REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Słaby PKB nie zniechęcił amerykańskich inwestorów

2011-04-28 22:15
publikacja
2011-04-28 22:15
Pomimo słabszych danych o produkcie krajowym brutto Stanów Zjednoczonych nowojorskie indeksy zdołały poprawić maksima post-recesyjnej hossy. Wyniki spółek oraz słabość dolara przyćmiły kiepski raport z rynku pracy.

Wstępne przybliżenie PKB Stanów Zjednoczonych za I kwartał pokazało bardzo nieciekawy obraz amerykańskiej gospodarki. W świat poszedł wynik 1,8% w ujęciu anualizowanym wobec oczekiwanych 2% i 3,1% odnotowanych w ostatnich miesiącach 2010 roku. Po głębszej analizie raport ten prezentuje się jeszcze gorzej. Bez uwzględnienia wpływu przyrostu zapasów anualizoawana dynamika PKB wyniosłaby zaledwie 0,9%.

Przekładając amerykańskie statystyki na język zrozumiały dla Europejczyków powiedzielibyśmy, iż „realna” dynamika PKB USA wyniosła 0,4% kdk i 2,3% rdr. Gdyby nie sztucznie zaniżony deflator, to raport Biura Analiz Gospodarczych pokazałby faktyczną recesję w największej gospodarce świata.

Jeszcze większym rozczarowaniem były cotygodniowe dane z urzędów pracy. Liczba noworejestrowanych bezrobotnych podskoczyła z 404 tys. do 429 tys., podczas gdy analitycy z Wall Street spodziewali się spadku do 392 tys. Dane te rozczarowały po raz trzeci z rzędu i chyba przekreśliły szanse na sensowny wzrost zatrudnienia w kwietniu.

Reakcja nowojorskich giełd musiała być co najmniej konfundująca dla makroekonomistów. Dow Jones poszedł w górę o 0,6%, S&P500 zyskał 0,4%, a Nasdaq umocnił się o 0,1%. Wszystkie trzy indeksy ustanowiły w ten sposób nowe maksima rozpoczętego w marcu ‘09 trendu wzrostowego.

Uzasadnieniem dla wyższych cen akcji były wyniki kwartalne spółek. Świetne rezultaty przedstawił naftowy potentat Exxon Mobile: 114 mld USD przychodów i 10,65 mld USD zysku netto przekroczyły oczekiwania analityków. Ale walory Exxona potaniały o 0,5%. O 2% wzrosły notowania koncernu Dow Chemicals, który przedstawił dość ambiwalentne wyniki: zysk na akcję wzrósł o 20%, ale z powodu zdarzeń jednorazowych nie sprostał oczekiwaniom (bez ich uwzględnienia wyraźnie je przekroczył). Wyniki minimalnie niższe od rynkowego konsensusu przedstawił Procter & Gamble, ale także w tym przypadku obyło się bez konsekwencji – kurs P&G wzrósł o 0,75%.

Uzupełnieniem obrazu czwartkowej sesji były dołujące notowania dolara. Amerykańska waluta względem koszyka walut wymienialnych odnotowała najniższy kurs od lipca 2008 roku. Para euro-dolar biła wielomiesięczne rekordy, windując ceny metali szlachetnych: nominalne notowania złota ustanowiły nowy rekord (1538 USD/oz), a kurs srebra ponownie otarł się o 50 USD/oz.

Krzysztof Kolany
Bankier.pl
Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
~Piotr
Wystarczy poczytac LEAP2020, wszystko sie zgadza, oni zmierzaja nie w kierunku recesji ale depresji, skala moze byc porownywalna z ta z lat 30-ych ub. wieku.
Nie ma watpliwosci, jezeli mimo utrzymywania stop na poziomie bliskim zera, programu stymulacyjnego mamy taki wynik, to nikt chyba nie ma zludzen co bedzie, kiedy stopy
Wystarczy poczytac LEAP2020, wszystko sie zgadza, oni zmierzaja nie w kierunku recesji ale depresji, skala moze byc porownywalna z ta z lat 30-ych ub. wieku.
Nie ma watpliwosci, jezeli mimo utrzymywania stop na poziomie bliskim zera, programu stymulacyjnego mamy taki wynik, to nikt chyba nie ma zludzen co bedzie, kiedy stopy pojda nieuchronnie w gore albo kiedy nie pojda w gore za to mocno wzrosnie poziom inflacji (juz jest obserwowany) i zmniejszy automatycznie wielosc popytu szglaszana przez konsumentow.
Albo kiedy wreszcie trzeba sie bedzie zajac na powaznie gigantycznym zadluzeniem, co spowoduje znaczne ograniczenia wydatkow budzetowych, wzrost stpy bezrobocia i nieuchronny spadek PKB.
Podobne skutki moze miec obnizenie ratingu zadluzenia USA, Chiny juz planuja pozbycie se 2/3 rezerw dolarowych, mozliwe jest obnzienie ratingu w ciagu powiedzmy 2 lat a to oznacza wzrost % obligacji i wzrost kosztu obslugi dlugu, czyli narastajacy deficyt budzetowy.
Skad brac na to pieniadze? Co powiedza platnicy podatkow?
~Yoyo
ktoś jeszcze wierzy w rzetelność danych z USA? inflacja - koń by się uśmiał 2% - tylko paliwo podrożało o 35% , największy wysyp "dobrych danych" zacznie się pod koniec tej hossy czyli w roku wyborów prezydenckich :) a początek już w lipcu 2011 ale bardzo powoli
~Edi
czy oni drożdży najedli się
po takich danych powiini być na dużym minusie

Powiązane: Złoto

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki