Spiszcie swoje obowiązki i zasady panujące w mieszkaniu.
/metrohouse, wynajem.pl | |





























































