Podczas szkolenia dla ponad 100 pracowników skarbówki wyciekły dane podatników z całej Polski – pisze na swojej stronie poseł na Sejm RP Przemysław Wipler. Jeżeli informacje trafią w niepowołane ręce, mogą służyć do szantażowania podatników i nakłaniania ich do korupcji bądź płatnej protekcji. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa już wpłynęło do Prokuratury Rejonowej w Warszawie.

Źródło: Thinkstock
Ponad 100 pracowników skarbówki uczestniczyło w dniach 19-22 kwietnia 2013 roku w szkoleniu „Warsztaty przy komputerach – analizy, mierniki, jakość informacji 2013 – szkolenie z wykorzystaniem komputerów dla pracowników egzekucji administracyjnej”, organizowanym w hotelu „Antałówka” w Zakopanem. Na szkoleniu wszyscy uczestnicy dostali pendrive’y z danymi podatników objętymi tajemnicą skarbową. Pendrive’ów nie musieli później zwracać.
Żenująca amatorszczyzna
Informacje od zbulwersowanych urzędników otrzymał poseł Przemysław Wipler, który nagłośnił sprawę w mediach. 23 maja złożył interpelację do Ministerstwa Finansów, żądając wyjaśnień. Poinformował także Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych o zaistniałej sytuacji, a dziś (27 maja) złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w Prokuraturze Rejonowej w Warszawie – Śródmieście.
![]() | » Odpowiedzialność majątkowa urzędników to mit |
Wipler dodaje, że szkolono osoby, które w swej pracy korzystają z różnych form dostępu do danych pochodzących z systemów informatycznych, a w szczególności z hurtowni danych WHTAX. Organizatorem szkolenia był Instytut Szkoleń Profesjonalnych sp. z o.o., a jego koszt wynosił 2600 zł od osoby. Szkolenie było prowadzone na komputerach firmy, która je prowadziła, a jako materiał szkoleniowy wszyscy uczestnicy otrzymali dane pobrane z WHTAX z urzędu, z którego przyjechali. Obejmowały one m.in. NIP firm i osób prowadzących działalność gospodarczą, numery PESEL osób nieprowadzących działalności gospodarczej, a także przebieg prowadzonych przeciwko podatnikom postępowań egzekucyjnych, włącznie z tytułem i wysokością długów. Wszystkie te dane znajdowały się na pendrive’ach.
Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z prezesem Instytutu Szkoleń Profesjonalnych, jednak otrzymaliśmy informację, że jest na szkoleniu, później zaś wyjeżdża na urlop.
Stanowisko resortu finansów
![]() | » Prowadzenie biznesu w Polsce to droga przez mękę |
Dróżdż dodała, że nie budzi wątpliwości, iż jakiekolwiek udostępnianie danych objętych tajemnicą skarbową lub ochroną danych osobowych nie powinno mieć miejsca na żadnym szkoleniu, organizowanym zarówno przez jednostki resortu finansów, jak i firmy prywatne. Ministerstwo jest zainteresowane wyjaśnieniem opisanej sytuacji w celu ustalenia, czy nastąpiło naruszenie przepisów. Trwają czynności wyjaśniające, a ich ustalenia będą podstawą do podjęcia dalszych decyzji.
Hurtownia WHTAX jest informatycznym magazynem danych podatkowych pochodzących z urzędów skarbowych z całego kraju. Nie stanowi ona natomiast bazy danych o podatnikach. Dane gromadzone w tej hurtowni służą między innymi do oceny procesów poboru i egzekucji należności pieniężnych prowadzonych przez urzędy skarbowe. Dane z hurtowni WHTAX są udostępniane jedynie pracownikom Ministerstwa Finansów i podległych organów skarbowych w zakresie zgodnym z przyznanymi uprawnieniami oraz zgodnie z ustalonymi procedurami dostępu.
Nie byłoby problemu, gdyby chodziło o dane fikcyjne, przygotowane na potrzeby szkolenia. Jednak Przemysław Wipler zapewnia nas, że sprawa jest poważna, bo dane te były prawdziwe.
Justyna Niedbał
, Bankier.plj.niedbal@bankier.pl
























































