
Źródło: Thinkstock
Chociaż Rosjanie nie sprzedali całego amerykańskiego długu – jak sugerował jeden z doradców prezydenta Putina – to zmniejszenie ich stanu posiadania było widoczne. W marcu Rosja posiadała amerykańskie obligacje o wartości 100,4 mld dolarów wobec 126,2 mld dolarów jeszcze w lutym. W efekcie na liście największych wierzycieli USA Rosja spadła za Irlandię.
Nierozwikłaną zagadką na rynkach finansowych wciąż pozostaje apetyt Belgii na amerykański dług. W marcu kraj ten zwiększył swój stan posiadania do 381,4 mld dolarów. Oznacza to, że w ciągu zaledwie 5 miesięcy Belgia nabyła amerykańskie obligacje o wartości 200 mld dolarów.
Wśród komentatorów nie ma zgody co do wytłumaczenia nagłego wzrostu pozycji Belgii. Według niektórych opinii są to zakupy dokonywane na rzecz innych krajów, a Belgia odgrywa jedynie rolę centrum finansowego. Zdaniem innych, może być to efekt podniesienia wymogów, co do zabezpieczeń (ang. collateral) wykorzystywanych na światowych rynkach finansowych, szczególnie w handlu instrumentami pochodnymi.
Z kolei Paul Craig Roberts z Foreign Policy Journal stawia odważną tezę, że za tajemniczymi zakupami Belgii stoi... Rezerwa Federalna, która oficjalnie obniża skalę programu zakupu aktywów (w tym amerykańskich), a jednocześnie używa Belgii jako przykrywki do dalszego pompowania pieniędzy na rynek.
Zobacz także
Szokujących zmian nie zaobserwowano w stanie posiadania dwóch największych zagranicznych wierzycieli Stanów Zjednoczonych. Udział Chin spadł o 0,8 mld do 1272,1 mld dolarów, a Japonii spadł o 10,4 mld do 1200,2 mld dolarów, przez co wrócił do stanu ze stycznia.
/mz


























































