Peabody Energy Corporation składa wniosek o upadłość i ochronę przed wierzycielami. Największy producent węgla w Stanach Zjednoczonych i największa prywatna spółka węglowa na świecie padła ofiarą spadających cen tego surowca.
Problemy górnictwa węglowego to nie tylko polska specyfika. Amerykański gigant tej branży - Peabody Energy - złożył wniosek o upadłość. Spółka chce wykorzystać słynny "Chapter 11", który umożliwia ochronę przed wierzycielami przy jednoczesnym dalszym prowadzeniu biznesu.
O możliwości złożenia takiego wniosku w przypadku braku porozumienia z wierzycielami firma informowała już w ubiegłym miesiącu. Poprzednio z tego samego mechanizmu korzystali inni amerykańscy producenci węgla – Alpha Natural Resources i Patriot Coal.
- To była trudna decyzja, lecz to właściwa droga dla Peabody. Zaczynamy dziś budowę globalnego lidera przyszłości. Decydując się na ten krok, chcemy na drodze sądowej znaleźć rozwiązanie kwestii dużego zadłużenia, które powstało na tle historycznego pogorszenia warunków w sektorze. Proces ten ma pomóc nam poprawić płynność i zredukować dług zaciągnięty w poprzednich latach na projekty, które położyły fundament pod długoterminową stabilność i sukces – stwierdził w oświadczeniu Glenn Kellow, prezes węglowego giganta.
Wśród czynników, które doprowadziły firmę do obecnej sytuacji, prezes wymienił niższy popyt na węgiel w Chinach, nadprodukcję gazu z łupków na lokalnym rynku oraz zmiany regulacyjne uderzające w „czarne złoto”.
Zadłużenie Peabody na koniec ubiegłego roku wynosiło 6,3 mld dolarów. W dzisiejszym komunikacie spółka ujawniła, że udało jej się pozyskać finansowanie w wysokości 800 mln dolarów. Wszystkie kopalnie i biura należące do Peabody nadal mają pracować normalnie. Z postępowania upadłościowego wyłączone zostały australijskie aktywa spółki. W najbliższej przyszłości sprzedane mają zostać zakłady w Nowym Meksyku i Kolorado.
- Wiele niezależnych analiz wskazuje, że zarówno w USA jak i na świecie, popyt na węgiel się ustabilizuje. Ceny gazu w USA mają odbić z ostatnich minimów. W skali globalnej węgiel nadal będzie zasilał setki istniejących elektrowni oraz tych, które dopiero powstaną. Obecnie węgiel odpowiada za 40 proc. wytwarzania energii na świecie i przewiduje się, że pozostanie ważnym surowcem dla branży energetycznej i stalowej przez wiele dekad – czytamy w dalszej części komunikatu spółki.
Zgodnie z amerykańskim prawem, złożenie wniosku o upadłość oznacza zawieszenie handlu akcjami spółki. Ich cena zatrzymała się na 2,07 USD, czyli poziomie o 97,16% niższym niż przed rokiem.
Peabody Energy Corporation założona została w 1893 r. przez Francisa Peabody’ego, późniejszego chicagowskiego barona węglowego. Od 1949 r. spółka jest notowana na nowojorskiej giełdzie, a dominacja państwowych przedsiębiorstw w branży górnictwa węgla w innych częściach świata, daje jej status największego prywatnego i notowanego na giełdzie gracza w tym sektorze.
Obecnie Peabody zatrudnia 7600 pracowników i posiada udziały w 26 kopalniach. Wydobywany przez spółkę węgiel odpowiada za 10% produkcji energii elektrycznej w USA i 2% energii elektrycznej generowanej na całym świecie. Ubiegłoroczna strata spółki wyniosła ok. 2 mld USD wobec 787 mln USD w 2014 r.
Michał Żuławiński
UWAGA: ostatnie dni na wysłanie PIT-ów za 2015 rok!

Nie złożyłeś jeszcze deklaracji podatkowej za 2015 rok? Nie czekaj do ostatniej chwili - pobierz darmowy program, sprawdź dostępne ulgi i rozlicz się - szybko i bezproblemowo - z Bankier.pl. Z nami zrobisz to bez wychodzenia z domu - Twój PIT trafi do wskazanego urzędu skarbowego.


























































